Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Rozmowa samemu ze sobą (monolog, natręctwo)

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

31 lipca 2014, o 15:32

Witam, pierwszy raz zakładam temat , bo mam do tego ważny powód. Jest podobny temat , ale on się opiera na czym innym i jest z 2010 roku.

Jak parę osób na forum wie, znacznie mi się poprawiało od marca (w którym dostałem DD i nerwicy) było lepiej, gorzej ,lepiej , ale w końcu było już bardzo dobrze .
2 dni temu, zaczął się najgorszy objaw (?) albo początek psychozy, lub schizofrenii albo zaburzenia osobowości schizotypowej.

To znaczy, są wakacje ,często przesiadywałem do 12 w południe w domu i szedłem pracowac (u siebie , mała działalnośc) do 12 oglądałem seriale , później przychodziłem oglądałem seriale, wychodziłem normalnie do znajomych na piwko, do dziewczyny itp. Było normalnie, nerwicowo ,ale już w porządku , pokonywałem objaw za objawem .
Przed wczoraj patrzałem na serial (w sumie anime) one piece , 5 odcinek już z kolei chyba i ,że jest to po japońsku to są polskie napisy, zacząłem dopowiadac kwestię różnych postaci, komentowałem co będzie zaraz , prowadziłem monolog ,że mógłby dany bohater to i to zrobic , normalne prawda ? No i pojechałem sobie pracowac , i nawet się nie zorientowałem ,że cały czas w głowie komentuje, prowadzę monolog , wyobrażam sobie , że jestem u dziewczyny i jej coś mówie, zaczynam tworzyc konwersację (ale tylko moją kwestię) , no i w sumie nic w tym złego, ale za chwilę znowu myślę jak rozmawiam z wujkiem , o pracy , o rodzinie i myśli płyną jak z automatu , nie potrafiłem przestac gadac do niego w myślach .

Nierealna wczoraj trochę mnie uspokoiła dodała mi wsparcia , na chwilę było dobrze, ale później znowu to samo, cały czas prowadzę z kimś monolog w głowie, komentuje , słyszę swój głos , nawet zdarza mi się odpowiadac sobie, np. siedziałem dziś załamany tym wszystkim i mówię sobie "czemu Ty płaczesz " i zaraz odpowiadam "musisz byc twardy i olac to " , i nawet próbuje to olac to zaczynam analizowac słowo olewanie , wyobrażam sobie jak tu piszę, to wszystko jest takie mocno natrętne, nie idzie przestac o tym myślec, wyobrażam sobie jak się żegnam z wszystkimi i dziękuję za pomoc bo okazało się ,że to psychoza i już nikt i nic mi tu na tym forum nie pomoże ..

Jestem bardzo rozkojarzony przy tych myślach , nie dają mi wytchnienia ani na sekundę , chyba ,że z kimś rozmawiam , albo się czymś mocno zajmę, choc nawet jak się tym czymś mocno zajmę , za chwilę orientuję się ,że jednak prowadzę monolog do kogoś, często przypominają mi się jakieś sytuację z życia i analizuje słowa ,które ktoś wtedy wypowiedział, nawet z forum .
Przy tych monologach (one są tylko w myślach, choc zdarzy mi się ,że coś odpowiem sobie na głos ) czuję ogromny lęk i strach , mam poczucie ,że wariuję , że to już koniec "miłej" podróży z nerwicą a początek horroru z chorobą psychiczną (której tak bardzo się boję). Dodaje ,że nie widzę żadnych postaci , nie mam wymyślonych kolegów, choc w tym lęku zaczynam wyłapywac różne bodźce z zewnątrz ,starając upewnic się czy wszystko ok.

Na prawdę przeszedłem całą gamę objawów, od smug , kolory, po napady paniki, ale nigdy tak się nie bałem (prócz początku , kiedy nie wiedziałem co się ze mną dzieje) więc proszę podejśc do tego tematu poważnie , (byłem u 2 psychiatrów , w marcu , i w kwietniu, objaw wykluczyli całkowicie choroby psychiczne, ale wtedy nie miałem tych monologów)

Będę się starał dodawac kolejne przykłady tych monologów , bo teraz na siłę nie potrafię :/ A jak próbuje prowadzic ,rozmowy ,czy monologu , nie analizowac wszystkiego dokoła to pojawia się monolog za monologiem. Wiem ,że już straciłem swój nerwicowy progress, trudno, odbuduje to , jeśli jeszcze będę mógł to w ogóle zrobic :buu:

Wcześniej nie umiałem już wytrzymac i wpisałem w google i jest tu taki temat i ludzie różnie piszą,ale proszę się tym nie sugerowac, tylko tym co ja osobiscie napisałem :
*************************************************************************************
CHCESZ KOLEGO ABY INNI TEŻ SIĘ TAK NAKRĘCALI JAK TY!??????

