Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

witam

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Ernestll
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 8 października 2014, o 23:38

9 października 2014, o 00:00

Witam wszystkich. Na poczatku przepraszam za brak polskich znakow w pisowni. Niestety po raz kolejny nie moge zasnac. Obawy przed uduszeniem zacisnieciem krtani sa straszne. Czasami sobie radze ale czasem po prostu przezyeam po raz kolejny swoja smierc. Podejrzewam ze kiedy ten moment przyjdzie naprawde bedzie tak lajtowy w porownaniu z tym co doswiadczam praktycznie kilka razy w miesiacu ze nawet go nie zauwaze. Lecze sie od siedemnastu lat. Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. Moj lekarz mowi ze jak nie umieram po pieciu minutach a objawy nie nasilaja sie to rzecz dzieje sie wylacznie w mojej glowie dlatego odliczam z zegarkiem w reku. Jednak przewaznie dopiero po dwudziestu minutach jak ja to nazywam po pierwszej fazie udaje mi sie przekonac samego siebie. Najbardziej wspolczuje osobom ktore dopiero zaczynaja chorowac moj poczatek choroby byl masakryczny dlugie wycieczki po specjalistach i brak madziei ze to sie skonczy depresja. Raz zfarzylo sie ze choroba przez rzy lata nie dala o sobie znac... to byl dobry czas teraz cierpie na wlasne zyczenie rzucilem leki choc lekatz uprzedzal ze to sie tak skonczy. Przeszkadza mi to otepienie po chemii obojetnosc brak entuzjazmu sennosc.... minelo dwadziescia minut zyje nie udusilem sie. Gdzies o drugiej trzeciej druga faza wybudzi mnie ze snu. Pozdrawiam cierpiacych trzymajcie sie mimo wszystko zycie jest piekne ^^
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

9 października 2014, o 00:14

Witam, Twoje objawy są typowo nerwicowe :) inaczej bjawy psychosomatyczne nerwicy :)

Za bardzo analizujesz ze cos sie stanie, a tu cie oswiece nawet ja :D od nerwicy sie nie umiera.
I krtan sie nie zacisnie od nerwicy, mozesz czuc ''gule w gardle'' lecz to jest typowy objaw nerwicy i nie zaszkodzi Ci w zaden sposob, jedynie mozesz nakrecic w sobie lęk.
Leki odstawiles, opieram to poniewaz leki to droga na skróty moim zdaniem powinienes isc na terapie, i zapoznac sie z artykułami na forum :)
Z lęku i nerwicy sie stary wychodzi, potrzeba czasu motywacji i walki :) Pozdrawiam jesli masz jakies pytania wal śmiało :)
A pozatym tak jak pisalem poczytaj sobie troche artykułów tutaj na forum jeśli jeszcze tego nie zrobiles.
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 października 2014, o 00:17

Ja współczuje nowym, którzy przeczytają twój opis 17 letniego leczenia się lekami :D

Powiedz mi, jak rozumiem masz kilka razy w miesiącu w nocy ataki lęku z uwagi na strach przed uduszeniem sie?
Czy próbowałeś korzystać z terapii, która nakierowałaby cię na to jak dużo twojego myślenia lękowego bierze w tym udziału?
Przedstawiasz ta cała historię w taki dośc tragiczny sposób i oczywiscie ja rozumiem cierpienie związane z lękiem ale samo nastawienie do objawów i obawy o uduszenie się, która jest przecież lekową myślą masz naprawde tragiczne.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

9 października 2014, o 00:19

No ja bym na miejscu świeżaka nie miał tak wesoło :DD

Tragiczność tragicznością, ale że przez te 17 lat nic sobie nie potrafi uświadomić, że jeśli przez te 17 lat nic sie nie stąło to nic sie nie stanie :) Chłopie...Terapia to mus!
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
Ernestll
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 8 października 2014, o 23:38

9 października 2014, o 02:35

Czesc dzieki za odpowiedzi. Przykro mi nie analizowalem swojego nastawienia do objawow. Nie szukam u siebie zdrowego rozsadku czy konsekwencji w mysleniu po siedemnastu latach leczenia. Ludzie sa rozni. Ja tez. Fajnie ze na czytaniu Wasxychpostow zleciala mi druga faza ataku. Byle do czwartej.... Zawsxe zastanawia mniemnie ze moj organizm tak smiesznie reaguje... Kiedy zdarza mi sie powaznie zachorowac wydaje mi sie ze ze znosze to lepiej od innych a psychicznie jestem ;brr wrakiem nie potrafie sie wziac do kupy. Trafilem na ro forum przypadkiem. Szukajac wyjasnienia dla meczacych mnie objawow. Przeczytalem kilka postow osob z podobnymi problemami i niektorych z nich to dopiero poczatek zmagan. Dla mnie wlasnie ten poczatek byl najgorszy. Najgorzej to wspominam stad moje wspolczocie byc moze nie na miejscu? Noe wiem wynikalo z zyczliwosci. Minelo pol godziny nadal zyje miesnie juz zwiotczaly zaraz bede mogl zasnac. Przez to pisanie nie skupoam sie na sobie. Z tetapii korzystam kiedy moge. Nie zaesze jest to mozliwe ze wzgledu na zycie zaeodowe ktore przez chorobe i tak kuleje. Mam wiecej Efek zdiagnozoeanych niestety... Dziekuje bardzo za powitanie jeszcze rax na szczescie przychodzi sen
Lula86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 9 października 2014, o 02:21

