Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Sposoby na myśli lękowe
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Witajcie!
Wiem, że temat podobny jakiś się znajdzie , ale "odświeżam".
Myślę, że osoba, które aktualnie przebywają w stanie leku może pomoc
Podzielmy się własnymi sposobami na radzenie sobie w takich sytuacjach.
Ja w końcu zaczelam się stawiać nerwicy.
Odpuścił temat zdrady, przyszedł inny który próbuje mnie skopac i prawie mu się poddalam bo był to ciężki temat dla mnie. Znów dotyczył tego co dla mnie najważniejszy i próbował zrobić ze mnie potwora ( temat że kogoś może skrzywdziłam a nie pamiętam bo byłam pod wpływem alkoholu).
Ja przede wszystkim nie szarpałam się z tą myślą. Oczywiście że mnie wystraszyła , serce zabiło szybciej i mocniej. Ale wstałam i powiedziałam samą do siebie ; wiem, że nikogo nie skrzywdziłam nie zrobiłabym tego i nawet nie będę się bawiła w te teksty typu a co jeśli, a co gdyby. Jesteście tu po to żeby mnie strasznie i nic więcej, ale postanowiłam tym razem ze się wam nie poddam.
Oczywiście że z tyłu głowy temat próbuje się przebić, ale tym razem zamiast siedzieć myśleć czytać czy ktoś miał podobne myśli to wstałam zaczęłam sprzątać dom, czyta. Książkę , czytać forum jak sobie pomóc.
Wiem, że temat podobny jakiś się znajdzie , ale "odświeżam".
Myślę, że osoba, które aktualnie przebywają w stanie leku może pomoc
Podzielmy się własnymi sposobami na radzenie sobie w takich sytuacjach.
Ja w końcu zaczelam się stawiać nerwicy.
Odpuścił temat zdrady, przyszedł inny który próbuje mnie skopac i prawie mu się poddalam bo był to ciężki temat dla mnie. Znów dotyczył tego co dla mnie najważniejszy i próbował zrobić ze mnie potwora ( temat że kogoś może skrzywdziłam a nie pamiętam bo byłam pod wpływem alkoholu).
Ja przede wszystkim nie szarpałam się z tą myślą. Oczywiście że mnie wystraszyła , serce zabiło szybciej i mocniej. Ale wstałam i powiedziałam samą do siebie ; wiem, że nikogo nie skrzywdziłam nie zrobiłabym tego i nawet nie będę się bawiła w te teksty typu a co jeśli, a co gdyby. Jesteście tu po to żeby mnie strasznie i nic więcej, ale postanowiłam tym razem ze się wam nie poddam.
Oczywiście że z tyłu głowy temat próbuje się przebić, ale tym razem zamiast siedzieć myśleć czytać czy ktoś miał podobne myśli to wstałam zaczęłam sprzątać dom, czyta. Książkę , czytać forum jak sobie pomóc.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Nie jest to łatwe bo ciągle próbuje się przedrzeć przed głowę myśl a co jeśli jednak coś zrobiłaś. Byłabyś potworem. I czuje ten ciągły niepokój ale nie daje się. Mówię sobie nie zrobiłam nic nie skrzywdziłam napewno i zajmuje się czymkolwiek innym. Chodź zastanawiam się skąd takowa myśl mi się wzięła. Chociaż o takiej tematyce już mialam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
A to ty nadużywałaś kiedyś alkoholu bardzo? Do nieprzytomności?ona27 pisze: ↑17 września 2018, o 13:18Nie jest to łatwe bo ciągle próbuje się przedrzeć przed głowę myśl a co jeśli jednak coś zrobiłaś. Byłabyś potworem. I czuje ten ciągły niepokój ale nie daje się. Mówię sobie nie zrobiłam nic nie skrzywdziłam napewno i zajmuje się czymkolwiek innym. Chodź zastanawiam się skąd takowa myśl mi się wzięła. Chociaż o takiej tematyce już mialam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Nie. To nie jaNerwyzestali pisze: ↑17 września 2018, o 13:28A to ty nadużywałaś kiedyś alkoholu bardzo? Do nieprzytomności?ona27 pisze: ↑17 września 2018, o 13:18Nie jest to łatwe bo ciągle próbuje się przedrzeć przed głowę myśl a co jeśli jednak coś zrobiłaś. Byłabyś potworem. I czuje ten ciągły niepokój ale nie daje się. Mówię sobie nie zrobiłam nic nie skrzywdziłam napewno i zajmuje się czymkolwiek innym. Chodź zastanawiam się skąd takowa myśl mi się wzięła. Chociaż o takiej tematyce już mialam.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
W takim razie masz 0% szans na taki scenariusz. Po niewielkiej ilości alkoholu pamięta się wszystko, po średniej też, po dużej ilości alkoholu mało kto w ogóle może cokolwiek zrobić. Mi się zdarzyło nie pamiętać co robiłem po alkoholu 2, może 3 razy co mi inni powiedzieli co się działo ale to było po takiej ilości, że ledwo się trzymałem na nogach i np. jeździłem windą tam i z powrotem bo nie umiałem wyjść z widny. Po takiej ilości nie ma szans komuś cokolwiek zrobić ;p a tylko przy takiej pamięć może szwankować ;pona27 pisze: ↑17 września 2018, o 13:36Nie. To nie jaNerwyzestali pisze: ↑17 września 2018, o 13:28A to ty nadużywałaś kiedyś alkoholu bardzo? Do nieprzytomności?ona27 pisze: ↑17 września 2018, o 13:18Nie jest to łatwe bo ciągle próbuje się przedrzeć przed głowę myśl a co jeśli jednak coś zrobiłaś. Byłabyś potworem. I czuje ten ciągły niepokój ale nie daje się. Mówię sobie nie zrobiłam nic nie skrzywdziłam napewno i zajmuje się czymkolwiek innym. Chodź zastanawiam się skąd takowa myśl mi się wzięła. Chociaż o takiej tematyce już mialam.![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
Takie natrety potrafią męczyć.
