Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
samozapętanie się, pułapka nerwicowa?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
siemka, pytałem już o to wielu użytkowników, ale nadal nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.
Mam dziwne, trudne do ogarnięcia myśli, które przeszkadzają mi w odburzaniu się. Myśli, które robią mi wodę z mózgu, przez które gubię się i nie wiem już jak się odburzać.
Przykład:
1. Stoję na przystanku autobusowym i się strasznie boję, że coś mi odbije i nie wsiąde jak autobus podjedzie, logicznie myśląc powinienem wsiąść, ale przecież trzeba robić to czego się człowiek boi ( a boje się że nie wsiąde)więc powinienem nie wsiąść i pokazać sobie, że nic się nie stanie jak nie wsiądę? czy wejście do autobusu nie będzie próbą ucieczki przed lękiem ? // albo u lekarza jak boję się, że wyjdę to mam stamtąd wyjść i nie iść a izyte by udowodnic sobie ze to nic strasznego ??
2. Jestem w urzędzie, załatwiam sprawę, boję się, że dostane lęku i uciekne stamtąd, przeszkadza mi to, że tam jest duszno, i robi mi się duszno czy mam tam siedzieć skoro czuje dyskomfort ??
Mam dziwne, trudne do ogarnięcia myśli, które przeszkadzają mi w odburzaniu się. Myśli, które robią mi wodę z mózgu, przez które gubię się i nie wiem już jak się odburzać.
Przykład:
1. Stoję na przystanku autobusowym i się strasznie boję, że coś mi odbije i nie wsiąde jak autobus podjedzie, logicznie myśląc powinienem wsiąść, ale przecież trzeba robić to czego się człowiek boi ( a boje się że nie wsiąde)więc powinienem nie wsiąść i pokazać sobie, że nic się nie stanie jak nie wsiądę? czy wejście do autobusu nie będzie próbą ucieczki przed lękiem ? // albo u lekarza jak boję się, że wyjdę to mam stamtąd wyjść i nie iść a izyte by udowodnic sobie ze to nic strasznego ??
2. Jestem w urzędzie, załatwiam sprawę, boję się, że dostane lęku i uciekne stamtąd, przeszkadza mi to, że tam jest duszno, i robi mi się duszno czy mam tam siedzieć skoro czuje dyskomfort ??
Reap what you sow!
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Już why na PW tobie napisałem ostatnio, ze ty masz chyba obecni etroche taki nawyk myslenia natretnego i przez to sam sobie stwarzasz te natrectwa. Po prostu zupelnie jakbys sam szukal tematow do gnebienia sie myslowo.
Po co bawic sie w takie dokladne analizy kazdej sytuacji? Przeciez to za chwile dojdzie do tego ze bedziesz analizowal, banie sie, przed lekiem, ktory jest przed baniem sie
Po prostu zasada jest taka, ze jezeli lek ogranicza cie w zyciu w jakis kwestiach to psuje ci komfort i radosc zycia, chodzi o ogół a nie poszczegiolne wydarzenia. Tam gdzie lek, obawy, chec ucieczki psuje ci zycie, dołuje, zabiera twoja wartosc, nalezy sie temu probowac przeciwstawic na rozne sposoby.
Jezeli musisz ogolem jechac tym autobusem, bo jedziesz do szkoly, pracy, cos zalatwic to bez wzgledu co te mysli gadaja i jak bardzi bys nie kombinowal, trzeba wsiasc do tego autobusu i jechac z punktu A do punktu B, bo jezeli z przyczyn myslowych, leku nie wsiadziesz to komfort twojego zycia i jakos jest ograniczana przez nerwice. A na to wlasnie nie mozemy pozwalac.
Jezeli w urzedzie jest sprawa pilna do zalatwienia, to tak trzeba probowac w nim zostac, bo wyjscie spowoduje niezalatwienie sprawy oraz uderzenie w nasza wartosc, ze znowu nie zalatwilismy bo nerwica itd.
Oczywiście czasem moze zdarzyć się, ze ulegniemy i wyjdziemy, nie pojedziemy i wowczas trzeba byc tez dla siebie wyrozumialym i mimo wszystko kontynuowac misje
Po co bawic sie w takie dokladne analizy kazdej sytuacji? Przeciez to za chwile dojdzie do tego ze bedziesz analizowal, banie sie, przed lekiem, ktory jest przed baniem sie

