Oczywiście raz na czas się zdarza, że muszę coś wziąć i wtedy zaczyna się jazda. Skutki uboczne mam po wszystkim. Od antybiotyku (co w sumie zrozumiałe, to silne leki), gdzie miałam bardzo silne, 'chemiczne' lęki i osłabienie, przez preparaty żelaza (bóle głowy i uczcie jak na kacu) do witamin z grupy B, po których mam silne pobudzenie i przez to wpadam w panikę (akurat tego szukałam na forach i sporo osób ma takie odczucia, no ale...). Po prostu szału można dostać. Boje się wszelkich chorób, ale nie dlatego, że będę chora, tylko dlatego, że będę musiała wziąć jakieś leki
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Strach przed braniem leków/suplementów i skutki uboczne
-
xAga
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 126
- Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28
Czy macie też tak, że panicznie boicie się brać wszelkiego typu leki/suplementy/zioła? U mnie zaczęło się to od tego, że jakieś 1.5 roku temu brałam antybiotyki i ibuprofen po wyrwaniu ósemki i któregoś dnia w nocy dostałam tachykardii i ogromnych lęków, a byłam wtedy sama w domu z małym dzieckiem (partner wyjechał na jeden dzień). Była to chyba najgorsza noc mojego życia albo jedna z najgorszych, bałam się o swoje życie
Od tamtej pory branie jakichkolwiek leków, a nawet suplementów czy ziół graniczy u mnie z cudem. Boję się tego panicznie.
Oczywiście raz na czas się zdarza, że muszę coś wziąć i wtedy zaczyna się jazda. Skutki uboczne mam po wszystkim. Od antybiotyku (co w sumie zrozumiałe, to silne leki), gdzie miałam bardzo silne, 'chemiczne' lęki i osłabienie, przez preparaty żelaza (bóle głowy i uczcie jak na kacu) do witamin z grupy B, po których mam silne pobudzenie i przez to wpadam w panikę (akurat tego szukałam na forach i sporo osób ma takie odczucia, no ale...). Po prostu szału można dostać. Boje się wszelkich chorób, ale nie dlatego, że będę chora, tylko dlatego, że będę musiała wziąć jakieś leki
Co robić? Jak sobie z tym radzić?
Oczywiście raz na czas się zdarza, że muszę coś wziąć i wtedy zaczyna się jazda. Skutki uboczne mam po wszystkim. Od antybiotyku (co w sumie zrozumiałe, to silne leki), gdzie miałam bardzo silne, 'chemiczne' lęki i osłabienie, przez preparaty żelaza (bóle głowy i uczcie jak na kacu) do witamin z grupy B, po których mam silne pobudzenie i przez to wpadam w panikę (akurat tego szukałam na forach i sporo osób ma takie odczucia, no ale...). Po prostu szału można dostać. Boje się wszelkich chorób, ale nie dlatego, że będę chora, tylko dlatego, że będę musiała wziąć jakieś leki
-
Gabi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 26 stycznia 2017, o 18:24
Ja mam tez lek przed braniem leków np jestem chora lekarz przypisuje mi antybiotyk A ja i tak to nie wykupuje gdy mnie cis boli wolę się męczyć niż wziąść coś przeciwbolowego kiedyś wzięłam jakiś lek atak paniki i wszystkie skutki uboczne po nim ....wole bez lekow
- Natalie1208
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 436
- Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39
ja się nie boję bo od dziecka funkcjonuje dizęki tabletkom przeciwbólowym, dlatego tez czasem mysle ze na jakies wieksze skutki uboczne mój organizm jestt uodporniony, bo czesto biore podwójne dawki pare dni pod rząd i nic sie nie dzieje. ALe to tez moim zdaniem kwestia psychiki i nastawienia, bo gdybym zaczeła sie nakrecać, ze teraz jak wezme np ketonal to cos sie stanie,t o za pewne syzbko dostałabym dziwnych objawów i paniki 
-
qbaino
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 21 sierpnia 2018, o 15:15
przestac sobie wmawiac. Masz nerwice i wyobraznia to poteguje.xAga pisze: ↑11 października 2018, o 14:16Czy macie też tak, że panicznie boicie się brać wszelkiego typu leki/suplementy/zioła? U mnie zaczęło się to od tego, że jakieś 1.5 roku temu brałam antybiotyki i ibuprofen po wyrwaniu ósemki i któregoś dnia w nocy dostałam tachykardii i ogromnych lęków, a byłam wtedy sama w domu z małym dzieckiem (partner wyjechał na jeden dzień). Była to chyba najgorsza noc mojego życia albo jedna z najgorszych, bałam się o swoje życieOd tamtej pory branie jakichkolwiek leków, a nawet suplementów czy ziół graniczy u mnie z cudem. Boję się tego panicznie.
