Tak czytam forum i nie zauważyłam podobnego tematu.
chodzi o przyglądanie się rysom, zabrudzeniom i utożsamianiu tego z natręctwami. Mieliście takie coś?

Mhy.... u mnie coś jest podobnego. Jeśli widzę na terakocie jakąś rysę, plamę to czyszcze to , mogę btak robić przez czas dopóki , nie wyczyszcze tego.

Ale utożsamiasz to z natręctwami które miałas wczesniej i że jak to dotkniesz to przypominasz sobie dane natręctwo?

W sumie to tak czytam i myślę... Jeśli szukasz kogoś, kto ma tak samo, żeby poczuć , że nie jesteś sama to ok, ale jeśli szukasz porady jak się tego wyzbyć, to tak samo jak każdego natręta, a jesli chcesz spytać czy to normalne w nerwicy, to w nerwicy istnieją tak kreatywne natręty, że głowa mała.

Miałam założyć nowy wątek ale myślę,że tu mogę napisać.

Jeden z moich objawów, którego nie mogę się pozbyć-DRAPANIE SKÓRY GŁOWY, TWARZY..Obgryzania paznokci do krwi, i inne udało mi się w miarę pokonać..jednak to od bardzo długiego czasu mi utrudnia życie, czasem nawet kilka razy w ciągu dnia drapię się po twarzy z uporem maniaka, tak samo ze skórą głowy, pojawiają się strupki, to je rozdrapuje ponownie, i tak cały czas, moja skóra głowy jak i twarzy jest czasem w strasznym stanie, nie mogę się tego oduczyć...Czasem zdarza się że już nie mam czego drapać bo mnie pieczę skóra, to drapię wszystko inne-ramiona, plecy, brzuch.. wiem,że to na pewno na tle nerwowym, ale odwracanie uwagii, postanowienia,że już tego nie zrobię ponownie nie działają, bo później odruchowo to robię.. to już NAWYK. Jak mogę się tego pozbyć raz na zawsze?

-- 15 kwietnia 2015, o 20:31 --
Odpowie ktoś?

No co tu duzo mówić, stwórz sobie jakiś bodziec, który ci będzie pomagał aby tego nie robić. Jakąs kartke w widocznym miejscu a przede wszystkim wyobraź sobie, że takie działania sprawią, ze będziesz miała twarz cała w strupach i sobie przypominaj to z automatu jak tylko nawykowo chcesz to robić.
Po prostu musisz się wyćwiczyć w odwróceniu tego, co tu się oszukiwać

Ech..staram się.. dzięki za odpowiedź