Po prostu zasada jest taka, ze jezeli lek ogranicza cie w zyciu w jakis kwestiach to psuje ci komfort i radosc zycia, chodzi o ogół a nie poszczegiolne wydarzenia. Tam gdzie lek, obawy, chec ucieczki psuje ci zycie, dołuje, zabiera twoja wartosc, nalezy sie temu probowac przeciwstawic na rozne sposoby.
Jezeli musisz ogolem jechac tym autobusem, bo jedziesz do szkoly, pracy, cos zalatwic to bez wzgledu co te mysli gadaja i jak bardzi bys nie kombinowal, trzeba wsiasc do tego autobusu i jechac z punktu A do punktu B, bo jezeli z przyczyn myslowych, leku nie wsiadziesz to komfort twojego zycia i jakos jest ograniczana przez nerwice. A na to wlasnie nie mozemy pozwalac.
Jezeli w urzedzie jest sprawa pilna do zalatwienia, to tak trzeba probowac w nim zostac, bo wyjscie spowoduje niezalatwienie sprawy oraz uderzenie w nasza wartosc, ze znowu nie zalatwilismy bo nerwica itd.
Oczywiście czasem moze zdarzyć się, ze ulegniemy i wyjdziemy, nie pojedziemy i wowczas trzeba byc tez dla siebie wyrozumialym i mimo wszystko kontynuowac misje

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Miesinia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 649
- Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57
Robić co masz robić a myśli olac
włączyć automat,zdać sie na instynkt. Robisz to samo co ja robiłam, i to samo mi victor mówił, samozagrzebywanie sie. Mówisz stop i robisz swoje, dajesz myslom płynąć,ignorujesz je, trochę praktyki i one znikają.
-- 10 października 2014, o 16:39 --
Aaa i jeszcze wtedy mi powiedział,ze kombinuje jak koń pod górę i dostałam generalnie zjebke

-- 10 października 2014, o 16:39 --
Aaa i jeszcze wtedy mi powiedział,ze kombinuje jak koń pod górę i dostałam generalnie zjebke

To jest wszystko bujda!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
dzięęki ludziska bardzo za odpowiedź, własnie tak myslalem ze chodzi o to, zeby nerwica nie psula komfortu zycia.
Bo ja wlasnie zawsze mialem tak czy na lekach czy bez ze dawalem nerwicy rade i wszystko bylo ok do czasu az dochodzil moment kiedy zaczalem sie zapętlać lub ew. wstępowała dd na kilka dni.
Zdałem tez sobie dawno sprawe ze ja na sile( ja albo moj zagrozony mozg) szukam mysli lękowych aby wszystko skontrolowac, kazda sytuacje zeby cos nie wyskoczylo w przyszlosci jak gdzies będę poza domem.
-- 10 października 2014, o 22:49 --
w sumie to juz sam nic nie rozumiem, myslalem ze jak boje się tej sytuacji, że ja nie wsiadłem a autobus odjechał to powinienem właśnie nie wsiąść i być tam z tym lękiem tak samo jak się bałem ze zemdleje to nie wychodziłem stamtąd tylko siedziałem ( np na wykladach ) z tym lękiem.
tak samo podczas seksu jak np. będę miał lęk to sie boje ze uciekne to nie powinienem uciec ( w sensie) przerwac zeby sie przekonac ze to nic groznego ?
Bo ja wlasnie zawsze mialem tak czy na lekach czy bez ze dawalem nerwicy rade i wszystko bylo ok do czasu az dochodzil moment kiedy zaczalem sie zapętlać lub ew. wstępowała dd na kilka dni.
Zdałem tez sobie dawno sprawe ze ja na sile( ja albo moj zagrozony mozg) szukam mysli lękowych aby wszystko skontrolowac, kazda sytuacje zeby cos nie wyskoczylo w przyszlosci jak gdzies będę poza domem.
-- 10 października 2014, o 22:49 --
w sumie to juz sam nic nie rozumiem, myslalem ze jak boje się tej sytuacji, że ja nie wsiadłem a autobus odjechał to powinienem właśnie nie wsiąść i być tam z tym lękiem tak samo jak się bałem ze zemdleje to nie wychodziłem stamtąd tylko siedziałem ( np na wykladach ) z tym lękiem.
tak samo podczas seksu jak np. będę miał lęk to sie boje ze uciekne to nie powinienem uciec ( w sensie) przerwac zeby sie przekonac ze to nic groznego ?
Reap what you sow!
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Odpisałem tobie wyżej na to. Ty ciągle kombinujesz.
Trzeba skupiac sie na faktach, realnosci, rzeczywistych dzialan a nie lękowych myslowych pierdółek.
Skupiac sie na tym aby sie nie ograniczac do konretnych zadan, jezeli uprawiasz seks to chyba jsne ze nie mozna uciekac podczas niego chocby nie wiem jakie mysli byly, jezeli podjezdza autobus a musisz jechac do pracy to trzeba do niego wsiasc bez wzgledu na mysli.
A ty uczepiles sie jak durny slowa ze jak jest lęk to trzeba go przelamywac i pokazywac sobie no ale na Boga to chyba zalezne jest od sytuacji, ktorej dotyczy prawda?
Trzeba skupiac sie na faktach, realnosci, rzeczywistych dzialan a nie lękowych myslowych pierdółek.
Skupiac sie na tym aby sie nie ograniczac do konretnych zadan, jezeli uprawiasz seks to chyba jsne ze nie mozna uciekac podczas niego chocby nie wiem jakie mysli byly, jezeli podjezdza autobus a musisz jechac do pracy to trzeba do niego wsiasc bez wzgledu na mysli.
A ty uczepiles sie jak durny slowa ze jak jest lęk to trzeba go przelamywac i pokazywac sobie no ale na Boga to chyba zalezne jest od sytuacji, ktorej dotyczy prawda?

