Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moja nerwica?
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Cześć,
Z nerwicą zmagam się już długo, moim największym problemem było otępienie.
Zauważyłem, że czuję się w miarę normalnie do momentu, aż nie zjem posiłku.
Myślałem, że może to być cukrzyca więc poszedłem do lekarza i wykonałem badania, cukrzyca została wykluczona.
Ale objawy nadal się utrzymywały, zacząłem obserwować po jakim rodzaju jedzenia łapie mnie otępienie.
I okazało się że jedynie mięso, nabiał, zielone warzywa nie wywołują u mnie tego stanu.
Natomiast każdy rodzaj pieczywa, kasze, makarony-generalnie wszystko co zawiera węglowodany w większej ilości momentalnie mnie otępia.
Za każdym razem, gdy wstaje rano jest ok. Zjem przykładowo kromkę chleba, to czuję ucisk w płacie czołowym, zaczyna mi dzwonić w uszach i po paru minutach wszystkie funkcje intelektualne spadają mi do zera. Próbowałem wykluczyć te produkty z diety, ale po 2 dniach jestem tak słaby, że nie mam siły chodzić.
Gdy powiedziałem lekarzowi o swoich objawach, to powiedział, że nie wie co to może być. Przekopałem polskie strony internetowe i znalazłem tylko jeden taki przypadek, ale nie było żadnego opisu leczenia albo wyjaśnienia.
Pamiętam, że dawniej też tak miałem, ale występowało to rzadko. Od kilku miesięcy mam to prawie nieustannie.
Zapisałem się prywatnie do diabetologa i gastroenterologa. Zobaczę co mi powiedzą...
Do tego jeszcze zaczyna mi wysiadać psychika, nerwica się rozszalała i doszła depresja.
Przeraża mnie to i nie jestem w stanie przestać o tym myśleć.
Wiem, że nie ma tutaj lekarzy, ale może ktoś coś wie o takim przypadku.
Pozdrawiam.
Z nerwicą zmagam się już długo, moim największym problemem było otępienie.
Zauważyłem, że czuję się w miarę normalnie do momentu, aż nie zjem posiłku.
Myślałem, że może to być cukrzyca więc poszedłem do lekarza i wykonałem badania, cukrzyca została wykluczona.
Ale objawy nadal się utrzymywały, zacząłem obserwować po jakim rodzaju jedzenia łapie mnie otępienie.
I okazało się że jedynie mięso, nabiał, zielone warzywa nie wywołują u mnie tego stanu.
Natomiast każdy rodzaj pieczywa, kasze, makarony-generalnie wszystko co zawiera węglowodany w większej ilości momentalnie mnie otępia.
Za każdym razem, gdy wstaje rano jest ok. Zjem przykładowo kromkę chleba, to czuję ucisk w płacie czołowym, zaczyna mi dzwonić w uszach i po paru minutach wszystkie funkcje intelektualne spadają mi do zera. Próbowałem wykluczyć te produkty z diety, ale po 2 dniach jestem tak słaby, że nie mam siły chodzić.
Gdy powiedziałem lekarzowi o swoich objawach, to powiedział, że nie wie co to może być. Przekopałem polskie strony internetowe i znalazłem tylko jeden taki przypadek, ale nie było żadnego opisu leczenia albo wyjaśnienia.
Pamiętam, że dawniej też tak miałem, ale występowało to rzadko. Od kilku miesięcy mam to prawie nieustannie.
Zapisałem się prywatnie do diabetologa i gastroenterologa. Zobaczę co mi powiedzą...
Do tego jeszcze zaczyna mi wysiadać psychika, nerwica się rozszalała i doszła depresja.
Przeraża mnie to i nie jestem w stanie przestać o tym myśleć.
Wiem, że nie ma tutaj lekarzy, ale może ktoś coś wie o takim przypadku.
Pozdrawiam.
- bbea
- Forumowy szyderca
- Posty: 413
- Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25
A myślałeś o diecie ketogenicznej? Ja akurat nie jestem zwolennikiem ale jest dużo pozytywnych opinii, że właśnie zwieksza znacząco poziom energii i ma super pozytywny wpływ na fukckje intelektualne. Więc w Twoim przypadku może to być jakis pomysł. Tylko to nie można robić tak, że wykluczasz całkowicie węglowodany i nie dajesz nic w zamian bo skończysz jedząc 600 kcal dziennie i nie dziwne, że nie masz siły się ruszać.
