Ja od siebie dodam tylko, że miałam myśli identyczne. To wynik zaburzenia a na terapię polecam Ci naszego forumowego Victora. 2,5 miesiąca i w zasadzie schizofrenia stała się przeszłością. Nawet jak czytam o tym to już nie łapie mnie lęk. Depresja jeszcze mnie postraszy ale schiza wcale a czytałam wkoło jak opętana o tych tematach.adzikkk pisze: ↑5 stycznia 2019, o 18:13Schizofrenia przeraża mnie odkąd dostałam diagnozę nerwicy. Oczywiście ostatnio oczytałam się o schizofreni. Moje myśli natrętne strasznie to podłapały - jadąc tramwajem myśle sobie - a co by było gdybym była Bogiem ? Serio ... jak to w ogóle brzmi , boje sie ze w to uwierzę. Dzisiaj idąc do sklepu - spojrzałam na Panią z myślą - a co jeśli ktoś by mnie śledził. Wiem ze to bzdura ale i objaw. Poza tym nie mogę uwolnić się od piosenek w mojej głowieróżnych, jedna mnie wybudziła w nocy, oczywiście przeczytałam o halucynacjach słuchowych ...
czy już po mnie ? Byłam wczoraj u psychiatry ale nie powiedziałam o głupich myślach/fantazjach. Mówiłam tylko o natręctwie piosenek ... nie zmieniła diagnozy , zmartwiła się, ze doszły natręctwa myślowe.
Dzięki ze jesteście
I tak jak kolega wyżej pisze, absolutnie nie czytaj o niczym związanym ze schizofrenią!

Głowa do góry i zamiast się wkręcać, to pracuj nad tym. Jak nie możesz iść na terapię to nagrania podstawa Divovicka na forum