
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1 spotkanie - rozczarowanie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy
( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44
ja bym sobie odpuścil, jak nie czujesz sensu. Lepsza jest terapia tu forumowa, czy filmiki itd. Psychologowie, nie dość że sami często mają narypane w głowach to są zbyt oczytani. Juz prędzej zapisz się do Victora lub Divina, na online. Terapia to tylko dodatek jest.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
No tym bardziej że prywatnie chcialam chodzić.. chcialabym do Victora ale nie wiem czy będą miejsca jeszcze czekam na odpowiedź, chyabta babeczke faktycznie sobie odpuszczę.. jeszcze zgasila moja nadzieję ze z tego się wychodzi bo z tego co mówila to trzeba się pogodzić i tyle i ze zawsze to gdzieś tam będzieozz87 pisze: ↑29 października 2018, o 13:50ja bym sobie odpuścil, jak nie czujesz sensu. Lepsza jest terapia tu forumowa, czy filmiki itd. Psychologowie, nie dość że sami często mają narypane w głowach to są zbyt oczytani. Juz prędzej zapisz się do Victora lub Divina, na online. Terapia to tylko dodatek jest.

- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Zgadzam się w 100% z ozz87 , ja bym tam nie chodziła na taką terapię idz tu do chłopków .ozz87 pisze: ↑29 października 2018, o 13:50ja bym sobie odpuścil, jak nie czujesz sensu. Lepsza jest terapia tu forumowa, czy filmiki itd. Psychologowie, nie dość że sami często mają narypane w głowach to są zbyt oczytani. Juz prędzej zapisz się do Victora lub Divina, na online. Terapia to tylko dodatek jest.

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Ja wierzę tylko temu kto sam miał chociaż jedno zaburzenie,nawet największa wiedza z książek psychologa nie nauczy tak jak własne doświadczenia.Zgadzam się,że lepiej iść do Viktora czy Divina jeśli masz kasę
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Gość
Ale to tabelka na obawy jest dlatego trzeba tam wpisac obawe ;p Ja u Victora tez to tak wypelnialamKlaudia55 pisze: ↑29 października 2018, o 13:43Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?


-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00
Ja sam jak byłem diagnozowany to usłyszałem tyle, że "radzę sobie", a na terapię grupową prowadząca nie chce mnie przyjąć , tylko mówi, że mam kontynuować leczenie psychiatryczne, w którym jestem karmiony starym neuroleptykiem i sertraliną, gdzie im dalej brnę w leki, tym gorzej się czuję. Przed zaczęciem ich brania to nawet jakoś czułem swoją tożsamość, a teraz to totalna pustka, DD tak srogie, że rozpływam się w wszechświecie + obcość całego ciała. Co do psychologów to faktycznie trzeba albo trafić na kogoś kto sam, to przeszedł, albo kogoś kto chociaż ogarnia o co w tym chodzi i nie robi się mądrzejszym od Ciebie, tylko dlatego, że ma skończoną psychologię, pół biedy jak na dobrej uczelni.
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Ale co glosy w glowie kazala ci wpisac w tabelce "strachy", wiec w czym problem? Idz na kilka spotkan jeszcze i zobacz. Przerazilas sie, ze potraktuje twoje glosy w glowie jako rzeczywista i jedyna w swoim rodzaju chorobe psychiczna, pod nazwa schizofrenia, prawda ? tego sie przerazilas! A nie samej terapii ! Mialam tak samo i nadal mamKlaudia55 pisze: ↑29 października 2018, o 13:43Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?


Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
No może masz rację, tez jak dłużej o tym myślałam to doszłam do wniosku że jestem wyczulona i stąd to wszystko.. Ale nie było kompletnie tego " flow" pomiędzy mną A terapeutka, jakos drętwo i nie czułam po prostu się dobrze. Mogłabym dac szansę oczywiście, Ale zacznę terapię u Victora bo jednak się znalazło miejsce więc przeskakujeHalina pisze: ↑29 października 2018, o 20:02Ale co glosy w glowie kazala ci wpisac w tabelce "strachy", wiec w czym problem? Idz na kilka spotkan jeszcze i zobacz. Przerazilas sie, ze potraktuje twoje glosy w glowie jako rzeczywista i jedyna w swoim rodzaju chorobe psychiczna, pod nazwa schizofrenia, prawda ? tego sie przerazilas! A nie samej terapii ! Mialam tak samo i nadal mamKlaudia55 pisze: ↑29 października 2018, o 13:43Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?
Ale zrozumialam, ze RAZ nie wystarczy, by zdazyc wyrobic sobie opinie na tematy wszelkakie
![]()