W każdym razie możesz poczytac o tym sie zastanowić.
W każdym razie możesz poczytac o tym sie zastanowić.
- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
hej kocie, przykro czytać, że słabo się czujesz
. słyszałam kiedyś o kacu węglowym, ale nie znam nikogo, kto udzieliłby wsparcia w tym temacie. chodzi o same węgle, czy może tylko te z glutenem? bo piszesz o pieczywie i o makaronach i kaszach, ale o owocach już nie? nieceliakalna nietolerancja glutenu czasem się tak objawia.

Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Od tygodnia robię sobie dietę hybrydową ;pbbea pisze: ↑29 listopada 2019, o 14:29A myślałeś o diecie ketogenicznej? Ja akurat nie jestem zwolennikiem ale jest dużo pozytywnych opinii, że właśnie zwieksza znacząco poziom energii i ma super pozytywny wpływ na fukckje intelektualne. Więc w Twoim przypadku może to być jakis pomysł. Tylko to nie można robić tak, że wykluczasz całkowicie węglowodany i nie dajesz nic w zamian bo skończysz jedząc 600 kcal dziennie i nie dziwne, że nie masz siły się ruszać.
W każdym razie możesz poczytac o tym sie zastanowić.
W trakcie dnia tylko mięso, warzywa nabiał, orzechy, a wieczorem przed snem chleb gruboziarnisty. Dieta ketogeniczna nie jest wskazana na dłuższy okres i mi niestety nie służy. Na mięso już nie potrafię patrzeć, ratują mnie teraz żółty ser i jogurty owocowe.
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
No właśnie po chlebie, kaszach bezglutenowych mam to samo :/SasankaLesna pisze: ↑29 listopada 2019, o 14:43hej kocie, przykro czytać, że słabo się czujesz. słyszałam kiedyś o kacu węglowym, ale nie znam nikogo, kto udzieliłby wsparcia w tym temacie. chodzi o same węgle, czy może tylko te z glutenem? bo piszesz o pieczywie i o makaronach i kaszach, ale o owocach już nie? nieceliakalna nietolerancja glutenu czasem się tak objawia.
Próbowałem z niskim/wysokim indeksem glikemicznym i efekt ten sam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Mi również przykro, że czytam taki post od Ciebie. Ja ogólnie na dietach i uczuleniach pokarmowych się nie znam, ale chciałabym opisać moje doświadczenie z nerwicą. Ja od kilku lat mam problemy żołądkowe (problemy jeszcze sprzed nerwicy) co ostatnio nawet w innym poście opisywałam. U mnie oczywiście nerwica tematu żołądkowego bardzo się czepiała na różne sposoby. Pamiętam okres gdy właśnie po jedzeniu czułam również niepokój i nerwica potrafiła się nakręcić. Czasami już myślałam, że przestanę jeść, bo to był jakiś koszmar. Na szczęście dość szybko wrzuciłam to do nerwicowego worka i przestałam się na tym skupiać. Zaczęłam jeść zdrowiej, częściej i w mniejszych porcjach. Z czasem ten objaw przeszedł. Choć czasami widzę, że jeszcze zwrócę na to uwagę, ale w pełni to akceptuję i nie skupiam się na tym. Pamiętaj, że po jedzeniu nasze serce przyspiesza, a zwłaszcza gdy trudno mu coś przetrawić. A szybkie bicie serca, u nas nerwicowców często kojarzy się z czymś złym. Nasza podświadomość lubi nam takie ciekawostki podrzucać.
Oczywiście ludzie bez nerwicy też często po jedzeniu czują ciężkość i zmęczenie, ale nie wkręcają się w to. Co nerwicowiec lubi wyolbrzymiać.
Mam nadzieję, że bierzesz magnez i D3.
Powodzenia w odburzeniu. Jest jesień i nasze organizmy gorzej działają. Nie dawaj się wkręcać.
Oczywiście ludzie bez nerwicy też często po jedzeniu czują ciężkość i zmęczenie, ale nie wkręcają się w to. Co nerwicowiec lubi wyolbrzymiać.
Mam nadzieję, że bierzesz magnez i D3.
Powodzenia w odburzeniu. Jest jesień i nasze organizmy gorzej działają. Nie dawaj się wkręcać.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Ja myślę, że to nerwicowe. Jak jesz to słabniesz, jak masz dietę to tracisz siły. Rano jest oki póki nie zjesz i nie zaczniesz skanować się. Od kiedy masz takie nasilone objawy? Gdy lęk zszedł? Gdy poradziłeś sobie ze swoim konikiem lękowym.
