Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak sie zmieniam po roku

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 sierpnia 2017, o 10:27

Na forum jest tendencja do marudzenia i widzenia swiata w negatywnych barwach, co mnie nie dziwi, bo znam to i wiem, jak mocno potrafie byc egocentryczna :D

Chcialam dzisiaj zaczac inaczej.

Nerwice natrectw mam od 12 roku zycia. Antydepresanty 20 lat :) Wiele terapii, ktore nic nie daly. Kulminacja zaburzenia nastapila 5 lat temu; Na forum jestem rok.

Dzieki forum

1. Zrozumialam mechanizm nerwicy, ucze sie akceptacji, nauczylam sie dzialac logika na podswiadomosc.
2. Odstawilam wenlafaksyne, po kilku wczesniejszych nieudanych probach (150 mg)
3. Nauczylam sie kochac siebie i zwaracac uwage na wlasne potrzeby (np. po 5 latach zwiazku, zrezygnowalam z niego :) )
4. Nuczylam sie mowic NIE i nauczylam sie asertywnosci (nie daje juz sobie dmuchac w kasze :) )
5. Czuje sie bardziej wartosciowa
6. Przestaje powoli ingerowac w opinie innych, i zaczynam rozumiec, ze kazdy ma swoje zdanie i moje niekoniecznie jest poprawne.
7. Odpuscilam perfekcjonizm.
8. Zaczelam isc w zyciu malutkimi krokami, nie robiac sobie presji, jak kiedys, ze ja musze miec, musze osiagnac ....
9. Oddystansowalam sie od toksycznej matki, z ktora wiazala mnie iluzyjna milosci
10. Przestalam liczyc na to, ze rodzice dadza mi to, czego nigdy nie otrzymalam.
11. Zaakceptowalam traumatyczne wydarzenia z przeszlosci.
12. Nauczylam sie medytacji.
13. Nauczylam sie uprawiac regularnie sport.
14. Zrozumialam, ze ja nie jestem emocja i emocja nie jest mna.
15. Poprawiam moje wewnetrzne dialogi
16. Zmienilam nastawienie do kryzysow. Zmieniam stare przekonania.


To w skrocie. Moja praca dzieki forum. Oczywiscie sporo przede mna roboty. Bywa, ze mozg wraca na stare tory.

Pracujmy nad soba kochani, bo naprawde warto !
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

1 sierpnia 2017, o 10:45

:hercio:
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 sierpnia 2017, o 10:47

GaunterODim pisze:
1 sierpnia 2017, o 10:45
:hercio:
zapomnialam dodac, ze libido mi mocno wzroslo :DD
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

1 sierpnia 2017, o 10:58

Brawo Halinka!! cmok
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 sierpnia 2017, o 10:58

eyeswithoutaface pisze:
1 sierpnia 2017, o 10:58
Brawo Halinka!! cmok
cmok
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

1 sierpnia 2017, o 11:03

Halina pisze:
1 sierpnia 2017, o 10:27
Na forum jest tendencja do marudzenia i widzenia swiata w negatywnych barwach, co mnie nie dziwi, bo znam to i wiem, jak mocno potrafie byc egocentryczna :D

Chcialam dzisiaj zaczac inaczej.

Nerwice natrectw mam od 12 roku zycia. Antydepresanty 20 lat :) Wiele terapii, ktore nic nie daly. Kulminacja zaburzenia nastapila 5 lat temu; Na forum jestem rok.

