Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Chęć ucieczki pod wpływem myśli lękowych

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
cyraneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44

13 stycznia 2018, o 10:57

Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 10:56
cyraneczka pisze:
13 stycznia 2018, o 10:45
Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 10:43


Wazny nawet ten jeden dzien ze nie ucieklas. Dalas rade 😊. Nspisz prosze czy caly dzien się źle czujesz? Nie masz takich chwil ze zapominasz ze masz nerwicę?
Czasami wieczorem mam takie krótkie chwile, że czuję się troszkę lepiej (rozmawiam z chłopakiem, zagram w grę jakąś), ale na dniu czuję lęk od samego rana i potem się utrzymuje, bo boję sie pójscia do pracy i wystarczy, że usłyszę albo pomyślę słowo "praca" i się zaczyna, ech...
Zaraz po przebudzeniu mysli lękowe ? Ja tez mialam ale duzo osob to wyjasnilo -kortyzol. To on tak nakręca i ja to tak tlumacze. Nie lubisz swojej pracy? Moze pomysl ze ptzetrwasz dzien w pracy a wieczorem czeka Cie np. rozmowa z chlopakiem, jakis fajny serial albo wciagajaca ksiązka.
Nie, nie, ja nie pracuję jeszcze, po kursie mam iść na staż i boję się, że tam nie wytrzymam przez lęk.
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

13 stycznia 2018, o 11:10

cyraneczka pisze:
13 stycznia 2018, o 10:57
Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 10:56
cyraneczka pisze:
13 stycznia 2018, o 10:45


Czasami wieczorem mam takie krótkie chwile, że czuję się troszkę lepiej (rozmawiam z chłopakiem, zagram w grę jakąś), ale na dniu czuję lęk od samego rana i potem się utrzymuje, bo boję sie pójscia do pracy i wystarczy, że usłyszę albo pomyślę słowo "praca" i się zaczyna, ech...
Zaraz po przebudzeniu mysli lękowe ? Ja tez mialam ale duzo osob to wyjasnilo -kortyzol. To on tak nakręca i ja to tak tlumacze. Nie lubisz swojej pracy? Moze pomysl ze ptzetrwasz dzien w pracy a wieczorem czeka Cie np. rozmowa z chlopakiem, jakis fajny serial albo wciagajaca ksiązka.
Nie, nie, ja nie pracuję jeszcze, po kursie mam iść na staż i boję się, że tam nie wytrzymam przez lęk.
Rozumiem. Czyli mysli lękowe tworzą czarny scenariusz 😒. Z reguly jest calkiem inaczej. O czym napewno się przekonasz :friend:
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

13 stycznia 2018, o 11:12

Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 11:10
cyraneczka pisze:
13 stycznia 2018, o 10:57
Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 10:56


Zaraz po przebudzeniu mysli lękowe ? Ja tez mialam ale duzo osob to wyjasnilo -kortyzol. To on tak nakręca i ja to tak tlumacze. Nie lubisz swojej pracy? Moze pomysl ze ptzetrwasz dzien w pracy a wieczorem czeka Cie np. rozmowa z chlopakiem, jakis fajny serial albo wciagajaca ksiązka.
Nie, nie, ja nie pracuję jeszcze, po kursie mam iść na staż i boję się, że tam nie wytrzymam przez lęk.
Rozumiem. Czyli mysli lękowe tworzą czarny scenariusz 😒. Z reguly jest calkiem inaczej. O czym napewno się przekonasz :friend:
Wedlug mnie dobra metoda to ciagle sobie powtarzanie ze to tylko mysli
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

13 stycznia 2018, o 11:16

Nipo pisze:
13 stycznia 2018, o 11:12
Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 11:10
cyraneczka pisze:
13 stycznia 2018, o 10:57


