Jak mam sama siebie sprawdzic aby w koncu uwierzyc, ze to objaw depersonalizacji.. nie wiem czy to co mysle to moje mysli.. nawkrecalam sobie depersonalizacji psychotycznej.. nie umiem opisac tego co czuje.. wszystko co robie I mowie jest z automatu I logicznie wiem po co to robie ale tego nie odczuwam a najgorsze to gdy mowie olej to.. to tylko dd.. to nachodzi mnie mysl, ze to wcale nie ja mysle.. tylko jak z kims rozmawiam to mam jeden procent swiadonosci, ze wiem kim jestem bo wiem o czym mowie..

Raczej nie masz sobie tego udowadniać, tylko przyjąć za pewnik, że nie masz kosmitów w głowie (czy kto ,lub co miałoby sterować twoimi myślami), przyjąć ,że to co cie niepokoi to zaburzenie (nieważne jak no się nazywa), gadać z ludźmi normalnie, zaryzykować, nie zastanawiać się co ja to powiedziałam i jak to brzmi (ja tak mam okresowo), czy mówisz logicznie, czy się nie mylisz podczas rozmowy, czy to twoje myśli czy nie twoje,nawet postawić założenie, że nie twoje, i co z tego, dobrze się gada to jest OK,najważniejsze to się uspokoić, potem to mija, nie zwraca się na to uwagi, a nawet jak wróci to jakoś to nie przeraża i szybciej się tego pozbyć.