Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Treść Myśli przy atakach paniki

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

19 lipca 2018, o 18:55

Hej. Chciałem zapytać czy treść myśli jest ważna w radzeniu sobie z napadami paniki.

Kilka lat temu miałem napady paniki związane ze zdrowiem że zemdleje, że zwymiotuje i je pokonalem.
Teraz mam inne napady tzn mam lęk i mega panike i myśl " ze to co robię w tym momencie to tego nie chce " np. Jestem na zakupach i mega lęk że tego nie chce i panika od razu albo mam jechać do siostry to boję się że tego nie chce i nie zrobię tego boję się że będę jak oblakany mówił: nie chce ni3 chce " masakra
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
jagaaga
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 227
Rejestracja: 13 września 2014, o 19:02

19 lipca 2018, o 19:40

Ja mam podobne teraz problemy, byłoby miło gdyby ktoś się wpisał:)
Potrzeba CZASU. Tyle czasu- ile POTRZEBA
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

19 lipca 2018, o 19:46

jagaaga pisze:
19 lipca 2018, o 19:40
Ja mam podobne teraz problemy, byłoby miło gdyby ktoś się wpisał:)
Najgorsze jest to że było już tak dobrze A tu bum i znowu ataki paniki i te myśli
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

19 lipca 2018, o 20:47

Przerabane mieć taki lęk cały czas. Nawet jedząc dostaje ataku paniki że nie przelkne:(
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

19 lipca 2018, o 20:54

... może fragment mojego postu jako rada ... Jedyne co musisz zrobić, to zmienić swoje nastawienie i chcieć być tutaj. Kiedy chcesz „tu” być, to jesteś wolny, nie ma znaczenia, jak boleśnie, niewygodnie jest; tak długo, jak chcesz być „tutaj” – jesteś wolny. To się nazywa zadowolenie z tego, co się ma ... Chciej tu być, cokolwiek się tutaj przydarzy . Możesz być znudzony, senny, niespokojny, myśląc o różnego rodzaju dziwnych rzeczach w swojej głowie, ale jeśli chcesz tu być, czujesz spokój i wolność. Jeśli chcesz być gdzieś indziej, zawsze będziesz czuć napięcie i cierpienie. Sztuką jest zrozumieć, że nie trzeba niczego zmieniać oprócz swojej postawy. zienie-chcesz-t12764.html .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
cebulka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 44
Rejestracja: 2 marca 2018, o 12:21

19 lipca 2018, o 22:39

Ja chyba nie do końca rozumiem ten post, ale jak miewałam ataki paniki to natychmiast je rozpoznawałam (no trudno żeby nie xD) i dawałam myślom po prostu latać, bo wiedziałam, że nic nie zrobię. Najczęściej chodziłam po pokoju lub leżałam na wznak starając się tego nie nakręcać, aż mijało. Czy te myśli wywołują ataki paniki czy odwrotnie, masz je podczas ataków? Wydaje mi się, że to spora różnica.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

20 lipca 2018, o 09:24

cebulka pisze:
19 lipca 2018, o 22:39
Ja chyba nie do końca rozumiem ten post, ale jak miewałam ataki paniki to natychmiast je rozpoznawałam (no trudno żeby nie xD) i dawałam myślom po prostu latać, bo wiedziałam, że nic nie zrobię. Najczęściej chodziłam po pokoju lub leżałam na wznak starając się tego nie nakręcać, aż mijało. Czy te myśli wywołują ataki paniki czy odwrotnie, masz je podczas ataków? Wydaje mi się, że to spora różnica.
Z tego co pamiętam z psychoterapii to zawsze najpierw jest myśl...
Reap what you sow!
cebulka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 44
Rejestracja: 2 marca 2018, o 12:21

20 lipca 2018, o 12:35

whyisthat pisze:
20 lipca 2018, o 09:24
cebulka pisze:
19 lipca 2018, o 22:39
Ja chyba nie do końca rozumiem ten post, ale jak miewałam ataki paniki to natychmiast je rozpoznawałam (no trudno żeby nie xD) i dawałam myślom po prostu latać, bo wiedziałam, że nic nie zrobię. Najczęściej chodziłam po pokoju lub leżałam na wznak starając się tego nie nakręcać, aż mijało. Czy te myśli wywołują ataki paniki czy odwrotnie, masz je podczas ataków? Wydaje mi się, że to spora różnica.
Z tego co pamiętam z psychoterapii to zawsze najpierw jest myśl...
To znaczy, że atak nie przychodzi z du*y tylko masz takie myśli, boisz się ich z jakiejś przyczyny i JEB. Tak ja to rozumiem. Więc to nie jest "treść myśli przy atakach paniki" tylko "atak paniki wywoływany myślami" ergo banie się myśli ergo wróciłabym do nagrania nt myśli od DivoVicow. Taka moja rada.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

20 lipca 2018, o 14:48

schanis22 pisze:
19 lipca 2018, o 20:54
... może fragment mojego postu jako rada ... Jedyne co musisz zrobić, to zmienić swoje nastawienie i chcieć być tutaj. Kiedy chcesz „tu” być, to jesteś wolny, nie ma znaczenia, jak boleśnie, niewygodnie jest; tak długo, jak chcesz być „tutaj” – jesteś wolny. To się nazywa zadowolenie z tego, co się ma ... Chciej tu być, cokolwiek się tutaj przydarzy . Możesz być znudzony, senny, niespokojny, myśląc o różnego rodzaju dziwnych rzeczach w swojej głowie, ale jeśli chcesz tu być, czujesz spokój i wolność. Jeśli chcesz być gdzieś indziej, zawsze będziesz czuć napięcie i cierpienie. Sztuką jest zrozumieć, że nie trzeba niczego zmieniać oprócz swojej postawy. zienie-chcesz-t12764.html .
Troszkę nie rozumiem tego posta :p
Może to przez to że ciężko mi się skupić na czymkolwiek.
Mam mega okropny lęk 24 godziny na dobę. Każda myśl wywołuje atak paniki np . Zapetlilem papierosa i mówi że nast dopiero za godzinę zapale A zapetlilem za 20 min i już lęk że chce dla siebie jak najgorzej. Albo nie mogę oczywiście nic jeść i powiedziałem sobie że będę jadł małe kęsy co jakiś czas i zaraz atak paniki że nie będę tego robił i będę chciał umrzeć z głodu. Ogólnie że będę działał przeciwko sobie .
W niedzielę mam być chrzestnym i zaraz lęk że nie dam rady i w ogóle.

Cały dzień leżę i śpię i mówię sobie że pojadę nawet na siłę gdzieś z tym lękiem i zaraz dostaje lęku że jak nie dam rady tego zrobić to i nie dam rady iść w niedzielę do kościoła na chrzciny. Ehh
Reap what you sow!
ODPOWIEDZ