Hej. Chciałem zapytać czy treść myśli jest ważna w radzeniu sobie z napadami paniki.
Kilka lat temu miałem napady paniki związane ze zdrowiem że zemdleje, że zwymiotuje i je pokonalem.
Teraz mam inne napady tzn mam lęk i mega panike i myśl " ze to co robię w tym momencie to tego nie chce " np. Jestem na zakupach i mega lęk że tego nie chce i panika od razu albo mam jechać do siostry to boję się że tego nie chce i nie zrobię tego boję się że będę jak oblakany mówił: nie chce ni3 chce " masakra
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Treść Myśli przy atakach paniki
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
... może fragment mojego postu jako rada ... Jedyne co musisz zrobić, to zmienić swoje nastawienie i chcieć być tutaj. Kiedy chcesz „tu” być, to jesteś wolny, nie ma znaczenia, jak boleśnie, niewygodnie jest; tak długo, jak chcesz być „tutaj” – jesteś wolny. To się nazywa zadowolenie z tego, co się ma ... Chciej tu być, cokolwiek się tutaj przydarzy . Możesz być znudzony, senny, niespokojny, myśląc o różnego rodzaju dziwnych rzeczach w swojej głowie, ale jeśli chcesz tu być, czujesz spokój i wolność. Jeśli chcesz być gdzieś indziej, zawsze będziesz czuć napięcie i cierpienie. Sztuką jest zrozumieć, że nie trzeba niczego zmieniać oprócz swojej postawy. zienie-chcesz-t12764.html .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 44
- Rejestracja: 2 marca 2018, o 12:21
Ja chyba nie do końca rozumiem ten post, ale jak miewałam ataki paniki to natychmiast je rozpoznawałam (no trudno żeby nie xD) i dawałam myślom po prostu latać, bo wiedziałam, że nic nie zrobię. Najczęściej chodziłam po pokoju lub leżałam na wznak starając się tego nie nakręcać, aż mijało. Czy te myśli wywołują ataki paniki czy odwrotnie, masz je podczas ataków? Wydaje mi się, że to spora różnica.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Z tego co pamiętam z psychoterapii to zawsze najpierw jest myśl...cebulka pisze: ↑19 lipca 2018, o 22:39Ja chyba nie do końca rozumiem ten post, ale jak miewałam ataki paniki to natychmiast je rozpoznawałam (no trudno żeby nie xD) i dawałam myślom po prostu latać, bo wiedziałam, że nic nie zrobię. Najczęściej chodziłam po pokoju lub leżałam na wznak starając się tego nie nakręcać, aż mijało. Czy te myśli wywołują ataki paniki czy odwrotnie, masz je podczas ataków? Wydaje mi się, że to spora różnica.
Reap what you sow!
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 44
- Rejestracja: 2 marca 2018, o 12:21
To znaczy, że atak nie przychodzi z du*y tylko masz takie myśli, boisz się ich z jakiejś przyczyny i JEB. Tak ja to rozumiem. Więc to nie jest "treść myśli przy atakach paniki" tylko "atak paniki wywoływany myślami" ergo banie się myśli ergo wróciłabym do nagrania nt myśli od DivoVicow. Taka moja rada.whyisthat pisze: ↑20 lipca 2018, o 09:24Z tego co pamiętam z psychoterapii to zawsze najpierw jest myśl...cebulka pisze: ↑19 lipca 2018, o 22:39Ja chyba nie do końca rozumiem ten post, ale jak miewałam ataki paniki to natychmiast je rozpoznawałam (no trudno żeby nie xD) i dawałam myślom po prostu latać, bo wiedziałam, że nic nie zrobię. Najczęściej chodziłam po pokoju lub leżałam na wznak starając się tego nie nakręcać, aż mijało. Czy te myśli wywołują ataki paniki czy odwrotnie, masz je podczas ataków? Wydaje mi się, że to spora różnica.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Troszkę nie rozumiem tego posta :pschanis22 pisze: ↑19 lipca 2018, o 20:54... może fragment mojego postu jako rada ... Jedyne co musisz zrobić, to zmienić swoje nastawienie i chcieć być tutaj. Kiedy chcesz „tu” być, to jesteś wolny, nie ma znaczenia, jak boleśnie, niewygodnie jest; tak długo, jak chcesz być „tutaj” – jesteś wolny. To się nazywa zadowolenie z tego, co się ma ... Chciej tu być, cokolwiek się tutaj przydarzy . Możesz być znudzony, senny, niespokojny, myśląc o różnego rodzaju dziwnych rzeczach w swojej głowie, ale jeśli chcesz tu być, czujesz spokój i wolność. Jeśli chcesz być gdzieś indziej, zawsze będziesz czuć napięcie i cierpienie. Sztuką jest zrozumieć, że nie trzeba niczego zmieniać oprócz swojej postawy. zienie-chcesz-t12764.html .
Może to przez to że ciężko mi się skupić na czymkolwiek.
Mam mega okropny lęk 24 godziny na dobę. Każda myśl wywołuje atak paniki np . Zapetlilem papierosa i mówi że nast dopiero za godzinę zapale A zapetlilem za 20 min i już lęk że chce dla siebie jak najgorzej. Albo nie mogę oczywiście nic jeść i powiedziałem sobie że będę jadł małe kęsy co jakiś czas i zaraz atak paniki że nie będę tego robił i będę chciał umrzeć z głodu. Ogólnie że będę działał przeciwko sobie .
W niedzielę mam być chrzestnym i zaraz lęk że nie dam rady i w ogóle.
Cały dzień leżę i śpię i mówię sobie że pojadę nawet na siłę gdzieś z tym lękiem i zaraz dostaje lęku że jak nie dam rady tego zrobić to i nie dam rady iść w niedzielę do kościoła na chrzciny. Ehh
Reap what you sow!