Oczywiście raz na czas się zdarza, że muszę coś wziąć i wtedy zaczyna się jazda. Skutki uboczne mam po wszystkim. Od antybiotyku (co w sumie zrozumiałe, to silne leki), gdzie miałam bardzo silne, 'chemiczne' lęki i osłabienie, przez preparaty żelaza (bóle głowy i uczcie jak na kacu) do witamin z grupy B, po których mam silne pobudzenie i przez to wpadam w panikę (akurat tego szukałam na forach i sporo osób ma takie odczucia, no ale...). Po prostu szału można dostać. Boje się wszelkich chorób, ale nie dlatego, że będę chora, tylko dlatego, że będę musiała wziąć jakieś lekiCo robić? Jak sobie z tym radzić?
ps."chemiczne lęki" ? pobudzenie po witaminie B ?
-
xAga
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 126
- Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28
Chemiczne lęki czyli takie które czuć, że były wywołane przez lek, żadne relaksacje i oddychanie na nie nie pomagały. Jak tylko się skończyło działanie leku to i one przeszły... Po tych witaminach to wiem, że dziwne, ale one dodają energii, dlatego je dodają do energetyków, a dla mnie więcej energii = niepokój :/qbaino pisze: ↑11 października 2018, o 19:58przestac sobie wmawiac. Masz nerwice i wyobraznia to poteguje.xAga pisze: ↑11 października 2018, o 14:16Czy macie też tak, że panicznie boicie się brać wszelkiego typu leki/suplementy/zioła? U mnie zaczęło się to od tego, że jakieś 1.5 roku temu brałam antybiotyki i ibuprofen po wyrwaniu ósemki i któregoś dnia w nocy dostałam tachykardii i ogromnych lęków, a byłam wtedy sama w domu z małym dzieckiem (partner wyjechał na jeden dzień). Była to chyba najgorsza noc mojego życia albo jedna z najgorszych, bałam się o swoje życieOd tamtej pory branie jakichkolwiek leków, a nawet suplementów czy ziół graniczy u mnie z cudem. Boję się tego panicznie.
Oczywiście raz na czas się zdarza, że muszę coś wziąć i wtedy zaczyna się jazda. Skutki uboczne mam po wszystkim. Od antybiotyku (co w sumie zrozumiałe, to silne leki), gdzie miałam bardzo silne, 'chemiczne' lęki i osłabienie, przez preparaty żelaza (bóle głowy i uczcie jak na kacu) do witamin z grupy B, po których mam silne pobudzenie i przez to wpadam w panikę (akurat tego szukałam na forach i sporo osób ma takie odczucia, no ale...). Po prostu szału można dostać. Boje się wszelkich chorób, ale nie dlatego, że będę chora, tylko dlatego, że będę musiała wziąć jakieś lekiCo robić? Jak sobie z tym radzić?
ps."chemiczne lęki" ? pobudzenie po witaminie B ?
Właśnie mam tak samoGabi pisze: ↑11 października 2018, o 18:48Ja mam tez lek przed braniem leków np jestem chora lekarz przypisuje mi antybiotyk A ja i tak to nie wykupuje gdy mnie cis boli wolę się męczyć niż wziąść coś przeciwbolowego kiedyś wzięłam jakiś lek atak paniki i wszystkie skutki uboczne po nim ....wole bez lekow