9 października 2014, o 02:43

Cześć.Jestem tu nowa ...raczkuje tu :)a Ty długo tu piszesz?Pozdrawiam:>
Ernestll
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 8 października 2014, o 23:38

9 października 2014, o 08:05

Cześć., Nie dopiero dzisiaj zacząłem. Jeszcze raz przepraszam czytających za błędy. Pisałem z telefonu żeby nie obudzić domowników w dodatku nie wyświetla mi się treść napisanych słów. Pozdrawiam Lula ;yhy . Dzisiaj nawet miły poranek, lekki ból głowy z niewyspania. Przede mną pewnie kilka dni i nocy spokojnych ;yhy
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

9 października 2014, o 11:31

Witaj, ja tez mam nerwice od 17 lat, ale moim glownym problemem jest hipochondria i derealizacja, ktora aktualnie dokucza mi najbardziej, pozbylam sie za to atakow paniki i agorafobii, a w miedzyczasie tez depresji. Szkoda, ze dopiero teraz trafilam tutaj, ale to miejsce jest niesamowite :) Od niedawna pracuje nad soba, ale tak naprawde, wczesniej nawet nie sadzilam, ze moge miec na to jakis wplyw. Pozdrawiam i trzymam kciuki, mam nadzieje, ze obydwoje sobie z tym g... poradzimy, no bo kto jak nie my, nikt inny za nas tego nie zrobi :)
Ernestll
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 8 października 2014, o 23:38

9 października 2014, o 13:53

ja również trzymam kciuki :papa , Miłego dnia
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 października 2014, o 15:42

Ernest a co to są za efki jakie masz zdiagnozowane?
Bo te efki zwykle wzajemnie na siebie wpływają i ataki nocne o jakich mówisz są zapewne skutkiem całości.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Ernestll
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 8 października 2014, o 23:38

9 października 2014, o 22:33

Mam zdiagnozowany ChAD i zaburzenia osobowosci. To wiem napewno. Jeszcze tam jakies dwie efki znajde karte wypisu to napisze dokladnie. Jutro wyjezdzam na tydzien. Odezwe sie po powrocie. Troche boje sie latac ale nie tak przesadnie a moj pies jak nigdy nie spuszcza mnie dxis na krok i wyje jak wariat dziad jeden. Zaczynam sie nakrecac. Co do tego ze te zaburzenia moje wystepuja razem to wiem. W mojej rodzinie od strony ojca zdarxaly sie choroby psychiczne takze odkaf pamietam jestem z psychiatra za pan brat.

-- 9 października 2014, o 22:33 --
Przeprasxam z powodu poznej pory znow korzystsam z telefonu nie za dobrze tu widac co pisze
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 października 2014, o 22:33

No ale takie choroby zmieniają trochę postać rzeczy, bo na poczatku myslalem ze masz typowo lęki nerwicowe, a choroby jak Chad to jednak jest inna para kaloszy i rzeczywiście leki mogą tutaj stanowić podstawę leczenia.
Nie martw sie lotem, na pewno dotrzesz bezpiecznie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Ernestll
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 8 października 2014, o 23:38

27 października 2014, o 03:26

Dziekuje. Juz po powrocie. Bol serca wyrwal mnie ze snu. Siedze sam w ubikacji zeby nikogo nie obudzic i szczekam zebami. Na wyjezdzie rowniez mialem atak w dodatku bylem z obcymi ludzmi co jest ponizajace. Siedzialem opatulony koldra dreszcze slabosc te sprawy a oni szukali dla mnie pomocy. Wstyd. Wstydzilem sie powiedziec ze mam napady paniki. To nadal temat tabu. Na szczescie jakas Niemka nalala mi kielicha i jak minelo to sie nawet wesolo zrobilo. Wsxyscy stwierdzili ze to wirus albo z przemeczenia. Teraz tez juz mi lepiej. To tyle u mnie. Poczytam sobie jeszcze co tsm na forum przez te dwa tygodnie sie wydarzylo.
ODPOWIEDZ