Dzieki forum

1. Zrozumialam mechanizm nerwicy, ucze sie akceptacji, nauczylam sie dzialac logika na podswiadomosc.
2. Odstawilam wenlafaksyne, po kilku wczesniejszych nieudanych probach (150 mg)
3. Nauczylam sie kochac siebie i zwaracac uwage na wlasne potrzeby (np. po 5 latach zwiazku, zrezygnowalam z niego :) )
4. Nuczylam sie mowic NIE i nauczylam sie asertywnosci (nie daje juz sobie dmuchac w kasze :) )
5. Czuje sie bardziej wartosciowa
6. Przestaje powoli ingerowac w opinie innych, i zaczynam rozumiec, ze kazdy ma swoje zdanie i moje niekoniecznie jest poprawne.
7. Odpuscilam perfekcjonizm.
8. Zaczelam isc w zyciu malutkimi krokami, nie robiac sobie presji, jak kiedys, ze ja musze miec, musze osiagnac ....
9. Oddystansowalam sie od toksycznej matki, z ktora wiazala mnie iluzyjna milosci
10. Przestalam liczyc na to, ze rodzice dadza mi to, czego nigdy nie otrzymalam.
11. Zaakceptowalam traumatyczne wydarzenia z przeszlosci.
12. Nauczylam sie medytacji.
13. Nauczylam sie uprawiac regularnie sport.
14. Zrozumialam, ze ja nie jestem emocja i emocja nie jest mna.
15. Poprawiam moje wewnetrzne dialogi
16. Zmienilam nastawienie do kryzysow. Zmieniam stare przekonania.


To w skrocie. Moja praca dzieki forum. Oczywiscie sporo przede mna roboty. Bywa, ze mozg wraca na stare tory.

Pracujmy nad soba kochani, bo naprawde warto !
Wspaniały post ! :) Gratuluje postępów ! I oby z każdym dniem było tylko lepiej :)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 sierpnia 2017, o 11:04

Halina pisze:
1 sierpnia 2017, o 10:58
eyeswithoutaface pisze:
1 sierpnia 2017, o 10:58
Brawo Halinka!! cmok
cmok
dzieki, cpoprawda sporo roboty przede mna
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

1 sierpnia 2017, o 16:17

Brawo!!!! I to jest wzór, bo ja ciągle ALE i jakos natrety nie odchodza ale postanowilam zastosowac ignorowanie. Jesteście to jesteście może jeszcze mam stracha ale staram się nie nakrecać. Tyle wymyśliłam
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

1 sierpnia 2017, o 16:39

Aga, kawał dobrej roboty! Jesteś petarda po prostu, trzymaj tak dalej ^^
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

1 sierpnia 2017, o 16:48

Teraz moja kolej.
Nerwica mam od roku przez ten czas
1. Przyjęłam do wiadomości ze mam nerwice😨bo na początku myślałam prosiłam o nadciśnienie......😊
2. Okazało się ze lubię występy publiczne i przez ten rok mimo lęku miałam 3 oficjalne wystąpienie na dość dużym forum;
3. Lepiej dogaduje się z mężem, udaje nam się sensownie pogadać
4. Nie rozpoczam z powodu bezsenności.
5 . Spróbowałam decupage, szydelkowania, pilates
6. Powoli uczę się szczerości w rozmowie z rodzina mówiąc im o swoich odczuciach ( w tych rozmowach mam jeszcze olbrzymie emocje i czasamu się poplacze)
7. Mam takie momenty ze czuję szczęście takie w środku ( nie wiele tych momentów ale sa)
8.udaje mi sie cieszyc się chwilą
9. Planuje zabrać się za jakiś sport
10. W zeszłym roku nie wyobrażałam sobie wyjazdu na wakacje zaś w tym roku ruszam w Góry Świętokrzyskie i na spotkanie z przyjaciółką która nie widziałam 10 lat
11. Rok temu ciut przed wybuchem nelerwicy przeprowadziliśmy się i myślałam ze nigdy nie odnajde się a tu niespodzianka...ciesze sie i doceniam. Zreszta wiele rzeczy nauczylam sie doceniac
12. Trochę odopuściłam perfekcjonizm w zyciu codziennym nie latam ze szmata od rana mam jeszcze duzo flustracji jak wodze balagan ale ucze sie nie chwytac za ukladanie i dobrze mi z tym ( to jeszcze duży temat do pracy)
13. I chyba wszystko idzie w dobrym kierunku mimo dużego doła teraz gdyż nawet mąż powiedział mi niechcący komplement ze od kilku miesięcy zmieniłam się i coraz częściej slyszy JA
Tyle na ten moment
I JESZCZE MAM PROPOZYCJE PISZCIE NA KONKRETNYCH PRZYKŁADACH JAK ODDZIAŁYWAĆ LOGIKA NA PODŚWIADOMOŚĆ.
JA robię tak:
1. Nie rezygnuje z życia. Idę do pracy bawię z dziećmi, robie zakupy