Nie, nie, ja nie pracuję jeszcze, po kursie mam iść na staż i boję się, że tam nie wytrzymam przez lęk.
Rozumiem. Czyli mysli lękowe tworzą czarny scenariusz 😒. Z reguly jest calkiem inaczej. O czym napewno się przekonasz :friend:
Wedlug mnie dobra metoda to ciagle sobie powtarzanie ze to tylko mysli
Dokładnie. A myśli nam nigdy nic nie zrobily i nie zrobią.
Awatar użytkownika
cyraneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44

13 stycznia 2018, o 11:23

Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 11:16
Nipo pisze:
13 stycznia 2018, o 11:12
Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 11:10


Rozumiem. Czyli mysli lękowe tworzą czarny scenariusz 😒. Z reguly jest calkiem inaczej. O czym napewno się przekonasz :friend:
Wedlug mnie dobra metoda to ciagle sobie powtarzanie ze to tylko mysli
Dokładnie. A myśli nam nigdy nic nie zrobily i nie zrobią.
Na razie postanowiłam, że pójdę do tej pracy i zobaczę jak jest. Jak nie dam rady to trudno, ważne, że spróbowałam, a nie zrezygnowałam zanim cokolwiek się wydarzyło - bo z takimi myślami bujam się od iluś tygodni.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

13 stycznia 2018, o 11:25

Dialogowanie jest dobre przy lekkim lęku i objawach. Natomiast przy silnym pomaga mi tylko logika-przypominam sobie, że w nerwicy to coś normalnego oraz, że jest to spowodowane rozszalałym stanem emocjonalnym. Nie daje mi to 100% ulgi, ale w jakims stopniu pomaga. Ogólnie nie jestem zwolennikiem ciągłego dialogowania, najlepiej je stosować na początku zaburzenia, gdy jeszcze mało wiemy o nerwicy.
Gdy dialogujemy, to wchodzimy w domenę stanu emocjonalnego(siedzimy w głowie)
Próbujemy go pobić na jego własnej ziemi, co jest dość karkołomne...
Znacznie lepiej skupić się na otoczeniu i mieć świadomość bycia tu i teraz. W ten sposób wychodzimy z głowy i wtedy szanse przechylają się na naszą korzyść.
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

13 stycznia 2018, o 11:35

cyraneczka pisze:
13 stycznia 2018, o 11:23
Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 11:16
Nipo pisze:
13 stycznia 2018, o 11:12


Wedlug mnie dobra metoda to ciagle sobie powtarzanie ze to tylko mysli
Dokładnie. A myśli nam nigdy nic nie zrobily i nie zrobią.
Na razie postanowiłam, że pójdę do tej pracy i zobaczę jak jest. Jak nie dam rady to trudno, ważne, że spróbowałam, a nie zrezygnowałam zanim cokolwiek się wydarzyło - bo z takimi myślami bujam się od iluś tygodni.
Bardzo dobre podejscie ;ok
Awatar użytkownika
cyraneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44

13 stycznia 2018, o 11:36

Wczoraj sobie pomyślałam, żeby wspierać się myślą "to nic złego tak się czuć, widocznie teraz tak mam, ale to nic złego, nie muszę się tego bać" (mówię o napięciu, lęku i myślach ucieczkowych). Nie wiem na ile i na jak długo mi to pomoże, ale trochę mnie taka myśl uspokaja. W kierowaniu uwagi na zewnątrz przeszkadza mi trzymanie kontroli, na razie sobie tylko wyobrażam jakby to było jej nie trzymać :(
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

