sadze ze jest to.bardzo czesty powód zaburzen lekowych i derealizacji. dzieki za ten artykuł!

Także dziękuję.Bardzo wartościowy filmik.Pozdrawiam :]

Bardzo się cieszę, że wam się podobało Myślę, że mało ludzi zdaje sobie z tego sprawę i ma świadomość tego jak technologia i portale społecznościowe/aplikacje na nas wpływają niestety najczęściej w ten negatywny sposób...


Pozdrawiam!

Dobry temat.
Pamietam czasy jak jeszcze nie było netu ani takich portali:)
I wydaje mi się że życie było trochę lepsze, zwłaszcza dla młodych ludzi.

marianna pisze: ↑

20 stycznia 2018, o 10:57

Dobry temat.
Pamietam czasy jak jeszcze nie było netu ani takich portali:)
I wydaje mi się że życie było trochę lepsze, zwłaszcza dla młodych ludzi.

Tak w moich odczuciach było dużo lepsze jak dla mnie. Sporo uprawiałem różnych sportów, sporo znajomych się miało, a pieniędzy niewiele i człowiek był szczęśliwszy

Odwiedziłem Twój temat powitalny, ale nie zdawałem sobie sprawy, że ten temat też był Twojego autorstwa :]
Miło coś takiego się dowiedzieć, zwłaszcza od ludzi, którzy siedzą w tym głębiej, czyli mają wiedzę większą, obejmującą obszar większy niż korzystanie z komputera dla rozrywki i odrabiania prac domowych :]

Jak mniemam ten temat został założony z powodu tego ,że przez dłuższy czas musisz siedzieć przed ekranem?

Nic nie jest dobre w nadmiarze i we wszystkim trzeba sobie ustawić jakiś limit, aby był najodpowiedniejsze dla twojej osoby, to dotyczy też świata przed monitorem.O ile mi wiadomo, i jest to tez powiedziane na tym filmiku, że to też może się przyczyniać do depresji, jednak nie musi być jego głównym czynnikiem.Może, ale nie musi.To zależy, jak bardzo, ktoś "przesadza" i "jest w to wkręcony".
Pozdrawiam :]

Wydaje mi się, że wiele lat temu zanim rozprzestrzeniłą się TV itp. nie było generalnie Fobii spolecznych, chciałeś nie chcałeś musiałeś wyjść do ludzi, żeby cokolwiek załatwić to i tamto.

Panie Facebook, załóż sobie insta xD tam dopiero każdy ma życie, a to jest kłamstwo I od razu człowiek może popaść w depresje, zresztą, jakikolwiek kontakt przez Internet nawet najlepszy nie da Ci tyle, co jakiś realny, bo są reakcje, emocje, a cóż a tutaj tego nie ma.

Uważam, że trzeba mieć balans, ale jak używałem facebooka może 10 min dziennie i nie zawsze to byłem wtedy najszcześliwszym czlowiekiem, w weekendy wstawałem o maxymalnie 7 0 nałogów, regularność, to wszystko się kumuluję na nasz humor.

Generalnie trzeba starać się żyć, jak nasi przodkowie jakiś człowiek pierwotny itp. i nie mówie tu o nie myciu się, albo nie używaniu samochodu, ale trzeba zdać sobie sprawe jak CI ludzie żyli, że nie było jakiegoś cukru, jakakolwiek praca wiązała się z ruchem, jeśli chciałeś zobaczyć innego człowieka musiałeś zrobić to twarzą w twarz, nawet TV daje pozorne poczucie czegoś tam
Od miesiąca nie oglądam telewizji, w sumie 0 null, czuje się lepiej a ile czasu więcej ! Jeszcze mniej czasu na intrnecie i w ogóle humor podskoczy

Takie jest moje zdanie Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba z umiarem

ps. jak miałem prace przy komputerze byłem jakiś zamulony ciągle trochę depresja, poszedłem do pracy fizycznej PANIE JAK SUPER !
Tu akurat nie każdy musi się zgodzić, bo pobiegać można po pracy, ale widzę, żę nie tylko ja mam tkaie odczucia dot. internetu, wychodzenia na zewnątrz itp.

Na szczęście nie jestem nałogowym Facebookowiczem i o dziwo mam jakieś tam życie
Jedyny plus jaki mam z FB to chat z kolegami, żeby się na siłkę umówić czy coś tam.Kiedyś to na piłkę nożną, jednak teraz to jest nie do pomyślenia, bo każdy myśli, że w tym wieku to dziecinne, a w telewizji oglądać to "zupełnie co innego"

Zero fb od roku i jestem nowym człowiekiem