2. Wymyslam co moglabym zrobic sprobowac ( np. Zapisałam sie z corka na szachy by sprawdzic czy to mi odpowiada, polazlam na basen mimo ze nie umiem pływać itp)
3. Szukam wyzwań
4. Mówię sobie jak coś mnie męczy - to minie jak wszystko.........I staram się zachować spokój
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 sierpnia 2017, o 17:15

alicjac pisze:
1 sierpnia 2017, o 16:48
Teraz moja kolej.
Nerwica mam od roku przez ten czas
1. Przyjęłam do wiadomości ze mam nerwice😨bo na początku myślałam prosiłam o nadciśnienie......😊
2. Okazało się ze lubię występy publiczne i przez ten rok mimo lęku miałam 3 oficjalne wystąpienie na dość dużym forum;
3. Lepiej dogaduje się z mężem, udaje nam się sensownie pogadać
4. Nie rozpoczam z powodu bezsenności.
5 . Spróbowałam decupage, szydelkowania, pilates
6. Powoli uczę się szczerości w rozmowie z rodzina mówiąc im o swoich odczuciach ( w tych rozmowach mam jeszcze olbrzymie emocje i czasamu się poplacze)
7. Mam takie momenty ze czuję szczęście takie w środku ( nie wiele tych momentów ale sa)
8.udaje mi sie cieszyc się chwilą
9. Planuje zabrać się za jakiś sport
10. W zeszłym roku nie wyobrażałam sobie wyjazdu na wakacje zaś w tym roku ruszam w Góry Świętokrzyskie i na spotkanie z przyjaciółką która nie widziałam 10 lat
11. Rok temu ciut przed wybuchem nelerwicy przeprowadziliśmy się i myślałam ze nigdy nie odnajde się a tu niespodzianka...ciesze sie i doceniam. Zreszta wiele rzeczy nauczylam sie doceniac
12. Trochę odopuściłam perfekcjonizm w zyciu codziennym nie latam ze szmata od rana mam jeszcze duzo flustracji jak wodze balagan ale ucze sie nie chwytac za ukladanie i dobrze mi z tym ( to jeszcze duży temat do pracy)
13. I chyba wszystko idzie w dobrym kierunku mimo dużego doła teraz gdyż nawet mąż powiedział mi niechcący komplement ze od kilku miesięcy zmieniłam się i coraz częściej slyszy JA
Tyle na ten moment
I JESZCZE MAM PROPOZYCJE PISZCIE NA KONKRETNYCH PRZYKŁADACH JAK ODDZIAŁYWAĆ LOGIKA NA PODŚWIADOMOŚĆ.
JA robię tak:
1. Nie rezygnuje z życia. Idę do pracy bawię z dziećmi, robie zakupy

2. Wymyslam co moglabym zrobic sprobowac ( np. Zapisałam sie z corka na szachy by sprawdzic czy to mi odpowiada, polazlam na basen mimo ze nie umiem pływać itp)
3. Szukam wyzwań
4. Mówię sobie jak coś mnie męczy - to minie jak wszystko.........I staram się zachować spokój
o super, brawo, gratuluje, dobrze czytac takie posty :) Wiesz przede mna sporo drogi jeszcze niestety, albo stety, ale wiem, ze sobie poradze, pomimo tego, ze zostaje sama w mieszkaniu po wielu latach mieszkania razem :)
U mnie tez idzie w dobrym kierunku, pomimo duzego dola :) :friend:
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 sierpnia 2017, o 17:22