13 stycznia 2018, o 11:47

cyraneczka pisze:
13 stycznia 2018, o 11:36
Wczoraj sobie pomyślałam, żeby wspierać się myślą "to nic złego tak się czuć, widocznie teraz tak mam, ale to nic złego, nie muszę się tego bać" (mówię o napięciu, lęku i myślach ucieczkowych). Nie wiem na ile i na jak długo mi to pomoże, ale trochę mnie taka myśl uspokaja. W kierowaniu uwagi na zewnątrz przeszkadza mi trzymanie kontroli, na razie sobie tylko wyobrażam jakby to było jej nie trzymać :(
Mnie pierwsze udane puszczanie kontroli przyszlo dopiero po kilku tygodniach prób i to zaledwie na kilka sekund :roll:
Na początku czułem, że umysł broni się nogami i rękami przed tym. Teraz też czuje opór, ale jest dużo słabszy.
To takie kuriozalne, że umysł wybiera fikcję zamiast rzeczywistości.
zanet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40

13 stycznia 2018, o 13:26

cyraneczka pisze:
13 stycznia 2018, o 11:23
Jagoda_a pisze:
13 stycznia 2018, o 11:16
Nipo pisze:
13 stycznia 2018, o 11:12


Wedlug mnie dobra metoda to ciagle sobie powtarzanie ze to tylko mysli
Dokładnie. A myśli nam nigdy nic nie zrobily i nie zrobią.
Na razie postanowiłam, że pójdę do tej pracy i zobaczę jak jest. Jak nie dam rady to trudno, ważne, że spróbowałam, a nie zrezygnowałam zanim cokolwiek się wydarzyło - bo z takimi myślami bujam się od iluś tygodni.
Super podejscie. Ja tez poszlam do pracy mimo maksymalnych objawow i mysli strasznych. Myslalam ze nie dam rady, ze uciekne. Jednak caly czas pracuje i mimo, ze milion mysli i poki co praca nie powoduje ze zapominam jakos daje rade. TY TEZ DASZ! TRZYMAM KCIUKI!
I w ogole chec ucieczki mam obojetne gdzie. Jak siedzr w domu mam ochote wiac a pozniej sobie mysle, ze przeciez przed swoimi myslami nie da sie uciec😂
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

13 stycznia 2018, o 13:53

Ja raz ucieklam z empiku :DD to potem na złość nerwicy chodziłam ciągle do sklepów :DD ochh jak ja lubiłam robic na złość tej francy :DD
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
zanet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40

13 stycznia 2018, o 13:56

eiviss1204 pisze:
13 stycznia 2018, o 13:53
Ja raz ucieklam z empiku :DD to potem na złość nerwicy chodziłam ciągle do sklepów :DD ochh jak ja lubiłam robic na złość tej francy :DD
To Ty kochana juz chyba na dobrej drodze jestes z odburzaniem...zazdraszczam:D chociaz ja na poczatku to tez robie na zlosc tej su.ce 😂 choc czasem wymiekam😉
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

13 stycznia 2018, o 13:59

zanet pisze:
13 stycznia 2018, o 13:56
eiviss1204 pisze:
13 stycznia 2018, o 13:53
Ja raz ucieklam z empiku :DD to potem na złość nerwicy chodziłam ciągle do sklepów :DD ochh jak ja lubiłam robic na złość tej francy :DD
To Ty kochana juz chyba na dobrej drodze jestes z odburzaniem...zazdraszczam:D chociaz ja na poczatku to tez robie na zlosc tej su.ce 😂 choc czasem wymiekam😉
Monika jest już odburzona ;)
zanet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40

13 stycznia 2018, o 14:05

Nipo pisze:
13 stycznia 2018, o 13:59
zanet pisze:
13 stycznia 2018, o 13:56
eiviss1204 pisze:
13 stycznia 2018, o 13:53
Ja raz ucieklam z empiku :DD to potem na złość nerwicy chodziłam ciągle do sklepów :DD ochh jak ja lubiłam robic na złość tej francy :DD
To Ty kochana juz chyba na dobrej drodze jestes z odburzaniem...zazdraszczam:D chociaz ja na poczatku to tez robie na zlosc tej su.ce 😂 choc czasem wymiekam😉
Monika jest
już odburzona ;)
Osz KURDE. TO TYM BARDZIEJ ZAZDRASZCZAM😁
ODPOWIEDZ