Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Taki problemik

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
HadeS!
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 4 kwietnia 2020, o 20:19

14 kwietnia 2020, o 20:24

Wiem dlatego traktuje to zaburzenie jak coś co jest a nie jak coś czego być nie powinno , doświadczam dziwnych rzeczy bo tez mam wybujałą wyobraźnie i potrafie sobie wymyślać jakieś głupoty
''Ucz sie z wczoraj, żyj dla dzisiaj, miej wiarę w jutro" ^^ ;col
poszukujacysensu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 17:46

14 kwietnia 2020, o 20:25

A straszaków tych i wrażeń, że coś mi się wydaje i takiego wyczulenia na wszystko mam mnóstwo :(( nawet jak czytam wasze posty i coś piszę to się czuje dziwnie, gubię się w tym tekście piszę nie logicznie.
Awatar użytkownika
HadeS!
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 4 kwietnia 2020, o 20:19

14 kwietnia 2020, o 20:27

Słuchaj ja też mam jazdy ostatnio leżąc na łóżku wyobraziłem sobie ze pokoj w którym leże jest w jakiejś innej przestrzeni tak jakby w kosmosie przestraszyłem sie tej myśli sprawdziłem a tu nic kuchnia , przedpokój wiec mózg automatycznie wyłapał że nie jest to możliwe :D
''Ucz sie z wczoraj, żyj dla dzisiaj, miej wiarę w jutro" ^^ ;col
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

14 kwietnia 2020, o 20:31

poszukujacysensu pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:24
Ja cały czas jestem w napięciu i analizuje to czy wciąż mam kontrolę nad sobą, czy wiem co robię i co mowie, wsytarczy, że gdzieś pójdę po mieszkaniu i zapomnę po co poszedłem i już panika. Niestety mi się to teraz zaczęło od ponad tygodnia dopiero, wcześniej miałem takie typowe objawy na punkcie chorób fizycznych, serca, przelykania, oddychania. To jest coś strasznego w porównaniu z tamtym jak dla mnie. Boję się, że nie wrócę już do normalności, a to będzie się pogłębiać, dd bardzo silne. Nie umiem puścić analizy, bo się boję, nie umiem nic robić bez myślenia czy ja to robię i czy to co robię to normalne i inne dziwne przemyślenia egzystencjonalne.
To co opisujesz kolego to kolejny etap Nerwicowy. .nie wiem czy bierzesz jakieś leki ale tak po nich może być . Teraz dużo Nauki potrzebujesz chociaż ona będzie ciężko wchodzić bo sam przeszedłem ten stan napięcia aż mi klatkę piersiową rozrywalo ani chwili spokoju od samego rana czasem wieczorem lepiej się czułem tak trwało naprawdę kilka miesięcy na to trzeba dużo czasu i zrozumienia dla tych wszystkich dziwnych stanów . Im szybciej sobie uświadomisz ze to od Nerwicy i wszystko jest możliwe to lepiej ...jak najmniej czytać o bzdurach i oglądać bzdur bo teraz wszystko wpada w głowę podświadomie i zostaje na długi czas .
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
poszukujacysensu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 17:46

14 kwietnia 2020, o 20:34

HadeS! pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:27
Słuchaj ja też mam jazdy ostatnio leżąc na łóżku wyobraziłem sobie ze pokoj w którym leże jest w jakiejś innej przestrzeni tak jakby w kosmosie przestraszyłem sie tej myśli sprawdziłem a tu nic kuchnia , przedpokój wiec mózg automatycznie wyłapał że nie jest to możliwe :D
No ja też tak mam, że jakieś wyobrażenie głosu, myśli, sceny mi wpada do głowy i po sekundzie dosłownie się tego tak przerażam, głównie to występuje przed snen i jak wstaję rano, ale też w ciągu dnia czasami
Awatar użytkownika
HadeS!
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 4 kwietnia 2020, o 20:19

14 kwietnia 2020, o 20:35

A własnie ja często gdy sie budze tzn otwieram oczy pomyśle sobie na przykład o tym ze obraz mi sie rozciąga to faktycznie widze jak by to co jest przedemną sie trząsło , często jak sie na tym skupiam to tak jest
''Ucz sie z wczoraj, żyj dla dzisiaj, miej wiarę w jutro" ^^ ;col
Awatar użytkownika
HadeS!
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 4 kwietnia 2020, o 20:19

14 kwietnia 2020, o 20:37

I taka myśl która mną ostatnio kieruje w zaburzeniu to to że sam strach przed popadnięciem w obłęd/szaleństwo/schize juz przesądza o tym że nie jesteśmy chorzy psychicznie tylko emocjonalnie
''Ucz sie z wczoraj, żyj dla dzisiaj, miej wiarę w jutro" ^^ ;col
poszukujacysensu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 17:46