- Agata123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 64
- Rejestracja: 17 sierpnia 2018, o 17:39
nie martw sie tymi glosami - ja tez takie miałam i dalej mam jak czasem zasypiam nasze organizmy wciaz szukaja zagrozenia..zwlaszcza w postaci schizoooooo....grrrr ;] mega dziwna terapeutka.... moja jak jej mowie ze nie wyjde z tego to mi odpowiada - czy jestem wrozka....?Klaudia55 pisze: ↑29 października 2018, o 21:02No może masz rację, tez jak dłużej o tym myślałam to doszłam do wniosku że jestem wyczulona i stąd to wszystko.. Ale nie było kompletnie tego " flow" pomiędzy mną A terapeutka, jakos drętwo i nie czułam po prostu się dobrze. Mogłabym dac szansę oczywiście, Ale zacznę terapię u Victora bo jednak się znalazło miejsce więc przeskakujeHalina pisze: ↑29 października 2018, o 20:02Ale co glosy w glowie kazala ci wpisac w tabelce "strachy", wiec w czym problem? Idz na kilka spotkan jeszcze i zobacz. Przerazilas sie, ze potraktuje twoje glosy w glowie jako rzeczywista i jedyna w swoim rodzaju chorobe psychiczna, pod nazwa schizofrenia, prawda ? tego sie przerazilas! A nie samej terapii ! Mialam tak samo i nadal mamKlaudia55 pisze: ↑29 października 2018, o 13:43Hej! Wlansie wróciłam z pierwszego spotkania z terapeutka i mam mieszane uczucia.. wiadomo że na 1 spotkaniu to się nic nie dowiem, Ale zrazila mnie jedna rzecz, A mianowicie w momencie kiedy jej przytoczylam ostatnią sytuację z moją myślą natretna ( pisalam o tym ma forum ze bałam się że to "głos w głowie" ) to kiedy wypelnialam jakas tabelke gdzie mialam spisać jakieś tam strachy czy coś to mówi to napiszemy tutaj głosy w głowie.. Ja mówię nie głosy w głowie bo przecież konsultowalam to nawet z psychiatra ze to była myśl która silnie mnie wystraszyla i stąd ta moj A niepewność a ona coś tam znowu.. No kurde nie wiem czy nie zrozumiała o co mi chodzi czy serio mysli ze ja słyszę głosy( albo jestem zbyt wyczulona na to i stąd ta reakcja ?) w dodatku pracuje w jakimś nurcie akceptacji i ogólnie na spotkaniach z nią nie mówi się o zaburzeniu.. trochę tego nie kumam i mam mieszane uczucia czy kontynuować to w ogole.. co myślicie? Jak się nie czuje tego czegoś jest sens?
Ale zrozumialam, ze RAZ nie wystarczy, by zdazyc wyrobic sobie opinie na tematy wszelkakie
![]()
![]()
keep fighting!!! <boks>
Bo życie jest po to żeby żyć...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Znaczy się ja miałam takie coś ze przyszła mi ta myśl i nie wiedziałam skąd.. generalnie myslalam ze zawsze ma się jakis tam wplyw na mysli, nie przypuszczałam ze moze przyjść od tak i być taka "obca" i nie wiadomo skąd- teraz już wiem że jednak może tak być więc to ogarnelam. No ja też powiedziala m dzisiaj z wielkim zaangażowaniem ze mam nadzieję ze to przejściowe i ze wyjde z tego i usłyszałam cos co miało wydźwięk jak " marzenia ściętej głowy," no sorry ale myślałam że terapia ma na celu nas motywować a nie dolowacAgata123 pisze: ↑29 października 2018, o 21:15nie martw sie tymi glosami - ja tez takie miałam i dalej mam jak czasem zasypiam nasze organizmy wciaz szukaja zagrozenia..zwlaszcza w postaci schizoooooo....grrrr ;] mega dziwna terapeutka.... moja jak jej mowie ze nie wyjde z tego to mi odpowiada - czy jestem wrozka....?Klaudia55 pisze: ↑29 października 2018, o 21:02No może masz rację, tez jak dłużej o tym myślałam to doszłam do wniosku że jestem wyczulona i stąd to wszystko.. Ale nie było kompletnie tego " flow" pomiędzy mną A terapeutka, jakos drętwo i nie czułam po prostu się dobrze. Mogłabym dac szansę oczywiście, Ale zacznę terapię u Victora bo jednak się znalazło miejsce więc przeskakujeHalina pisze: ↑29 października 2018, o 20:02
Ale co glosy w glowie kazala ci wpisac w tabelce "strachy", wiec w czym problem? Idz na kilka spotkan jeszcze i zobacz. Przerazilas sie, ze potraktuje twoje glosy w glowie jako rzeczywista i jedyna w swoim rodzaju chorobe psychiczna, pod nazwa schizofrenia, prawda ? tego sie przerazilas! A nie samej terapii ! Mialam tak samo i nadal mamAle zrozumialam, ze RAZ nie wystarczy, by zdazyc wyrobic sobie opinie na tematy wszelkakie
![]()
![]()
keep fighting!!! <boks>
- Agata123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 64
- Rejestracja: 17 sierpnia 2018, o 17:39
nie przejmuj się nią...i lepiej juz do niej nie chodź.... ja jak jeszcze bylam w mega zlym stanie to psycholog i lekarz mi tlumaczyli ze 2/3 Polakow ma/mialo nerwice i ze na pewno z tego wyjde...;] troche przesadzone dane..no ale ale... chcieli pomoc hyhy
jak trafilas do victora to zazdro. bedzie dobrze
tymi myslami sie nie przejmuj bo one są z dupy nie z mozgu - takie sa fakty (tak bylo w 1 z nagrań
jak trafilas do victora to zazdro. bedzie dobrze
tymi myslami sie nie przejmuj bo one są z dupy nie z mozgu - takie sa fakty (tak bylo w 1 z nagrań

Bo życie jest po to żeby żyć...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Wiem, wiem.. Ale sama widzisz jak to jest jak ktoś próbuje chcoiaz Cię jakos wspomóc tak jak twoj lekarz czy psycholog , zawsze to inaczej. No ale może ona jakos inaczje tłumaczy, nie wiemAgata123 pisze: ↑29 października 2018, o 21:32nie przejmuj się nią...i lepiej juz do niej nie chodź.... ja jak jeszcze bylam w mega zlym stanie to psycholog i lekarz mi tlumaczyli ze 2/3 Polakow ma/mialo nerwice i ze na pewno z tego wyjde...;] troche przesadzone dane..no ale ale... chcieli pomoc hyhy
jak trafilas do victora to zazdro. bedzie dobrze
tymi myslami sie nie przejmuj bo one są z dupy nie z mozgu - takie sa fakty (tak bylo w 1 z nagrań![]()
