Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Brain zaps - odstawienie SSRI

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Łukasz Siedlce
Nowy Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 29 maja 2025, o 05:40

29 maja 2025, o 06:12

Cześć.
To mój pierwszy wpis, jeśli nie jest we właściwym miejscu, niech Administracja przeniesie go.
Skoro weszłaś/wszedłeś tu, oznacza to że wiesz o czym będzie ten wywód. 2 lata umierania, Setaloft, potem kolejny rok zajęło pojmowanie co mi jest, próby wychodzenia z nerwicy i odstawienie leków. Skupmy się na tym ostatnim i skutkach.
Leki odstawiałem samodzielnie, zmniejszając dawkę w ciągu pół roku. W szczycie połykania tabletek, brałem 100mg rano i 100mg wieczorem.
Nie polecam odstawienia na własną rękę
W końcu nastał ten dzień, kiedy musiałem nie wziąć tabletki. Sama myśl o tym fakcie, była dla mnie stresująca, bo przecież jak to można nie wziąć tabletki, którą brało się przez 3 lata, co wtedy będzie, czy nerwica wróci? Ale chęć przestania życia na tabletkach była silniejsza.
Rano czułem się nieswojo, ale nie było najgorzej. Zająłem się pracą i nie myślałem o nich. Popołudniu dostałem pierwsze brain zaps.
Cholernie ciężko opisać, co się wtedy czuje. To jakby uczucie prądu przechodzące przez mózg, połączone z szumem usznym. U mnie doszedł do tego oczopląs i drętwienie ust lub palców prawej dłoni. Trwa to ułamek sekundy, można porównać częstotliwość do tego, jakby przeczytać na głos: "sz, sz, sz" czasami to "sz" występowało raz, ale dochodziło do 7 w piku.
Jest to mega nieprzyjemne, choć zupełnie niegroźne odczucie, które może (nie musi) wystąpić po odstawieniu antydepresantów ogólnie. Jest to powszechne, przebadane zjawisko, choć specjaliści nie znają dokładnej genezy tego.
U mnie trwało to 18 dni intensywnie, następnie 3-4 dni słabło i zniknęło.
Dziś jestem kilka miesięcy po odstawieniu leków, czuje się wolny, wróciły pozytywne emocje, które były tłumione przez leki. Wróciły też smutki, ale takie jest życie i takie ma ono być. Kocham życie.
Pozdrawiam.
Zagubiony1234
Nowy Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 10 lutego 2025, o 15:11

29 maja 2025, o 10:40

Witaj sam mam nerwicę i często zastanawiam się nad lekami czy możesz powiedzieć jak działały na ciebie leki przez te 3 lata czy ci pomogły jak to było być na lekach? I dlaczego postanowiłeś odstawić pozdawiam
Łukasz Siedlce
Nowy Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 29 maja 2025, o 05:40

29 maja 2025, o 21:36

Leki przepisał mi psychiatra, mowil że trochę Pan pobierze, będzie lepiej i potem zobaczymy.
Po pierwszej tabletce wszystkie objawy minęły w ciągu 15 minut. To był cud! (cud placebo) nerwica minęła momentalnie. tego dnia, do końca dnia pamiętam, że byłem zupełnie wyleczony. Po czasie jednak objawy powaracały i po roku stwierdziłem, że one w ogóle jakby nie działały tak na prawdę na mnie. Pierwszą decyzję o odstawieniu podjąłem w czasie pandemii, to lekarz odradził mi ten moment. Zaproponował, że odstawimy jak się wszystko uspokoi. Mijały lata, a ja tkwiłem z tymi lekami, które chciałem odstawić, ale bałem się tego kroku. W końcu dorosłem do tej decyzji i zrobiłem to samodzielnie, spotniowo zmniejszając dawki.
Lekko nie było, pierwsze tygodnie to był koszmar. Jednak warto się poświęcić i uwolnić od leków.
Sumując, gdybym mógł, to bym nie zaczynał brac tabletek. Według mnie to ogromna strata.
Ale każdy jest innym przypadkiem, Tobie być może pomogą.
Jola44
Nowy Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 3 czerwca 2025, o 10:59

3 czerwca 2025, o 13:33

Ja mam nerwicę lękową od lutego tego roku i sama odstawiłam po trzech miesiącach to była moja decyzja.U psychologa byłam 2 razy i też zrezygnowałam.Jestem bez leków i bez żadnej terapi .
Zagubiony1234
Nowy Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 10 lutego 2025, o 15:11

3 czerwca 2025, o 14:45

Jola44 pisze:
3 czerwca 2025, o 13:33
Ja mam nerwicę lękową od lutego tego roku i sama odstawiłam po trzech miesiącach to była moja decyzja.U psychologa byłam 2 razy i też zrezygnowałam.Jestem bez leków i bez żadnej terapi .
I dajesz rade funkcjonować? Jak sobie radzisz? Czemu odstawilaś nie działały?
ODPOWIEDZ