Spoko wracaj na wlasciwa droge;)

Nie no pewnie ze sie nie uzalasz przeprszam ze.zle zrozumialem twojego posta ale ja tez w takim razie nie umie ci pomoc . Nie znam sie na SM w sumie to znam sie tylko na nerwicy i spawaniu jak bys mial pytania to pisz

Nie uzalam się chciałem wyjaśnić jaki był tego powód, bo wiadome na forum jest wiele ludzi i mogły mieć takie akcje kiedy bez powodu atakował objawy nerwicy, podalem to co sie dzialo w tym czasie ostatnim, by nie analizować jak idiota dlatego wolałem skonsultować to z wami

Snav odniosę się trochę do twojego ostatniego zdania w 1 poście tego tematu.Nikt na tym forum nie pisze negatywnych komentarzy.One mają tylko wylać ci kubeł zimnej wody i pomóc się otrząsnąć z tej iluzji.Świerzaków traktuje się pobłaźliwie, bo zazwyczaj nic nie rozumieją jeszcze, ale osoby które są już troche tu to miłe słówka uspokoją tylko na chwile.Nikt tu dla Cb nie chce na pewno źle.Te twoim zdaniem "negatywne komentarze" mają tylko pomóc.
A co jeśli a co jeśli? Przestań analizować czy masz gorzej, czy nie to bezsensu.Nie da się porównać czyjegoś bólu bo każdy go odczuwa inaczej, szczególnie psychiczny, ale użalanie się, że mam gorzej nie pomoże.Tylko sę gorzej dołujesz.
Jeśli chodzi o twoje pytanie w temacie "wariowania układy nerwowego" to masz nerwice i on chyba jest trochę ten układ rozlegulowany nie uważasz? Jak wczytasz sie w artukyły adminów to znajdziesz tam naprawdę wszystkie informacje których potrzebujesz.Ale zrozumiesz je dopiero jak będziesz to traktował jako wiedze nie jako chwilowy uspokajacz.Każdy ma gorsze dni, trzeba to przeboleć
Jeśli chodzi o SM to ja nir jestem w temacie, ale jeśli cię to naprawdę nurtuje pogadaj może z tym z psychiatrą?
Ale ja sądze że wkręcasz się w coś nowego

Snavv no tak jak bysmy sie znali od dzis piszesz . Zlodzieja nie okradniesz bratku

Czytalem czytalem czytalem, dowiedzialem sie, ze atak moze przyjsc nawet kiedy nie mysli sie o nerwicy, derealizacja tez bo czasem podswiadomosc ja dopiero uaktywania i może się wtedy zwiększyć na meksyczek, dzisiaj był taki mały mix, nie przyjemna sytuacja ale przyznam że w tym tyg adrenalina szalała, ździwko było dlatego, że stalo sie to dzien po wszystkim, zupelnie nie zwracajac na to wszystko u wagi i nie myslac po prostu bezprzyczynowo, stad byl wlasnie ten post, w sumie pierwszy raz od roku czasu z tym takie coś się wydarzyło, bylo tak ze dd sie tez nasilalo bezprzyczynowo czasem ale dzis wszystko zaszalało , z resztą dziś a i tak juz od rana nie czulem sie zadowalajaco bo nasilone dd juz wtedy bylo odkad wstalem, jestem to w stanio bardzo latwo wyczuc, myślę, że wiedza jest dobra, cały czas pracuję nad tym wszystkim i ten post miał na celu wyjaśnienie przyczyny i wystąpienia takiej sytuacji a nie miłe słówka i pocieszanie się i koniec bo to już na mnie nie działa . Te co się zdarzyło dzisiaj było gorsze i bardziej uciążliwe niż atak paniki, stąd też ten post, na 1 rzut oka moglo tak wydawac, ze sie uzalal, ale zmienilem sie troche, rzadko tutaj dodaje już niepotrzebne posty, teraz to już tylko szkioła przetrwania z tym wszystkim , sorka za niektore niemile slowa, wiadome emocje są silniejsze od nas

Super snavv patrz przed siebie bylo minelo jest piateczek piatunio i skup sie na czyms milym mlody jestes zapros jakas sikse na balety iddzcie w trojke z nerwica i baw sie dobrze

Luz bluz

snav ale Ty troszke nie miły dla nas jesteś:P

Jestes w stanie lekowym a skóra jest bardzo unerwiona i czesto reaguje na stres, lęk, tym bardziej w nerwicy.
Niektorzy z nerwow dostaja czerwonych plam, dresczy albo pokrzywki.
W nerwicy bardzo czesto sa takie objawy jak uczucie mrowienia, drętwienia, palenia skóry czy uczucia zimna
(jakby ktoś przyłożył lód) uczucie mrówek pod skórą itd.
Najczesciej głowa - twarz, kończyny ale może byc tez na całym ciele.
Ja miałam dretwienie ust i policzków jak Ty jeszcze w przedszkolu byłeś, i zyję:)
A w dd pamietam ze nie mogłam spać bo albo czułam mrowienie na całym ciele albo miałam wrażenie że mnie ktoś
wpakował do wanny z lodem.
To wszystko to jest reakcja skóry i nerwów na napięcie lękowe.
I przechodzi samo.

Bo koniec żartów już z objawami znam je na pamięć i dziś był Meksyk chodziło mi o POWÓD WYSTĄPIENIA nie objawy, trzeba przeciwdzialac bo w domu leżąc i pocieszając się nic nie da, trzeba pokazać ta silna wolę. Nie ma zamiaru być już więcej niewolnikiem przez lęki i derealizacje, dlatego jak ktoś wyśmiewa kogoś kto bierze jakiś lek to sam jest śmieszny, skoro można coś złagodzić i coś pomaga to czemu mam tego nie stosować tylko trza to robić z głową, wolę wziąć sobie lek i złagodzić czasem jak dzieje się Meksyk niż żyć jak niewolnik, taki przykład, jak ktoś coś pisze to nie wysmiewajcie bo sami dobrze wiecie że jak lęki i derwalizacja nad nami dominują możemy je przezwyciężyć silna wola i wspomóc się gdy daje nam czasem mocniej du**.Już skończyły się moje śmieszne posty dawno , teraz działam na poważnie, łączmy się i nie pocieszajmy ale dajmy słuszne rady bo dobrze wiemy że to jest wielkie skur********* które tylko psuje nam życie a te lęki to tylko zaburzone emocje które nad nami dominuja, bierzemy się w garść i dawajmy sobie solisne rady bo ma być pompa!

Słusznie.
Ale nie wiem czy jest sens rozkminiać powód bo akurat w stanie lekowym kazdy powód jest dobry;)
Nawet jak nie ma powodu;)
Raczej myslę że ważny jest stosunek do samych objawów.