Pomocy :buu:
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

31 lipca 2014, o 15:37

O rany boskie,ja też to mam...plus dopowiadanie sobie albo przekonywanie non stop w głowie albo właśnie monologi,albo dogadywanie, albo komentowanie w głowie,albo nazywanie rzeczy...zwariowalismy razem??
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

31 lipca 2014, o 15:41

Miesinia pisze:O rany boskie,ja też to mam...plus dopowiadanie sobie albo przekonywanie non stop w głowie albo właśnie monologi,albo dogadywanie, albo komentowanie w głowie,albo nazywanie rzeczy...zwariowalismy razem??
Ale Ty mówisz poważnie , czy się nabijasz ? Czujesz przy tym lęk , strach ? Nie potrafisz tego zahamowac ? Te monologi wypływają same od siebie ?
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

31 lipca 2014, o 15:42

Wybacz, ale na ten temat o schizo nie wejdę, bo odpowiedniego dystansu jeszcze to tego nie mam :D Aczkolwiek powiem Ci, że od tego właśnie mamy umysł, myśli, żeby coś przeanalizować. Można powiedzieć coś głupiego nie przemyślając tego, prawda? Zazwyczaj jak rozmawiamy z dobrze znanymi nam osobami to nie myślimy o tym. Ale jeśli rozmawiasz na przykład z kimś kogo dopiero co poznałeś i jest do osoba przy której chcesz się dobrze zachować, to odzywasz się mało, bo więcej myślisz o tym co powiedzieć, niż mówisz.

Moim zdaniem masz właśnie podobnie, tyle że przez nerwicę, myślisz więcej, więc chcesz być na wszystko przygotowany, dlatego układasz sobie w głowie dialogi, a także tworzysz sobie do samego siebie dystans, po porstu mówiąc do siebie. Potem wyłapałeś to jako zagrożenie, przez co przerodziło się to w natrętcwo ;-) Nie jesteś chory, masz pełną świadomośc swoich myśli itd, więc spokojnie ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

31 lipca 2014, o 15:45

Oj Sasuke, przyjade tam do ciebie i nakopie Ci tak mocno do tyłka, że będziesz sobie w myślach powtarzał, żebym tego nie robiła :DD :DD

Kochany, ja tez to miałam, mam nawet teraz, każdy człowiek tak ma, że sobie sytuacje wyobraża, mówi w głowie sam do siebie. Zauważ, że w nerwicy wszystkie objawy są bardzo mocno nasilone.
Podejrzewam, ze masz pewien objaw obrazów myślowych. Ale uspokajam Cię po raz kolejny, ze ja tez tak mam, mialam i dużo osób tu na forum pewnie też. Bardzo często mam np. tak, ze w głowie sobie mam daną sytuację, której się boje, a potem w myślach mi sie przedsstawia, że ja to pisze na forum.
Zastanów się, czy przed zaburzeniem nie miałeś tak? Nigdy nie rozmawiałeś ze sobą w myślach - ale ta moja laska jest piękna, ale ona ma sliczną kiecke, ale ten film jest spoko? No na pewno tak!
Strasznie, ale to strasznie się tym przejmujesz, a myślę, że nie ma czego. To po prostu kolejna iluzja lękowa, bo spójrz - czy jest to możliwe, żebyś zwariował po kilku miesiącach? Jest to niemożliwe!

Powiedz mi, czy to, że na tej stronie tak piszą, uspokoiło Cię to? No i co, masz tą schizę i co zrobisz? NIc.
Ale tej schizy nie masz, piszesz logicznie z nami, kurcze chłopie! Boisz się tego, człowiek w schizie nie boi się takich rzeczy!

