smutna...

ewelinka1200 · 27 listopada 2016, o 15:37

Witam...jestem tu,nowa...wle tak bardzo sie ciesze
Ze nie jestem z tym wszystkim sama...

sebastian86 · 27 listopada 2016, o 15:41

witaj wsrod swoich

Optymistka · 27 listopada 2016, o 15:42

Cześć:) to może napisz coś więcej o sobie? zawsze to łatwiej ! Rozgość sie na forum, masz tu pełno artykułów i nagrań, które na pewno Ci pomogą. Głowa do góry

ewelinka1200 · 27 listopada 2016, o 15:59

Samo to ze jestescie....jest dla mnie bardzo pomocne...cierpie na te cholerstwo od dziecka...
Mam meza wspanialom coreczke....i gdyby nie ta nerwica...byla bym najszczesliwsza na swiecie

Bazyl · 27 listopada 2016, o 16:11

Witam Ciebie ja serdecznie

Optymistka · 27 listopada 2016, o 16:21

Trzeba zmienić podejście, a objawy przestana być straszne

Jesteś zdrową dziewczyną, trzeba tylko nad soba trochę popracować, przede wszystkim zrozumieć mechanizm nerwicowy. Jak się załapie o co chodzi, to leci z górki. Szkoda czasu na lęki! Także na początek dużo czytaj i wprowadzaj w życie rady forumowe, a zobaczysz, że za jakiś czas będzie dużo lepiej

ewelinka1200 · 27 listopada 2016, o 16:23

Ostatnio dostalam leku ze maz mnie skrzywdzi!!!!
A jest najwspanialszy na swiecie....a potem to juz sama nie wiedzialam czy ja moze naprawde tak mysle????!!!
I cigle ren leeeeekkkkk....

Optymistka · 27 listopada 2016, o 16:27

To sa natręty Kochana, typowo lękowe myślenie. Nic Ci nie grozi, to straszaki, które mają za zadanie utrzymywać Cię w lękowym kole. Najlepsze metoda, to akceptacja, że takie myśli będą sie pojawiać w tej chwili, bo jesteś w zaburzeniu, ale jednocześnie świadomość, że one nic Ci nie zrobią. Jak tylko się chce, to jest stan przejściowy. Zależy jak do podejdziesz do myśli. Dlatego tak ważne jest zrozumienie mechanizmu lękowego. Poczytaj lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html

ewelinka1200 · 27 listopada 2016, o 16:30

Jestem pelna wiary....ze w koncu mi sie uda...

Optymistka · 27 listopada 2016, o 16:31

Jak będziesz nad soba pracować, to nie ma opcji, żeby się nie udało !

ewelinka1200 · 30 grudnia 2016, o 15:49

Jest ktos dzisiaj z tak samo kiepskim nastawieniem jak ja...czuje jak pomalu lek zaczyna mnie ogarniac..

Truskawka · 30 grudnia 2016, o 15:53

Ja mam dzisiaj slabszy dzien bo do południa najchetniej bym lezala ale nie dalam sie i robilam swoje...wiec niech moc bedzie z Toba

Dominik.O · 30 grudnia 2016, o 15:56

Lęk nie jest twoim wrogiem.Daj sobie prawo odczuwać lęk,daj sobie prawo doświadczać kryzysy,nie walcz z nimi,
nie traktuj tych stanów,jako coś wrogiego,ale traktuj je,jako coś przejściowego.

ewelinka1200 · 30 grudnia 2016, o 16:15

Boje sie ze jak se odpuszcze to ten lek mnie tak ogarnie
Ze zesfiksuje...

Truskawka · 30 grudnia 2016, o 16:43

ewelinka1200 pisze:Boje sie ze jak se odpuszcze to ten lek mnie tak ogarnie
Ze zesfiksuje...

Wlasnie na tym polega lęk,on ma Cie straszyc a dopóki bedziesz sie go bała on nie będzie odpuszczał