Witam. Pisze tutaj po potrzebuje pomocy/porady. Od kilku tygodniu doskwiera mi somat odnosnie oddychania. Czesto lapie pelne powietrze ustami. Nie moge jakos normalnie oddychac. Uczucie ucisku w klatce piersiowej oraz jakby byla juz pelna. Jest to bardzo bardzo meczące. Staralem sie to ignorowac ale nie dawalo skutku. Prosilbym o jakos rade i pomoc jak tego cholerstwa sie pozbyc.
Pozdrawiam
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Pomoc
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Nie łap na siłę powietrza bo tylko sobie pogarszasz sprawę. Ty nie masz duszności a za dużą ilość tlenu. Spróbuj większość dnia oddychac przeponowo i nie łap powietrza ustami.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 12:21
Staram się tylko czasami z automaty wychodzi coś takiego, że muszę złapać ten pełny oddech. Staram się to kontrolować ale jest ciężko. Najgorsze jest to, że często nie łapie tego oddechu pełnego jakby się blokował
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 12:21
Będę tak się starał. W sumie zawsze gdzieś od paru lat brałem często głęboki wdech ustami ale nigdy mnie to tak nie męczył jak w czasie nerwicy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Każdy czasami bierze głęboki oddech nawet bez nerwicy. To jest normalne. Tylko przy nerwicy oczywiście możemy to wyolbrzymiać. Mi przy pierwszym ataku paniki pomogło to, że potrafiłam oddychać przeponowo wciągając powietrze przez nos.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 12:21
Staram się nie zaciagac tego powietrza ale mam tak ze jak dluzej nie zaciagam to mam w klatce piersiowej dziwne uczucie tak jakby ciezaru lub uczucie pelnosci. I to jest tak silne ze musze nabrac tego powietrze a najgorzej jest wtedy kiedy wezme glebokie powietrze a nie dochodzi i nie ma tego komfortu.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ten komfort to małe oszustwo. ;p Jak zaciągasz powietrze i nie możesz do końca, to ciesz się bo w tej chwili uduszenie Ci nie grozi bo jesteś przetleniony. Bo jak nie można do końca nabrać powietrza przy palącym poczuciu potrzeby aby to zrobić, to znaczy, że zbyt często oddychamy głęboko lub szybciej nerwowo i jest za dużo tlenu w płucach.Oczywiście reakcja wówczas na to to lęk i myśl - uduszę się ale to kłamstwo, opierające się na tym, ze paradoksalnie masz za dużo tego powietrza.Bastek0892 pisze: ↑3 grudnia 2019, o 14:04Staram się nie zaciagac tego powietrza ale mam tak ze jak dluzej nie zaciagam to mam w klatce piersiowej dziwne uczucie tak jakby ciezaru lub uczucie pelnosci. I to jest tak silne ze musze nabrac tego powietrze a najgorzej jest wtedy kiedy wezme glebokie powietrze a nie dochodzi i nie ma tego komfortu.
I nie zaciągaj tego ponownie, mimo odczuć w klatce, spróbuj wówczas wypracować sobie jakaś reakcję - np - kur** iluzja znowuuu! Nie potrzebuję tlenu bo mam go za dużo (i idziesz coś zrobić innego). To tylko przykład i on nie zadziała od razu, dopiero po długim czasie.

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)