Jeżeli zaczniesz to olewać, powoli bo powoli, wiesz o tym, że jak sobie powiesz dzień, dwa to nie przejdzie - to wymaga czasu! :)

NIE PODDAWAJ SIĘ ! WIERZE W CIEBIE ! ;miz
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

31 lipca 2014, o 15:54

Poważnie sasu,poważnie, właściwie oprócz niepełnej radosci to mi tylko to zostało i tylko to powoduje niepokój. Nie zareagowalam na to lękiem, bo w sumie zalozylam że to Natrety, a mając wiedzę wiedziałam już jak z tym postępować. O przed chwilą miałam np- sytuacja wymagała lekkiego kłamstwa z mojej strony, naciagnelam fakty,a w głowie myśl- klamiesz. Iewiem z czego to wynika.

-- 31 lipca 2014, o 15:54 --
Tak,same sie pojawiają, z automatu. To nie jest tak że ja sobie pomyśle o sklamalam,dobra,postaram sie robić tak żeby nie kłamać. To jest myśl automat- nie kontroluje jej. Tak samo mam myśli co ktoś inny o mnie mysli ale tak jakbym to ja myślała za tego kogoś, ciężko to wyjaśnić :)
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

31 lipca 2014, o 16:01

Ja właśnie teraz się zastanawiam nad takim czymś, czy by sobie nie napisać moich lęków i objawów, a potem napisać sobie to co bym sam sobie powiedział gdybym był kimś innym. I myślę, że to byłoby dobre bo byłbym wtedy własnie obserwatorem. Mógłbym stanąć jakby z boku. Ale nie zrobię tego, bo się boję, że sobie rozdwoję osobowość :D
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

31 lipca 2014, o 16:09

Są to najzwyklejsze monologi ludzkie, a ty uczyniłeś z nich teraz konika objawowego i w wyniku tego zacząłeś sie bac tych monologow i je analizowac nadmiernie.
Ja nie widze nic dziwnego w takich monologach, sam nie raz i nie dwa ze soba gadam i to nawet czesto, ukladam rozmowy, planuje, czasme na glos cos odpowiem. Nie bardzo wiem po co sie tak nakrecasz na to.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

31 lipca 2014, o 16:11

Miesinia pisze:Poważnie sasu,poważnie, właściwie oprócz niepełnej radosci to mi tylko to zostało i tylko to powoduje niepokój. Nie zareagowalam na to lękiem, bo w sumie zalozylam że to Natrety, a mając wiedzę wiedziałam już jak z tym postępować. O przed chwilą miałam np- sytuacja wymagała lekkiego kłamstwa z mojej strony, naciagnelam fakty,a w głowie myśl- klamiesz. Iewiem z czego to wynika.

-- 31 lipca 2014, o 15:54 --
Tak,same sie pojawiają, z automatu. To nie jest tak że ja sobie pomyśle o sklamalam,dobra,postaram sie robić tak żeby nie kłamać. To jest myśl automat- nie kontroluje jej. Tak samo mam myśli co ktoś inny o mnie mysli ale tak jakbym to ja myślała za tego kogoś, ciężko to wyjaśnić :)
No to też tak mam , że po kłamstwie w myślach kłamiesz , i jakiś monolog ..
Jak wcześniej miałem jakąś mini kontrolę nad myślami , tak teraz fruwają swoim życiem,
nierealna pisze:Oj Sasuke, przyjade tam do ciebie i nakopie Ci tak mocno do tyłka, że będziesz sobie w myślach powtarzał, żebym tego nie robiła :DD :DD

Kochany, ja tez to miałam, mam nawet teraz, każdy człowiek tak ma, że sobie sytuacje wyobraża, mówi w głowie sam do siebie. Zauważ, że w nerwicy wszystkie objawy są bardzo mocno nasilone.
Podejrzewam, ze masz pewien objaw obrazów myślowych. Ale uspokajam Cię po raz kolejny, ze ja tez tak mam, mialam i dużo osób tu na forum pewnie też. Bardzo często mam np. tak, ze w głowie sobie mam daną sytuację, której się boje, a potem w myślach mi sie przedsstawia, że ja to pisze na forum.
Zastanów się, czy przed zaburzeniem nie miałeś tak? Nigdy nie rozmawiałeś ze sobą w myślach - ale ta moja laska jest piękna, ale ona ma sliczną kiecke, ale ten film jest spoko? No na pewno tak!
Strasznie, ale to strasznie się tym przejmujesz, a myślę, że nie ma czego. To po prostu kolejna iluzja lękowa, bo spójrz - czy jest to możliwe, żebyś zwariował po kilku miesiącach? Jest to niemożliwe!