14 kwietnia 2020, o 20:38

HadeS! pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:35
A własnie ja często gdy sie budze tzn otwieram oczy pomyśle sobie na przykład o tym ze obraz mi sie rozciąga to faktycznie widze jak by to co jest przedemną sie trząsło , często jak sie na tym skupiam to tak jest
Tak, ja nawet miałem tak jak się kładłem jak gdyby mi się głowa rozciągała lub coś się zamieniał w jakiegoś potwora i nagle takie Boże co ja czuje puls 120 i cisnienue 170 na 120 i trzęsawka, kiedyś tak nie mialem
Ostatnio zmieniony 14 kwietnia 2020, o 20:44 przez poszukujacysensu, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukujacysensu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 17:46

14 kwietnia 2020, o 20:44

Maciej Bizoń pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:31
poszukujacysensu pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:24
Ja cały czas jestem w napięciu i analizuje to czy wciąż mam kontrolę nad sobą, czy wiem co robię i co mowie, wsytarczy, że gdzieś pójdę po mieszkaniu i zapomnę po co poszedłem i już panika. Niestety mi się to teraz zaczęło od ponad tygodnia dopiero, wcześniej miałem takie typowe objawy na punkcie chorób fizycznych, serca, przelykania, oddychania. To jest coś strasznego w porównaniu z tamtym jak dla mnie. Boję się, że nie wrócę już do normalności, a to będzie się pogłębiać, dd bardzo silne. Nie umiem puścić analizy, bo się boję, nie umiem nic robić bez myślenia czy ja to robię i czy to co robię to normalne i inne dziwne przemyślenia egzystencjonalne.
To co opisujesz kolego to kolejny etap Nerwicowy. .nie wiem czy bierzesz jakieś leki ale tak po nich może być . Teraz dużo Nauki potrzebujesz chociaż ona będzie ciężko wchodzić bo sam przeszedłem ten stan napięcia aż mi klatkę piersiową rozrywalo ani chwili spokoju od samego rana czasem wieczorem lepiej się czułem tak trwało naprawdę kilka miesięcy na to trzeba dużo czasu i zrozumienia dla tych wszystkich dziwnych stanów . Im szybciej sobie uświadomisz ze to od Nerwicy i wszystko jest możliwe to lepiej ...jak najmniej czytać o bzdurach i oglądać bzdur bo teraz wszystko wpada w głowę podświadomie i zostaje na długi czas .
Staram się jak mogę tylko im bardziej powtarzam, że to tylko nerwica, że nic się nie stanie tym silniej to uderza. Boję się, ale kilka rzeczy daje mi nadzieje np. 3 miesiące temu miałem taki problem z przełykaniem, że nic nie jadlem i schudlem 5 kg bo na samych zupkach bylem i już myślałem, że nigdy nie przejdzie bo mialem gule w gardle czulem blokade i kazde przelkniecie czulem glosniej i nienaturalnie mi przez gardlo przechodzilo po czym od razu zaczynalem kaslac i prawie wymiotowac. Teraz jakos niedawno przeszlo i juz jem wszystko normalnie tylko jak sobie przypomnę czasami jest problem. Mam nadzieje, że z tym tak samo mi przejdzie, a czy kiedyś wrócę ja tak jak byłem dzieckiem sprzed zaburzenia? Bo ciągle czuję się inny, a dd co jest teraz ogromne mnie w tum dobija
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

14 kwietnia 2020, o 21:06

poszukujacysensu pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:44
Maciej Bizoń pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:31
poszukujacysensu pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:24
Ja cały czas jestem w napięciu i analizuje to czy wciąż mam kontrolę nad sobą, czy wiem co robię i co mowie, wsytarczy, że gdzieś pójdę po mieszkaniu i zapomnę po co poszedłem i już panika. Niestety mi się to teraz zaczęło od ponad tygodnia dopiero, wcześniej miałem takie typowe objawy na punkcie chorób fizycznych, serca, przelykania, oddychania. To jest coś strasznego w porównaniu z tamtym jak dla mnie. Boję się, że nie wrócę już do normalności, a to będzie się pogłębiać, dd bardzo silne. Nie umiem puścić analizy, bo się boję, nie umiem nic robić bez myślenia czy ja to robię i czy to co robię to normalne i inne dziwne przemyślenia egzystencjonalne.
To co opisujesz kolego to kolejny etap Nerwicowy. .nie wiem czy bierzesz jakieś leki ale tak po nich może być . Teraz dużo Nauki potrzebujesz chociaż ona będzie ciężko wchodzić bo sam przeszedłem ten stan napięcia aż mi klatkę piersiową rozrywalo ani chwili spokoju od samego rana czasem wieczorem lepiej się czułem tak trwało naprawdę kilka miesięcy na to trzeba dużo czasu i zrozumienia dla tych wszystkich dziwnych stanów . Im szybciej sobie uświadomisz ze to od Nerwicy i wszystko jest możliwe to lepiej ...jak najmniej czytać o bzdurach i oglądać bzdur bo teraz wszystko wpada w głowę podświadomie i zostaje na długi czas .
Staram się jak mogę tylko im bardziej powtarzam, że to tylko nerwica, że nic się nie stanie tym silniej to uderza. Boję się, ale kilka rzeczy daje mi nadzieje np. 3 miesiące temu miałem taki problem z przełykaniem, że nic nie jadlem i schudlem 5 kg bo na samych zupkach bylem i już myślałem, że nigdy nie przejdzie bo mialem gule w gardle czulem blokade i kazde przelkniecie czulem glosniej i nienaturalnie mi przez gardlo przechodzilo po czym od razu zaczynalem kaslac i prawie wymiotowac. Teraz jakos niedawno przeszlo i juz jem wszystko normalnie tylko jak sobie przypomnę czasami jest problem. Mam nadzieje, że z tym tak samo mi przejdzie, a czy kiedyś wrócę ja tak jak byłem dzieckiem sprzed zaburzenia? Bo ciągle czuję się inny, a dd co jest teraz ogromne mnie w tum dobija
Wrócisz ale trzeba czasu i zrozumienia dla tych stanow...jeśli ciągle będziesz się dawał robić w Konia i za każdym razem będziesz się dziwić jak to możliwe to zawsze będą wątpliwości i Nerwica zawsze będzie miała przewagę ...musisz sobie powiedzieć o ile masz już badania zrobione i wyszło ze jest ok ...to musisz na wszystko reagować tak samo czyli wiem ze to Nerwica i wszystko jest możliwe a ja Mam to w dupie bo to mi krzywdy nie zrobi.
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
poszukujacysensu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 17:46