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
hhehe Vic, no tak zalezne od sytuacji tylko ja sobie wyrobilem przez rok zmagania z atakami paniki dotyczacymi zdrowia ze trzeba robic to czego sie boisz
i dlatego tak 
jej wiktor boje sie Twoich postow
nie no nie mam powodow ku temu ale boje sie ze dostane od cb zjebke heheheh 
-- 10 października 2014, o 23:04 --
czyli wysawiac sie na lęk to iść tam i wsiaść do tego autobusu, analogicznie isc i uprawiac seks, bo dlaczego sie mam niby bac ucieczki skoro ona sama w sobie jest niegrozna, jak ja nie znosze nerwicy , jest franca taka skmplikowana, taka podchwytliwa aaaa


jej wiktor boje sie Twoich postow


-- 10 października 2014, o 23:04 --
czyli wysawiac sie na lęk to iść tam i wsiaść do tego autobusu, analogicznie isc i uprawiac seks, bo dlaczego sie mam niby bac ucieczki skoro ona sama w sobie jest niegrozna, jak ja nie znosze nerwicy , jest franca taka skmplikowana, taka podchwytliwa aaaa
Reap what you sow!
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Nie ma potrzeby się bac, wiem ze czasem moje posty sa ironiczne i czasem agresywne
ale ogolnie to mam bardzo duzo zrozumienia dla tych stanow i ludzi, ktorzy cierpia (inaczej bym przeciez sie raczej tu nie udzielal) bo mialem tego duzo i dosc dlugo przez swoje kombinowanie 
I wiem tez ze czasem wobec emocji a takze lekowych i natretnych mysli trzeba zachowac postawe bojowa, czasme jej na brak, bo brakuje sil ale to nie moze powstrzymywac nas przed odbieraniem nerwicy naszego wlasnego pola.
bo tak jest, dobrze jest robic to czego sie boisz, pokazywac sobie, masz racje ale zauwaz ze twoje natrectwa osiagaja level max
i zaczynaja kombinowac juz chyba z nudow
tak jak i ty iz aczynasz wyrabiac swoje lęki przed kolejnymi lękami i tak to sie robi pogmatwane, ze nie wiadomo czy uciekac czy stac
Dlatego wtedy trzymaj sie twardo logiki, a trzymani esie logiki to rowniez przeciez ignorowanie i wybieraj to co najlepsze dla ciebie.


I wiem tez ze czasem wobec emocji a takze lekowych i natretnych mysli trzeba zachowac postawe bojowa, czasme jej na brak, bo brakuje sil ale to nie moze powstrzymywac nas przed odbieraniem nerwicy naszego wlasnego pola.
bo tak jest, dobrze jest robic to czego sie boisz, pokazywac sobie, masz racje ale zauwaz ze twoje natrectwa osiagaja level max



Dlatego wtedy trzymaj sie twardo logiki, a trzymani esie logiki to rowniez przeciez ignorowanie i wybieraj to co najlepsze dla ciebie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
To nie jest kwestia AŻ takiego stanu, to są po prostu natręctwa 
Tym Level Max mialem na mysli to ze ty sam takze troche za bardzo o tym myslisz i byc moze masz za duzo czasu na to wszystko
I przez to natrectwa sie wija za bardzo i analizuja.