alicjac pisze:
1 sierpnia 2017, o 16:17
Brawo!!!! I to jest wzór, bo ja ciągle ALE i jakos natrety nie odchodza ale postanowilam zastosowac ignorowanie. Jesteście to jesteście może jeszcze mam stracha ale staram się nie nakrecać. Tyle wymyśliłam
ja tez mam jeszcze ALE, mimo tego, widze, ze poczynilam kroki do przodu w swoim rozwoju. Nawet jak mam natrectwa i nawet jezli sie daje jeszcze w nie wciagnac na chwile. Sadze, ze ALE pozostanie do konca nerwicy.
Jeszcze kilka miesiacy temu jak wracaly natrectwa, zalamywalam sie, zaczynalam spedzac cale dnie w lozku, patrzac w sufit i ryczac. Teraz sobie na to nie pozwalam zwyczajnie i robie na sile wszystko, na rozkaz jak we wojsku. Ucze sie tez caly czas mowic do siebie jak do swojej wlasnej corki. No nic, mam nadzieje, ze to przyniesie dobre efekty.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

1 sierpnia 2017, o 17:29

Halinko nie wiem czy czytałaś Bloga Pani Kazimiery Sokolowskiej mądra kobieta a jej wpisy ostatnie o akceptowaniu leku tez super. Polecam
Dobrze ze podjelas ten temat bo Pani psycholog zwróciła mi uwagę ze każdą wizytę zaczynam od.tego co było źle w danym czasie od tego tygodnia każdą wizute mam zaczynać od tego co.dobrego.się zdarzyło więc.zmobilizowalad mnie do podsumowania☺
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

1 sierpnia 2017, o 17:37

alicjac pisze:
1 sierpnia 2017, o 17:29
Halinko nie wiem czy czytałaś Bloga Pani Kazimiery Sokolowskiej mądra kobieta a jej wpisy ostatnie o akceptowaniu leku tez super. Polecam
Dobrze ze podjelas ten temat bo Pani psycholog zwróciła mi uwagę ze każdą wizytę zaczynam od.tego co było źle w danym czasie od tego tygodnia każdą wizute mam zaczynać od tego co.dobrego.się zdarzyło więc.zmobilizowalad mnie do podsumowania☺
dzieki, na pewno przeczytam. No wlasnie, istanieje takie zalozenie, ze jesli idzie zle, to wszystko jest zle, a wcale nie. To, ze mam kryzys, obawy czy watpliwosci jeszcze i caly czas, nie oznacza, ze nie wykonalam kawalka pracy. Z ta logika na podswiadomosc to podam ci taki przyklad, staram sie to wdrazac w zycie caly czas, oczywiscie roznie to wychodzi, ale generalnie udaje sie coraz lepiej:
rozstaje sie z facetem po 5 latach, ok, prosto nie jest, ale przy jakims naplywie emocji i mysli, ktore mowia mi "zatrzymaj go, odwolaj decyzje, on sie moze zmieni", odpowiadam tak "stop. Nie, on nie chce sie zmienic, z nim nastapila w moim zyciu wegetacja, to niczego nie poprowadzi mnie odwolanie decyzji. To najlepsza decyzja, jaka moglas poznac". Mysli dalej mi podpowiadaja " no aga, ale jak sobie poradzisz, co sama zrobisz", a ja dzialam logika "czas pokaze, dzisiaj nie moge zakladac, jak sobie poradze, zobacze, moze zaczne intensywniej rpacowac nad soba, a moze zaczne brac leki. Nie wiem."
albo jak pojawia sie natrectwo odpowiadam "od 5 lat nic takiego sie nie zdarzylo. Kocham zycie. Koniec Kropka"

No wlasnie czytam... zgadzasz sie z tym: Podświadomość zatrzymała strach dziecka z dalekiej przeszłości i teraz chroni dorosłego osobnika przed powtórnym skrzywdzeniem w formie irracjonalnego lęku. ?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

1 sierpnia 2017, o 17:59

To zależy. Wg mnie dzieciństwo kształtuje nasze zachowania nasze.odczuwanie emocje i jeśli nauczymy się błędnego reagowania to moze to wywalac irracjonalny lek. Po prpstu cos sie przelewa.Jednak koło nerwicowe to już nie.kwestia dzieciństwa to mechanizm który wytworzył się po pierwszym lęku. Tak myślę
ODPOWIEDZ