Narwice wywalisz drzwiami to oknem wlezie, okno zamkniesz to kominem zaatakuje.
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Wnikliwie to obserwowałem przez kilka miesięcy i daje sobie uciąć ten mój nieszczęsny łeb, że to problem metaboliczny/neurologiczny. Do tego są jeszcze inne gastro objawy, ale opisałem ten główny.życie pisze: ↑29 listopada 2019, o 16:47Ja myślę, że to nerwicowe. Jak jesz to słabniesz, jak masz dietę to tracisz siły. Rano jest oki póki nie zjesz i nie zaczniesz skanować się. Od kiedy masz takie nasilone objawy? Gdy lęk zszedł? Gdy poradziłeś sobie ze swoim konikiem lękowym.
Narwice wywalisz drzwiami to oknem wlezie, okno zamkniesz to kominem zaatakuje.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
No to zobaczymy co powie diabetolog i gastroenterolog. Dawaj znać. Nie zamykaj się w sobie, bo pamiętaj my tu jesteśmy i chętnie ci pomożemy. Powodzenia.Heimdall pisze: ↑29 listopada 2019, o 17:12Wnikliwie to obserwowałem przez kilka miesięcy i daje sobie uciąć ten mój nieszczęsny łeb, że to problem metaboliczny/neurologiczny. Do tego są jeszcze inne gastro objawy, ale opisałem ten główny.życie pisze: ↑29 listopada 2019, o 16:47Ja myślę, że to nerwicowe. Jak jesz to słabniesz, jak masz dietę to tracisz siły. Rano jest oki póki nie zjesz i nie zaczniesz skanować się. Od kiedy masz takie nasilone objawy? Gdy lęk zszedł? Gdy poradziłeś sobie ze swoim konikiem lękowym.
Narwice wywalisz drzwiami to oknem wlezie, okno zamkniesz to kominem zaatakuje.
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Trzymam za słowo. Jak poproszę, to mi sznur skręcisz odpowiedniożycie pisze: ↑29 listopada 2019, o 17:28No to zobaczymy co powie diabetolog i gastroenterolog. Dawaj znać. Nie zamykaj się w sobie, bo pamiętaj my tu jesteśmy i chętnie ci pomożemy. Powodzenia.Heimdall pisze: ↑29 listopada 2019, o 17:12Wnikliwie to obserwowałem przez kilka miesięcy i daje sobie uciąć ten mój nieszczęsny łeb, że to problem metaboliczny/neurologiczny. Do tego są jeszcze inne gastro objawy, ale opisałem ten główny.życie pisze: ↑29 listopada 2019, o 16:47
Ja myślę, że to nerwicowe. Jak jesz to słabniesz, jak masz dietę to tracisz siły. Rano jest oki póki nie zjesz i nie zaczniesz skanować się. Od kiedy masz takie nasilone objawy? Gdy lęk zszedł? Gdy poradziłeś sobie ze swoim konikiem lękowym.
Narwice wywalisz drzwiami to oknem wlezie, okno zamkniesz to kominem zaatakuje.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Heimdall pisze: ↑29 listopada 2019, o 18:03Trzymam za słowo. Jak poproszę, to mi sznur skręcisz odpowiednio![]()

Odpowiednio skręce i w dupę naszczelam.
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Hej.
Ja myślę, że to sprawy zaburzeniowe. Za bardzo się na tym skupiasz. Skoro lekarz wyklucza podłoże fizyczne no to zostaje psychiczne, ale idź jeszcze do tego diabetologa i gastrologa i dowiedz się więcej. Może jednak coś od jedzenia i da się to zminimalizować
Ja tylko powiem, że psychika może wszystko
nawet najbardziej dziwne objawy 
No ale zanim postawimy na nerwice to idź do tych lekarzy i w razie czego masz nasze wsparcie
Ja myślę, że to sprawy zaburzeniowe. Za bardzo się na tym skupiasz. Skoro lekarz wyklucza podłoże fizyczne no to zostaje psychiczne, ale idź jeszcze do tego diabetologa i gastrologa i dowiedz się więcej. Może jednak coś od jedzenia i da się to zminimalizować

Ja tylko powiem, że psychika może wszystko


No ale zanim postawimy na nerwice to idź do tych lekarzy i w razie czego masz nasze wsparcie