Powiedz mi, czy to, że na tej stronie tak piszą, uspokoiło Cię to? No i co, masz tą schizę i co zrobisz? NIc.
Ale tej schizy nie masz, piszesz logicznie z nami, kurcze chłopie! Boisz się tego, człowiek w schizie nie boi się takich rzeczy!

Jeżeli zaczniesz to olewać, powoli bo powoli, wiesz o tym, że jak sobie powiesz dzień, dwa to nie przejdzie - to wymaga czasu! :)

NIE PODDAWAJ SIĘ ! WIERZE W CIEBIE ! ;miz
Daleko do mnie nie masz , także przyjedź , pocieszac :^

Każdy tak ma ? Ale ja to mam takie natrętne , co chwilę jakieś nowe sytuację z dupy wzięte, w ogóle nie chce np. jechac do wujka, a tu monolog jak do niego gadam !!

Obrazy też mam czasami w tych myślach jak z tym kimś rozmawiam itp.
Patka , myślałem tak , ale nigdy nie było to takie natrętne ! Nigdy nie było możliwości takiej ,że te myśli grasują tak mocno bez najmniejszej kontroli (wiem ,że nie da się kontrolowac myśli ) Ja robię coś , próbuje się na czymś konkretnym skupic , a tu nagle sobie w myślach gadam do kogoś, myślę jak ta rozmowa będzie wyglądac itp. cały czas ! Rozumiesz to !? Masakra.

Dzięki Patka ,że zawsze ratujesz wsparciem ;miz
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

31 lipca 2014, o 16:13

No nie wiem, ja tam uwazam ze monologi to kazdy ma w glowie i sa one bez kontroli bo nie da sie kontrolowac automatycznych mysli a ty temu nadales duzo uwage bo raz widocznie w ktoryms momencie sie wystraszyles ze to pewnie choroba psychiczna i teraz jest to twój "objaw" i natrectwo.
Ja mam pelno takich monologow sam ze soba.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

31 lipca 2014, o 16:14

Victor pisze:Są to najzwyklejsze monologi ludzkie, a ty uczyniłeś z nich teraz konika objawowego i w wyniku tego zacząłeś sie bac tych monologow i je analizowac nadmiernie.
Ja nie widze nic dziwnego w takich monologach, sam nie raz i nie dwa ze soba gadam i to nawet czesto, ukladam rozmowy, planuje, czasme na glos cos odpowiem. Nie bardzo wiem po co sie tak nakrecasz na to.
Ale Vic , ja miałem różne objawy, i stopniowo je pokonuje , przestaje się ich bac, ale teraz takie coś, że same te monologi się w głowie układają , z dupy wzięte !?
Jak w 2010 roku miałeś podobno to samo , ale nie ,że tak bardzo te myśli same uciekały tworzący obrazy myślowe w postaci takich monologów :( Nie idzie przestac , o tym myślec ! , mówie sobie niech sobie płyną i sam sobie odpowiadam "jasne na pewno Ci to pomoże" wtf !?

Przepraszam za ten link , ale nie udostępniłem żadnego tekstu, każdy wchodził na własną odpowiedzialnośc , nie chce nikogo nakręcic bo wiem ,że to jest sekunda ..

kolejny przykład dziewczyna mi pisze smsa
"jedziemy do tego fashion housa ?"
a ja w myślach , " daleko tam jest, nie chce mi się, czuje strach " i nawijka w głowie niby do niej "Ale Ola za daleko i nie chce mi się " zamiast jej odpisac to w myślach jej odpowiadam ..
Ostatnio zmieniony 31 lipca 2014, o 16:22 przez Sasuke, łącznie zmieniany 1 raz.
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

31 lipca 2014, o 16:23

No z tym linkiem to w sumie fakt, ciężko było go nie otworzyć ( sama to zrobiłam :DD)

Każdy ma takie myśli, serio, jak wyjdziesz z nerwicy to będziesz się z tego śmiał! Ale teraz jest to nowe, wystraszyłeś się tego to się nie dziwie - teraz tylko dystans do tego i będzie dobrze.

Fakt, nie da się o tym nie mysleć, ale co sie mówi każdemu co ma DD? Myśleć, ale w sposób nie lękowy :) !

