Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Decyzja o braniu leków porada
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 10 lutego 2025, o 15:11
Hej nadszarpani od wielu miesięcy walczę z tym czymś czym jest problemem jest nerwica lękowa lęk wolno płynący objawy somatyczne przechodzę przez piekło wewnętrzne którego nikt nie widzi zresztą nie musze tłumaczyć wy wiecie o co chodzi byłem bardzo zdeterminowany, żeby poradzić sobie z tym bez leków i przez wiele miesięcy nie podawałem się szukałem rozwiązań czytałem tu na forach o mechanizmach nerwicy ''walcz lub uciekaj'' czytałem posty Victora Divivica zdołałem zrozumieć czym jest świadomość oddzielić się od swoich myśli, dać im przepływać czytając słuchając historii odburzonych bylem bardzo pozytywnie nastawiony i przekonany, że mi się uda z tego wyjść nie wiem, może robię coś jeszcze źle, niestety bezsenność z powodu nerwicy to mój gwóźdź do trumny i podjąłem decyzje żeby iść do psychiatry po leki bo nie widzę innego rozwiązania chyba, że jeszcze czegoś nie zakumkałem i robię coś źle? Od początku twierdziłem nie będę brał leków bo : bo moim problemem jest zaburzenie lękowe a nie depresja ja depresji nie mam a leki są antydepresyjne Poza tym leki nie są na ''lęk'' dosłownie. Ale nie widzę już innego wyjścia. Najgorsze, że truje rodzinie ciągle o swoim stanie ale oni tego nie rozumieją, nie rozumieją powagi tego.... Czy możecie coś napisać? Było by mi miło. Może jak było u was z lekami? jak się przyjęły? czy pomogły a może to był błąd? Pozdrawiam wszystkich obyśmy z tego wyszli i kiedyś byli szczęśliwi na tym łez padole...
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 28 marca 2025, o 21:18
Pregabalina to dobry wybór na leki. Strzeż się jedynie benzodiazepin a gdybyś już naprawdę musiał to nie bierz tego regularnie dłużej niż 4 tygodnie.
Znam ten ból, kiedy nikt z otoczenia nie rozumie tych napadów, a wręcz twierdzą, że się przesadza, że trzeba więcej pracować i nie będzie miał organizm "siły na napady"..
Pozdrawiam
Znam ten ból, kiedy nikt z otoczenia nie rozumie tych napadów, a wręcz twierdzą, że się przesadza, że trzeba więcej pracować i nie będzie miał organizm "siły na napady"..
Pozdrawiam
- Paulosia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 107
- Rejestracja: 26 stycznia 2025, o 18:57
Również polecam pregabalinę. Trzeba zaznaczyć, że tak jak większość leków działa dopiero po paru tyg. Nie uzależnia. Zgadzam się z kolegą wyżej odnośnie benzodiazepin - mi psychiatra pozwoliła brac tylko 2 pierwsze tygodnie leczenia, inaczej nie dało się żyć.. W drugim tygodniu, co drugi dzień. Są bardzo uzależniające.