Wczoraj rano czyscilem drzwi w takkim pomieszczeniu gospodarczym, czyscilem je chlorem, oko bylo otwarte, duzy przewiew ale nagle zemdlilo mnie i zrobilo sie slabo, odszedlem na moment i bylo mi dluzszy czas zle, zaczelem sie denerwowac czy sie nie zatrulem chlorem bo czulem nudnosci i slabosc od zoladka. Jakbym mial zedmlec, spocilem sie bardzo. Zaczelem sie trzesc chyba ze strachu i wyszedlem na dwor a na dworze poczulem sie jeszcze gorzej boz robilo sie glucho, i ciagle czulem ten chlor na sobie jakbym sie zatrul nim mocno. Nie stracilem swiadomosci ale czulem sie jakbym dostal w glowe.
Wrocilem do domu polozylem sie potem wzielem prysznic napilem sie herbaty i jakos przeszlo ale zdalem sobie sprawe ze jak patrze na swoje dlonie to wydaja mi sie dziwne. Nie wiem czy tak jak sie opisuje nie moje ale dziwne jak jakies mi nie znane, zaczalem czuc ze moj dom jest dziwny i tak bylo do wieczora. Cala noc nie spalem ani minuty od wczoraj i dzis jest tragicznie

Godzine temu wpisalem to jak sie czuje i tak znalazlem was i teraz nie wiem co robic