Ja np. mam teraz tak, że jak siedze na kompie DD nie mam, ledwo się ruszam - mam obrazy myślowe, potrafie cały czas spędzony w łazience na myciu się spędzić z obrazami myślo9wymi ( np. jak nabijam się z jakiś tekstów na czacie), po czym wychwytuje to i trochę się przerażam, ale wiem, że to DD - TYLKO DD.

Zelży Ci to, to sam zobaczysz, że nie ma się czego bać ;]

-- 31 lipca 2014, o 16:23 --
Sasuke pisze:
Victor pisze: kolejny przykład dziewczyna mi pisze smsa
"jedziemy do tego fashion housa ?"
a ja w myślach , " daleko tam jest, nie chce mi się, czuje strach " i nawijka w głowie niby do niej "Ale Ola za daleko i nie chce mi się " zamiast jej odpisac to w myślach jej odpowiadam ..

Też się wybieram ! :DD :DD
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

31 lipca 2014, o 16:27

Jeśli masz DD to najprawdopodobniej czujesz obcość własnych myśli. Dlatego czujesz jakbyś nie mógł ich kontrolować. Ponadto nad automatami myślowymi panować się nie da, bo powstają właśnie automatycznie ;-)

Zamiast traktować to jako natręctwo może spróbuj,właśnie uznać to jako coś dobrego. Dzięki temu możesz szybko przeanalizować czy to co powiedz, zrobisz będzie dobre. Stań z boku tego, potem pomyśl czy ten pomysł powiedzenia komuś tego co Ci przyszło do głowy jest dobry, czy zły, jeśli zły to spróbuj przeanalizować inną opcję itd ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

31 lipca 2014, o 16:34

O, mówię do siostry żeby kupili mojemu małemu fajerwerki, a w myśli odrazu " nie masz prawa od nich tego wymagać". Albo kloce sie z mężem o coś a w myśli " masz ten szans,pamiętaj,nie masz prawa sie kłócić" .albo śmieje sie szczerze a w myśli " no i co sie tak głupio smiejesz" . Albo jestem teraz u rodziców, zaraz wrócą z pracy i już mam myśli, że mama przyjedzie i bedzie zła że tu jestem, zw po co ja tu przyjechałam, i wgl zw zaraz zacznie mi wypominac że robiłam takie jaja w związku z zaburzeniem i powinnam w domu siedzieć. Witaj sasu w królestwie myśli:D moim skromnym zdaniem wynika to jeszcze z depersonalizacji, ale mogę sie mylić. Podważa to moje zdanie,to czego chce,czy nie chce, bo to moje myśli też negują. Np wybieram sie na rower to mam myśli " a czy ty tego napewno chcesz? a czy kiedyś byś tego chciała?" Albo o, nie w porę zareaguje jak mnie dziecko wolą i już mam myśli że jestem zla matka,że sie nim nie zajmuje odpowiednio, albo poprostu że jestem do bani. Takich przykładów podwazajacych sama mnie mogłabym dac tysiące :)

tylko to mi przeszkadza,bo co do tamtych innych twoich myśli to też to miałam, minęło, obrazy minęły, a układanie dialogów z kimś jest jak najbardziej normalne, ja np ukladam sobie dialog w głowie jak mam zadzwonić do lekarza. To było i przed zaburzeniem więc ok :) gadać też do siebie gadalam, też normalne :)
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

31 lipca 2014, o 16:42

nierealna pisze:No z tym linkiem to w sumie fakt, ciężko było go nie otworzyć ( sama to zrobiłam :DD)

Każdy ma takie myśli, serio, jak wyjdziesz z nerwicy to będziesz się z tego śmiał! Ale teraz jest to nowe, wystraszyłeś się tego to się nie dziwie - teraz tylko dystans do tego i będzie dobrze.

Fakt, nie da się o tym nie mysleć, ale co sie mówi każdemu co ma DD? Myśleć, ale w sposób nie lękowy :) !

Ja np. mam teraz tak, że jak siedze na kompie DD nie mam, ledwo się ruszam - mam obrazy myślowe, potrafie cały czas spędzony w łazience na myciu się spędzić z obrazami myślo9wymi ( np. jak nabijam się z jakiś tekstów na czacie), po czym wychwytuje to i trochę się przerażam, ale wiem, że to DD - TYLKO DD.