Tym Level Max mialem na mysli to ze ty sam takze troche za bardzo o tym myslisz i byc moze masz za duzo czasu na to wszystko

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Analizowanie to moje drugie ja 
ogólnie takie przygotowanie moze nie jest złe ale z drugiej strony nie wiem czy to tak powinno byc na dłuższą mete, bo to ma być spontan ignorowanie. I do tego stale jeszcze zanim przyjdzie sytuacja lekowa ty o tym myslisz. To w sumie troche bezsensu

ogólnie takie przygotowanie moze nie jest złe ale z drugiej strony nie wiem czy to tak powinno byc na dłuższą mete, bo to ma być spontan ignorowanie. I do tego stale jeszcze zanim przyjdzie sytuacja lekowa ty o tym myslisz. To w sumie troche bezsensu
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- korek
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 154
- Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25
W zasadzie ja mam tak często. Taka natura lękowa - wyobrażam sobie jakąś przyszłą sytuację i wydaje mi się, że coś pójdzie nie tak. Powiedziałbym wręcz, że stan kiedy mój umysł jest wolny od lęków, a ja przestaję analizować i wyobrażać różne scenariusze, to odstępstwa od szarej rzeczywistości. Cały czas coś siedzi złego w głowie, to natura neurotyków. Mówi się o Woody'm Allenie, jaki to on jest fajny, indywidualny, uzdolniony. Tak na prawdę nikt nie lubi zalęknionych narcyzów, bo oni sami siebie nie mogą polubić.whyisthat pisze:a miales tak ze chciales kazda przyszla sytuacje zaanalizowac zebys byl przygotowany na to co masz sobie powiedziec jak jakas sytucja lękowa zaistnieje ?:D
Mam nadzieję, że da się wypracować i wyuczyć jakieś reakcje pozytywne na terapii. Boję się bardzo wielu rzeczy - rozmów telefonicznych, kontaktów w 4. oczy, tłumów ludzi.
To jest strach irracjonalny - czasem po prostu czuję się strasznie samotnie.
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
a na jaką terapię chodzisz korek ?
ja nie wiem jak, ale wydaje mi sie ze chlopak mojej siostry ciot. sie jakos pozbyl nerwicy, on byl bardzo malowny jesli chodzi o ten seks. ale kiedys sie zgadalismy i jak powiedzialem ze ja mam nerwice to oni tez cos powiedzieli, ze bal sie dzwonic przez telefon jak sie z nia poznawal i dosc dlugo po ( a sa ze soba juz z 8lat) pamietam ze jak wsiadal do autobusu to z nikim sie nie wital nigdzie sie nie patrzyl, byl strasznie zamkniety w sobie,,,
a teraz ma 24 lata pracuje za rok bierze z siostra ciot slub przez telefon rozmawia... sam nie wiem juz jak to jest.
ja nie wiem jak, ale wydaje mi sie ze chlopak mojej siostry ciot. sie jakos pozbyl nerwicy, on byl bardzo malowny jesli chodzi o ten seks. ale kiedys sie zgadalismy i jak powiedzialem ze ja mam nerwice to oni tez cos powiedzieli, ze bal sie dzwonic przez telefon jak sie z nia poznawal i dosc dlugo po ( a sa ze soba juz z 8lat) pamietam ze jak wsiadal do autobusu to z nikim sie nie wital nigdzie sie nie patrzyl, byl strasznie zamkniety w sobie,,,
a teraz ma 24 lata pracuje za rok bierze z siostra ciot slub przez telefon rozmawia... sam nie wiem juz jak to jest.
Reap what you sow!
- korek
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 154
- Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25
Chodzę do psycholożki, jakoś trzeci miesiąc
Staram się nie mieć wygórowanych wymagań. Też nie wiem jak to jest. Mnie po prostu mierzi, jak przejmuję się jakąś głupotą przez dłuższy czas i nie mogę pojąć dlaczego

Staram się nie mieć wygórowanych wymagań. Też nie wiem jak to jest. Mnie po prostu mierzi, jak przejmuję się jakąś głupotą przez dłuższy czas i nie mogę pojąć dlaczego

Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)