14 kwietnia 2020, o 21:30

Maciej Bizoń pisze:
14 kwietnia 2020, o 21:06
poszukujacysensu pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:44
Maciej Bizoń pisze:
14 kwietnia 2020, o 20:31


To co opisujesz kolego to kolejny etap Nerwicowy. .nie wiem czy bierzesz jakieś leki ale tak po nich może być . Teraz dużo Nauki potrzebujesz chociaż ona będzie ciężko wchodzić bo sam przeszedłem ten stan napięcia aż mi klatkę piersiową rozrywalo ani chwili spokoju od samego rana czasem wieczorem lepiej się czułem tak trwało naprawdę kilka miesięcy na to trzeba dużo czasu i zrozumienia dla tych wszystkich dziwnych stanów . Im szybciej sobie uświadomisz ze to od Nerwicy i wszystko jest możliwe to lepiej ...jak najmniej czytać o bzdurach i oglądać bzdur bo teraz wszystko wpada w głowę podświadomie i zostaje na długi czas .
Staram się jak mogę tylko im bardziej powtarzam, że to tylko nerwica, że nic się nie stanie tym silniej to uderza. Boję się, ale kilka rzeczy daje mi nadzieje np. 3 miesiące temu miałem taki problem z przełykaniem, że nic nie jadlem i schudlem 5 kg bo na samych zupkach bylem i już myślałem, że nigdy nie przejdzie bo mialem gule w gardle czulem blokade i kazde przelkniecie czulem glosniej i nienaturalnie mi przez gardlo przechodzilo po czym od razu zaczynalem kaslac i prawie wymiotowac. Teraz jakos niedawno przeszlo i juz jem wszystko normalnie tylko jak sobie przypomnę czasami jest problem. Mam nadzieje, że z tym tak samo mi przejdzie, a czy kiedyś wrócę ja tak jak byłem dzieckiem sprzed zaburzenia? Bo ciągle czuję się inny, a dd co jest teraz ogromne mnie w tum dobija
Wrócisz ale trzeba czasu i zrozumienia dla tych stanow...jeśli ciągle będziesz się dawał robić w Konia i za każdym razem będziesz się dziwić jak to możliwe to zawsze będą wątpliwości i Nerwica zawsze będzie miała przewagę ...musisz sobie powiedzieć o ile masz już badania zrobione i wyszło ze jest ok ...to musisz na wszystko reagować tak samo czyli wiem ze to Nerwica i wszystko jest możliwe a ja Mam to w dupie bo to mi krzywdy nie zrobi.
Badania mam zrobione podstawowe tomograf głowy bo miałem pewien wypadek wszystko ok krew ok, usg brzucha ok, ekg serca ok, a jak mam sprawdzić czy nie jestem chory psychicznie? I tu zaczyna się największy problem, bo to taki jakby nowy i inny lęk i straszniejsze straszaki i objawy
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

15 kwietnia 2020, o 04:34

poszukujacysensu pisze:
14 kwietnia 2020, o 21:30

Badania mam zrobione podstawowe tomograf głowy bo miałem pewien wypadek wszystko ok krew ok, usg brzucha ok, ekg serca ok, a jak mam sprawdzić czy nie jestem chory psychicznie? I tu zaczyna się największy problem, bo to taki jakby nowy i inny lęk i straszniejsze straszaki i objawy
Chorego psychicznie by inni zauważyli tymczasem nikt u ciebie choroby psychicznej nie dostrzega ;)
No chyba że ty się obawiasz choroby psychicznej że wkrótce nadejdzie. Ale tak to praktycznie możesz się obawiac nadejścia czegokolwiek. Tylko po co na to tracić prąd?
ODPOWIEDZ