Zelży Ci to, to sam zobaczysz, że nie ma się czego bać ;]

-- 31 lipca 2014, o 16:23 --
Sasuke pisze:
Victor pisze: kolejny przykład dziewczyna mi pisze smsa
"jedziemy do tego fashion housa ?"
a ja w myślach , " daleko tam jest, nie chce mi się, czuje strach " i nawijka w głowie niby do niej "Ale Ola za daleko i nie chce mi się " zamiast jej odpisac to w myślach jej odpowiadam ..

Też się wybieram ! :DD :DD
No ja na waszym miejscu bym na ten link nie wszedł ;)

No i znowu mnie uspokoiłaś ;) Ale na jak długo ? Mam nadzieje ,że to przejdzie, chocby po paru dniach :/

Wiesz jak Patka, każdy objaw jakoś dało się wytłumaczyc, dało się rozkminic , i ten lęk schodził, ale żeby nie kontrolowane monologi w głowie !? Wtf !?
No z tymi obrazami myślowymi też tak mam ;) Wkręce się w to a potem przerażony , "ja o tym myślałem ? Jak kiedy !? "

Ja chciałem tam jechac ,ale 54 km to trochę daleko na ten strach spowodowany tym nowym objawem ;) Skoro mówicie ,że to nie początek psychozy itp.
Opłaca się tam w ogóle jechac ? Czy to zwykła galeria ?

LiptonTBG pisze:Jeśli masz DD to najprawdopodobniej czujesz obcość własnych myśli. Dlatego czujesz jakbyś nie mógł ich kontrolować. Ponadto nad automatami myślowymi panować się nie da, bo powstają właśnie automatycznie ;-)

Zamiast traktować to jako natręctwo może spróbuj,właśnie uznać to jako coś dobrego. Dzięki temu możesz szybko przeanalizować czy to co powiedz, zrobisz będzie dobre. Stań z boku tego, potem pomyśl czy ten pomysł powiedzenia komuś tego co Ci przyszło do głowy jest dobry, czy zły, jeśli zły to spróbuj przeanalizować inną opcję itd ;-)

No Lipton ten monolog właśnie zdaje mi się strasznie obcy , nie mój .. Lipton , nie wiem czy oglądałeś kiedyś "mentalistę" , zawsze chciałem byc jak on i próbowałem nawet kiedyś szybko dedukowac, rozbrajac myśli ludzkie, i teraz mam za swoje , mam mnóstwo tych monologów i analiz na minute !

-- 31 lipca 2014, o 15:42 --
Miesinia pisze:O, mówię do siostry żeby kupili mojemu małemu fajerwerki, a w myśli odrazu " nie masz prawa od nich tego wymagać". Albo kloce sie z mężem o coś a w myśli " masz ten szans,pamiętaj,nie masz prawa sie kłócić" .albo śmieje sie szczerze a w myśli " no i co sie tak głupio smiejesz" . Albo jestem teraz u rodziców, zaraz wrócą z pracy i już mam myśli, że mama przyjedzie i bedzie zła że tu jestem, zw po co ja tu przyjechałam, i wgl zw zaraz zacznie mi wypominac że robiłam takie jaja w związku z zaburzeniem i powinnam w domu siedzieć. Witaj sasu w królestwie myśli:D moim skromnym zdaniem wynika to jeszcze z depersonalizacji, ale mogę sie mylić. Podważa to moje zdanie,to czego chce,czy nie chce, bo to moje myśli też negują. Np wybieram sie na rower to mam myśli " a czy ty tego napewno chcesz? a czy kiedyś byś tego chciała?" Albo o, nie w porę zareaguje jak mnie dziecko wolą i już mam myśli że jestem zla matka,że sie nim nie zajmuje odpowiednio, albo poprostu że jestem do bani. Takich przykładów podwazajacych sama mnie mogłabym dac tysiące :)

tylko to mi przeszkadza,bo co do tamtych innych twoich myśli to też to miałam, minęło, obrazy minęły, a układanie dialogów z kimś jest jak najbardziej normalne, ja np ukladam sobie dialog w głowie jak mam zadzwonić do lekarza. To było i przed zaburzeniem więc ok :) gadać też do siebie gadalam, też normalne :)
Paulina mam bardzo podobne myśli jak Ty !! I jak sobie z tym radzisz, radziłaś !?

Niby normalne , wiem ,ale to jest natrętne nie panuje nad tym, próbuje nie myślec , a one i tak się zaczynają panoszyc i rozmyślac o tych monologach :/
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
ODPOWIEDZ