Po długiej walce z lękami,myślami lękowymi po paraliżującym lęku jaki dawała nerwica po tych rozmyśleniach,niechęci do wszystkiego,strachu, po tych wszystkich bólach czas wstać ! od pewnego czasu obserwuję swój stan i pomimo nieszczęśliwych tygodni w swoim życiu nie myślę już kategoriami lęku,nie wyolbrzymiam wszystkiego i nie robię tragedii z byle powodu,myślę zupełnie o czymś innym i czuję się zdecydowanie lepiej,czuję w końcu taką motywacje i siłę szczególnie chciałbym podziękować Divinowi i Victorowi za to,że służyli pomocą oraz oczywiście wam kochani koledzy i koleżanki za to,że zawsze jak dawałem post służyliście radą i kierowaliście z błędnego myślenia na poprawne,nigdy nie pozwolicie nikomu tu zbłądzić i pogrążyć się w lęku,wszyscy jesteście tu cudowni!

.Cały czas będę na forum aktywny w razie jakby ktoś miał jakieś pytania szczególnie związane z tym co ja przechodziłem,czyli największymi lękami,może razem znajdziemy jakiś sposób,żeby je przejść,znam też parę osób osobiście którzy mają nerwicę i czasami zadam jakieś pytanie mędrcom,żeby wspomóc znajomych,wszystkim zaburzonym niech to doda motywacji,żeby z uporem maniaka szli po swoje szczęście,dziękuję jeszcze raz wszystkim !!!!!
peace!