
Dostalam ataku paniki znow. Od rana bylo w miare ok, jak jechalam do pracy troche mi sie w glowie zakrecilo , caly dzien w pracy bylo co robic i sie dobrze czulam le jak usiadlam na minute to odrealnienie i krecilo mi sie w glowie...
Jak wracalam do domu to byl koszmar

Przy ataku mjenilo mi sie w oczach, myslalam ze to koniec, bylam czerwona bardzo, glowa mnie sciskala, odrealnienie... co sie ze mna dzieje ?
Taka bylam szczesciwa nowa praca a teraz ? Teraz nic mi sie nie chce



Siedze teraz i odrealnienie duze i uczucie ze zaraz zemdleje, ze to po mnie...