Kondrad30 pisze: ↑5 czerwca 2017, o 14:17
Hmm a jak jest z wynikiem 87??
W ogólnej skali wynik 87 to jest norma.
83,84 również aczkolwiek od 83 w dół według teorii zaczyna się lekka ociężałość, jednakże nie jest to upośledzenie. Lekkie upośledzenie zaczyna się w teorii od wyniku 67 i jest to zależne od ogólnego stanu psychicznego.
hejlifa pisze: ↑5 czerwca 2017, o 13:59
Ja mam taką swoją teorię, że głupota, otępienie, poczucie bycia głąbem w jakiejś dziedzinie (np. matematyce) może brać się m.in z:
1. długotrwałych lęków (przed tym jak nas widzą inni ludzie, przed innymi ludźmi itp.)
2. długotrwałego stresu (długotrwały stres i lęk może wykańczać umysł, prawda?)
3. problemami z normalną dietą/ ''antyzdrowe'' odżywianie (braki niektórych witamin mogą wywoływać różne stany psychiczne, jedzenie wpływa na nastrój, to co jemy wpływa na nasze samopoczucie, depresja może się brać z braków witamin, to działa naprawdę- jedzenie mam na nas wpływ, można przeprowadzić eksperymenty)
4. nie pobudzaniu swego umysłu do myślenia i pracy: nie czytanie, nie rozwijanie różnych zdolności umysłowych... Jak nie robiło się przez spory kawałek czasu zadań z matematyki, a i tak było się w niej słabym, to nagle się okazuje, że totalnie nic się nie umie...
5. brak ruchu... Sport, ruch, wysiłek sprawia, że jesteśmy bystrzejsi.
Odnoszę wrażenie, że też mam taki problem.
Oczywiście jeżeli tylko ktoś ma takie kłopoty.
Faktem jest jednak, iż skale inteligencji mimo, że teoretyczne w praktyce rzeczywiście istnieją i pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Każdy człowiek ma jakieś określone zdolności, które może szlifować, jednak nie każdy z danej dziedziny może tak naprawdę zostać geniuszem

Chociaż dobrym można być prawie zawsze kiedy się do czegoś przyłożymy - to prawda.
No chyba, ze występuje jakaś forma cięższego upośledzenia. Ale to inny temat
