Posluchalem gosci roznych z forum i mi to po czasie przeszlo w sumie nic psychicznie mi nie jest. Zrezygnowalem z ciezkich prochow jak fetka itp bo one strasznie jednak ryja glowe i mozna sobie krzywde zrobic.
Ale trawcia to co innego... czy tez niektorzy z was maja tak ze kochacie wrecz smak trawki?

taka forma uzaleznienia ale innego typu
