Witam mam kilka pytań na które nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi
1. Czy może być tak że mam deralizacje czuje obcośc miejsc przerażenie itp ale z moimi uczuciami wszystko jest w porządku?
2. Jak ma się deralizacje w przypadku wyjazdu za granicę bo z tego co wiem to trzeba starać się żyć normalnie a z drugiej strony stres zwiazany z wyjazdem zastanawianie się pogłębia DD.
3.i ogólnie obawiam się że podczas wyjazdu objawy mi się nasila tak bardzo że bede musiał zaraz wracać itp a z drugiej strony bardzo chce jechać bo często podczas zmiany miejsca objawy DD mi się nasilają dodam że zanim zacząłem planować wyjazd czułem się dość dobrze i im bliżej wyjazdu to więcej wątpliwości pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Uczucia DD i wyjazdy
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Może być tak, że objawy się nasilą podczas wyjazdu, ale to wcale nie oznacza, że będziesz musiał wracać, tylko tyle, że pomimo nich uda Ci się wyjechać i być tam dokąd zmierzasz. Z uczuciami nic nie jest nie w porządku. Derealizacja to po prostu element zaburzenia. Jeśli bardzo chcesz jechać, to po prostu musisz to zrobić. 

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:48
CYli ro, umiem że mona mieć mieć zaburzenie a w sferze uczuć czuć się w porządku? Jechać chce ale czy jest to bardziej wskazane czy raczej nie wskazane...?Ciasteczko pisze: ↑14 października 2018, o 12:16Może być tak, że objawy się nasilą podczas wyjazdu, ale to wcale nie oznacza, że będziesz musiał wracać, tylko tyle, że pomimo nich uda Ci się wyjechać i być tam dokąd zmierzasz. Z uczuciami nic nie jest nie w porządku. Derealizacja to po prostu element zaburzenia. Jeśli bardzo chcesz jechać, to po prostu musisz to zrobić.![]()
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
Słuchaj, nikt za Ciebie nie będzie decydował czy masz jechać czy nie. Czytaj wpisy √ictora, tam pisze o tym że w nerwicy trzeba podejmować decyzje i się ich trzymać, bo z tym często jest problem. Ja też miałam dd i to miesiącami, teraz też mnie czasem łapie, ale mam to gdzieś, uważam się za zdrową osobę, ogarnęłam nerwicę i siebie, a objawy jeszcze nie raz wiem że się pojawią. Victor też pisze że nie możemy pozwolić żeby nerwica nam cokolwiek zabrała - nową pracę, związek, wyjazd itp. Nie daj jej kontrolować Ciebie i Twoje życie. Czytaj wpisy Victora i słuchaj ich na youtube, bo chyba jeszcze tego nie zrobiłeś? Jak będziesz postępował według jego wskazówek to wyjdziesz z tego, ja się zarejestrowałam na tym forum w czerwcu i już jest ok 

you infected my blood
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:48
Ja pytałem czy jest wskazany wyjazd czy raczej nie nie chciałem żeby ktoś za mjie decydował. Ja też raczej czuje się ok tylko jest coś typu wyjazd zmiana miejsca na dłuższy czas i objawy jak bumerang wracają.. Szczególnie wieczorem jak siedzę sobie w domciu i zaraz dalej wątpliwości i DD się zaczyna....tapurka pisze: ↑14 października 2018, o 19:16Słuchaj, nikt za Ciebie nie będzie decydował czy masz jechać czy nie. Czytaj wpisy √ictora, tam pisze o tym że w nerwicy trzeba podejmować decyzje i się ich trzymać, bo z tym często jest problem. Ja też miałam dd i to miesiącami, teraz też mnie czasem łapie, ale mam to gdzieś, uważam się za zdrową osobę, ogarnęłam nerwicę i siebie, a objawy jeszcze nie raz wiem że się pojawią. Victor też pisze że nie możemy pozwolić żeby nerwica nam cokolwiek zabrała - nową pracę, związek, wyjazd itp. Nie daj jej kontrolować Ciebie i Twoje życie. Czytaj wpisy Victora i słuchaj ich na youtube, bo chyba jeszcze tego nie zrobiłeś? Jak będziesz postępował według jego wskazówek to wyjdziesz z tego, ja się zarejestrowałam na tym forum w czerwcu i już jest ok![]()
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
Ja pytałem czy jest wskazany wyjazd czy raczej nie nie chciałem żeby ktoś za mjie decydował. Ja też raczej czuje się ok tylko jest coś typu wyjazd zmiana miejsca na dłuższy czas i objawy jak bumerang wracają.. Szczególnie wieczorem jak siedzę sobie w domciu i zaraz dalej wątpliwości i DD się zaczyna....
[/quote]
Czy jest wyjazd wskazany czy nie? Podczas nerwicy nie ma przeciwskazań do niczego.
[/quote]
Czy jest wyjazd wskazany czy nie? Podczas nerwicy nie ma przeciwskazań do niczego.
you infected my blood
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Mahut, jeśli zostaniesz w domu przez nerwicę, a coś chciałeś robić, to jesteś ugotowany. Bo właśnie przyznałeś wtedy,że któryś z objawów jest tak ważny,że przez niego musisz sobie czegoś odmówić. To nie jest tak,że masz zwichniętą kostkę i pytasz czy możesz biec maraton za miesiąc. Że jak zostaniesz dłużej w domu,to wydobrzejesz,bo minie czas. Czas nieaktywności w zaburzeniu nie działa na naszą korzyść. Przeciwnie... Tak, jak napisała Tapurka, podczas nerwicy nie ma przeciwwskazań. Jeśli mogę coś odradzać, to nie wyjazd, a wszelką nieaktywność, która wyolbrzymia to , co i tak już widzimy , jako wielką przeszkodę na drodze.
Boisz się nasilenia objawów,ale czy objawy same w sobie mogą Ci coś zrobić?-oto jest pytanie.
Boisz się nasilenia objawów,ale czy objawy same w sobie mogą Ci coś zrobić?-oto jest pytanie.

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:48
Boję się tej zajsranej Deralizacji najbardziej. Robi głowę strasznie haha... staram się nie zwracać uwagi i porzucać kontrolę ale często jest bardzo trudno.Ciasteczko pisze: ↑15 października 2018, o 01:46Mahut, jeśli zostaniesz w domu przez nerwicę, a coś chciałeś robić, to jesteś ugotowany. Bo właśnie przyznałeś wtedy,że któryś z objawów jest tak ważny,że przez niego musisz sobie czegoś odmówić. To nie jest tak,że masz zwichniętą kostkę i pytasz czy możesz biec maraton za miesiąc. Że jak zostaniesz dłużej w domu,to wydobrzejesz,bo minie czas. Czas nieaktywności w zaburzeniu nie działa na naszą korzyść. Przeciwnie... Tak, jak napisała Tapurka, podczas nerwicy nie ma przeciwwskazań. Jeśli mogę coś odradzać, to nie wyjazd, a wszelką nieaktywność, która wyolbrzymia to , co i tak już widzimy , jako wielką przeszkodę na drodze.
Boisz się nasilenia objawów,ale czy objawy same w sobie mogą Ci coś zrobić?-oto jest pytanie.![]()