Patrze na swiat i widze jak bardzo sie zmienil, w sredniowieczu ludzie zyli, uprawiali i mieli co jesc a teraz...zebracy z nas ktorzy nie maja ani troche zapewnionego bezpieczenstwa chocby nie wiem co robili i jak pracowali. To sredniowieczni chlopi mogli wiesc bezpieczniejsze zycie.
Teraz ni ma nic a mnie sie zdaje ze nie ma po co zyc

Najgorsze ze jak obejsc depresje skoro swiata nie zbawiasz ani nie zmienisz?
rzadza nim syjonisci czyli finansjerzy, ktorzy kradna i rozkradaja co sie da, pieniadz rzadzi swiatem i surowce. Tragedia rozgrywa sie na naszych oczach.
A syjonisci nie zaprzestana chca tylko rzadzic wszystkim czym sie da i stworzyc narod wybrany i chyba o to chodzili w biblii bo to naprawde sie dzieje a malo kto to zauwaza.
A jak zauwaza to ma depresje bo jest nikim aby to zmienic.