Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Skurcze

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

21 czerwca 2021, o 13:57

Cześć, zaburzenia lękowe mam od ponad 5 lat. Miałem przerwę od nich około 2 lat. Sam nie wiem czemu odpuściło. Teraz atakują mnie silnie somaty. Przy ziewaniu złapał mnie skurcz w krtani i od tego momentu przez większość dnia czuję w niej napięcie. W ogóle mam skurcze w mięśniach, skaczą mi często. Najbardziej jednak przeszkadza ta krtań i uczucie takie odrętwienia, spięcia. Strach jest przed tym, że skurcz złapie tak mocno, że będzie ciężko oddychać. Oczywiście w pewnym stopniu zdaje sobie sprawę, że to nerwica, ale jak widać nie do końca.
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

22 czerwca 2021, o 20:58

19logitech92 pisze:
21 czerwca 2021, o 13:57
Cześć, zaburzenia lękowe mam od ponad 5 lat. Miałem przerwę od nich około 2 lat. Sam nie wiem czemu odpuściło. Teraz atakują mnie silnie somaty. Przy ziewaniu złapał mnie skurcz w krtani i od tego momentu przez większość dnia czuję w niej napięcie. W ogóle mam skurcze w mięśniach, skaczą mi często. Najbardziej jednak przeszkadza ta krtań i uczucie takie odrętwienia, spięcia. Strach jest przed tym, że skurcz złapie tak mocno, że będzie ciężko oddychać. Oczywiście w pewnym stopniu zdaje sobie sprawę, że to nerwica, ale jak widać nie do końca.
Kup sobie dobre elektrolity i jak nie przejdzie to nerwicowe raczej.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

24 czerwca 2021, o 20:34

Stosuje potas (kalipoz) dobry magnez jako lek, sód, pije Muszyniankę. Także no pewnie nerwica. Morfologia, mocz wszystko bdb wyniki. Raz kołacze serce, raz derealizacja, raz duszności, teraz krtań (może nerwica przełyku 😅)
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

25 czerwca 2021, o 05:54

Niestety jak jedno przechodzi drugie wali oknami, drzwiami i czym tylko może.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

25 czerwca 2021, o 09:07

Człowiek zaakceptuje jedno i przestanie się tym przejmować to przechodzi i atakuje z drugiej strony dopóki znowu się nie przyzwyczaimy. Ciekawy mechanizm. Podstępny. Sztuka jest jak najszybciej akceptować i olewać nowe somaty i nienadawac im rangi. Oczywiście to jest słodka jak miód teoria. Dla osoby z silnym somatem to już nie taka łatwa sprawa. Ale trzeba wierzyć, że tak jest. Sam widzę po sobie, że.jak.sie już s tym uporam to przechodzi. Najważniejszy jest czas. Niektórzy to robią w miesiąc inni w rok a.inni jeszcze rzadziej.
ODPOWIEDZ