Ja w tym momencie jsk mam natrety widzę klasykę tych mechanizmów. Po prostu jest tak że tskie myśli w tych momentach budzą emocje, gdzie w stanie wyciszenia myśli te nie budzą nic zlego.
U mnie pojawiaja się natrety że się rozsypie psychicznie że wrócą stany depresyjne itp.
Staram się ignorowac ale widzę że nie do końca robie to dobrze ale to prawda że wyje@anie na ten temat powoduje zanik problemu.
Ja w tym momencie jsk mam natrety widzę klasykę tych mechanizmów. Po prostu jest tak że tskie myśli w tych momentach budzą emocje, gdzie w stanie wyciszenia myśli te nie budzą nic zlego.
U mnie pojawiaja się natrety że się rozsypie psychicznie że wrócą stany depresyjne itp.
Staram się ignorowac ale widzę że nie do końca robie to dobrze ale to prawda że wyje@anie na ten temat powoduje zanik problemu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Wiecie, ale zastanawia mnie zawsze jedno. Mówicie tu wielokrotnie, że każdy człowiek ma różne myśli, ale tylko Ci z nerwica się nimi przejmują i nadają im wartość. I to mi trochę nie pasuje. Bo ja przed nerwica nie miałam np złych myśli na własną mamę.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Wiesz u mnie najlepiej myślę sprawdza się przekierowanie myśli.SCF pisze: ↑17 września 2018, o 14:01Takie natrety potrafią męczyć.
Ja w tym momencie jsk mam natrety widzę klasykę tych mechanizmów. Po prostu jest tak że tskie myśli w tych momentach budzą emocje, gdzie w stanie wyciszenia myśli te nie budzą nic zlego.
U mnie pojawiaja się natrety że się rozsypie psychicznie że wrócą stany depresyjne itp.
Staram się ignorowac ale widzę że nie do końca robie to dobrze ale to prawda że wyje@anie na ten temat powoduje zanik problemu.
Staram się nie skupiac na natręcie teraz chodź nie wiem jak ciężki , chory i przykry by był. A staram się przekierować te myśli.
Wcześniej zamknęłabym się w pokoju przed wszystkimi patrzyła w ściany i myślała. A to najgorsze co mogłam robić. Teraz robię całkiem na odwrót, wstaje , nie wiem sprzątam całe mieszkanie idę do ogrodu coś robić, czytam książki. Cokolwiek . Wiadomo że czuję niepokój i te myśli próbują się przedrzec, wtedy sobie mówię jakie to śmieszne to nie prawda . Chodź naprawdę czuje jak siedzą z tyłu głowy. Ale wiem, że jak będę robić tak jak dziś to za dzień dwa będę się śmiała z tych myśli.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Tylko przed nerwicą nie miałaś nerwicy ;p. Nie bałaś się mieć złych myśli, to się nie pojawiały. Teraz się boisz różnych rzeczy i to, że masz je o mamie to normalnie przy nerwicy.
Ludzie bez nerwicy mają różne myśli ale nie mają myśli lękowych takich jak my. Znaczy mają np. o egzystencji mysli wiadomo ale to są ogólne tematy intrygujące ludzkość. Co innego mysli lękowe np. pedofilskie, gejowskie, czy o bliskich - te pojawiają się moim zdaniem tylko u nerwicowców.
Też przed nerwicą nie miałem myśli lękowych.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Wiesz miałam jakieś myśli, typu co jeśli moja mama kiedyś odejdzie. Zachoruje itp i to też wywoływało lek. Ale nie miałam chorych myśli. Wiesz, tych absurdalnych. I bez kitu dotyczą tylko tego na czym najbardziej mi w życiu zależy. Mama, zdrada, rodzina.
Teraz przynajmniej już wiem na czym to polega. Nie miałaby sensu nerwica ( chodź w sumie nie ma) gdyby nie dotyczyła tego na czym nam zależy.
Teraz przynajmniej już wiem na czym to polega. Nie miałaby sensu nerwica ( chodź w sumie nie ma) gdyby nie dotyczyła tego na czym nam zależy.