Jutro zostałem zaproszony na małą domowke i tu znowu kłopot.. Jak na Ciebie wpływa alkohol? Tzn. dostajesz wtedy jakis napadów paniki czy cos w tym stylu? Czytałem ze z tym różnie jest.. Jedni dostają, inni nie..Iwona29 pisze: ↑12 kwietnia 2018, o 20:43Powiem Ci ze miałam tak często.To normalne.Nerwa chłonie z nas energię i czujemy się jakbyśmy byli bezsilni.Wszystko nas boli i na nic absolutnie nie mamy siły.Użytkownik123321 pisze: ↑12 kwietnia 2018, o 20:12A mieliście takie co ze byłyscie słabe, ospałe? Na kilka dni mi to przeszło ale dziś znowu powróciło...
Ja leżałam w łóżku jak kłoda.Nie miałam sily wstać i płakałam z niemocy.
Ale to przejdzie.Pamietaj żeby się nie łamać i iść do przodu mimo że jest Ci ciężko![]()
![]()
Efekty zobaczysz potem byle zacząć działać tak jak 3ba.![]()
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Silna hipochondria
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 4 marca 2018, o 17:32
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Ja nie pije alkoholu od 10 lat.Użytkownik123321 pisze: ↑12 kwietnia 2018, o 20:46Jutro zostałem zaproszony na małą domowke i tu znowu kłopot.. Jak na Ciebie wpływa alkohol? Tzn. dostajesz wtedy jakis napadów paniki czy cos w tym stylu? Czytałem ze z tym różnie jest.. Jedni dostają, inni nie..Iwona29 pisze: ↑12 kwietnia 2018, o 20:43Powiem Ci ze miałam tak często.To normalne.Nerwa chłonie z nas energię i czujemy się jakbyśmy byli bezsilni.Wszystko nas boli i na nic absolutnie nie mamy siły.Użytkownik123321 pisze: ↑12 kwietnia 2018, o 20:12A mieliście takie co ze byłyscie słabe, ospałe? Na kilka dni mi to przeszło ale dziś znowu powróciło...
Ja leżałam w łóżku jak kłoda.Nie miałam sily wstać i płakałam z niemocy.
Ale to przejdzie.Pamietaj żeby się nie łamać i iść do przodu mimo że jest Ci ciężko![]()
![]()
Efekty zobaczysz potem byle zacząć działać tak jak 3ba.![]()
Niestety jak dostałam nerwy za młodziaka i w czasie kiedy piłam już alkohol było kiepsko.
Mi niestety ale po % nasilaly sie lęki i objawy somatyczne.Musialam przestać pić i minęło już tyle lat.
Ale różnie to bywa z alkoholem.Jedni czują się dobrze a inni jak ja fatalnie.

Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Laurka2018
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59
Ka po alkoholu czuję się lepiej. Tzn. Mam wszystko w dupie i zapominam o somatach. Im więcej Alko tym większe szanse na cudowne uzdrowienie. Niestety nie mogę chodzić wciąż nawalona
także efekt jest, ale raczej krótkotrwały 


Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 4 marca 2018, o 17:32
Siemka. Przyszedłem powiedzieć że wczoraj było wszystko giit
Z początku miałem lekkie lęki ale później już z górki. Dziś mam trochę mocniejsze dd i znów dostałem stanu podgorączkowego (37.1). Ale tak to podczas imprezy było wszystko OK! 


-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 20 grudnia 2024, o 16:22
Hej. Nie mogę sobie poradzić sam ze sobą.
Gadam ciągle z ChatGBT i diagnozuję sobie czerwienicę prawdziwą. W zeszłym miesiącu miałem hemoglobinę 18,1, hematokryt 53% i erytrocyty 5,89. Nawodniłem się i powtórzyłem wyniki po miesiącu i wyszły lepiej 17,3, 50,8% i 5,68, ale to nadal wysoko.
Jestem hipochondrykiem. Psychiatra zdiagnozował mi epizod depresji i zaburzenia lękowe.
W ciągu ostatnich lat, to oczywiście nie pierwsza choroba, którą sobie "diagnozuję". Była już białaczka, ziarnica złośliwa, nowotwór (miałem guza na kostce, który okazał się torbielą) i inne. Od wczoraj zacząłem łykać Elicea, doraźnie mam Alprox. Moja choroba zaczyna niszczyć moje życie rodzinne. Z końcem miesiąca kończę obecną pracę i nie wiem, co dalej. Teraz święta i nie dostanę się do rodzinnej, nie mówiąc już o hematologu. Jest źle...
Gadam ciągle z ChatGBT i diagnozuję sobie czerwienicę prawdziwą. W zeszłym miesiącu miałem hemoglobinę 18,1, hematokryt 53% i erytrocyty 5,89. Nawodniłem się i powtórzyłem wyniki po miesiącu i wyszły lepiej 17,3, 50,8% i 5,68, ale to nadal wysoko.
Jestem hipochondrykiem. Psychiatra zdiagnozował mi epizod depresji i zaburzenia lękowe.
W ciągu ostatnich lat, to oczywiście nie pierwsza choroba, którą sobie "diagnozuję". Była już białaczka, ziarnica złośliwa, nowotwór (miałem guza na kostce, który okazał się torbielą) i inne. Od wczoraj zacząłem łykać Elicea, doraźnie mam Alprox. Moja choroba zaczyna niszczyć moje życie rodzinne. Z końcem miesiąca kończę obecną pracę i nie wiem, co dalej. Teraz święta i nie dostanę się do rodzinnej, nie mówiąc już o hematologu. Jest źle...