Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

samozapętanie się, pułapka nerwicowa?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

10 października 2014, o 16:24

siemka, pytałem już o to wielu użytkowników, ale nadal nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.

Mam dziwne, trudne do ogarnięcia myśli, które przeszkadzają mi w odburzaniu się. Myśli, które robią mi wodę z mózgu, przez które gubię się i nie wiem już jak się odburzać.

Przykład:
1. Stoję na przystanku autobusowym i się strasznie boję, że coś mi odbije i nie wsiąde jak autobus podjedzie, logicznie myśląc powinienem wsiąść, ale przecież trzeba robić to czego się człowiek boi ( a boje się że nie wsiąde)więc powinienem nie wsiąść i pokazać sobie, że nic się nie stanie jak nie wsiądę? czy wejście do autobusu nie będzie próbą ucieczki przed lękiem ? // albo u lekarza jak boję się, że wyjdę to mam stamtąd wyjść i nie iść a izyte by udowodnic sobie ze to nic strasznego ??

2. Jestem w urzędzie, załatwiam sprawę, boję się, że dostane lęku i uciekne stamtąd, przeszkadza mi to, że tam jest duszno, i robi mi się duszno czy mam tam siedzieć skoro czuje dyskomfort ??
Reap what you sow!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 października 2014, o 16:34

Już why na PW tobie napisałem ostatnio, ze ty masz chyba obecni etroche taki nawyk myslenia natretnego i przez to sam sobie stwarzasz te natrectwa. Po prostu zupelnie jakbys sam szukal tematow do gnebienia sie myslowo.
Po co bawic sie w takie dokladne analizy kazdej sytuacji? Przeciez to za chwile dojdzie do tego ze bedziesz analizowal, banie sie, przed lekiem, ktory jest przed baniem sie :)

Po prostu zasada jest taka, ze jezeli lek ogranicza cie w zyciu w jakis kwestiach to psuje ci komfort i radosc zycia, chodzi o ogół a nie poszczegiolne wydarzenia. Tam gdzie lek, obawy, chec ucieczki psuje ci zycie, dołuje, zabiera twoja wartosc, nalezy sie temu probowac przeciwstawic na rozne sposoby.

Jezeli musisz ogolem jechac tym autobusem, bo jedziesz do szkoly, pracy, cos zalatwic to bez wzgledu co te mysli gadaja i jak bardzi bys nie kombinowal, trzeba wsiasc do tego autobusu i jechac z punktu A do punktu B, bo jezeli z przyczyn myslowych, leku nie wsiadziesz to komfort twojego zycia i jakos jest ograniczana przez nerwice. A na to wlasnie nie mozemy pozwalac.

Jezeli w urzedzie jest sprawa pilna do zalatwienia, to tak trzeba probowac w nim zostac, bo wyjscie spowoduje niezalatwienie sprawy oraz uderzenie w nasza wartosc, ze znowu nie zalatwilismy bo nerwica itd.

Oczywiście czasem moze zdarzyć się, ze ulegniemy i wyjdziemy, nie pojedziemy i wowczas trzeba byc tez dla siebie wyrozumialym i mimo wszystko kontynuowac misje :P
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

10 października 2014, o 16:39

Robić co masz robić a myśli olac :) włączyć automat,zdać sie na instynkt. Robisz to samo co ja robiłam, i to samo mi victor mówił, samozagrzebywanie sie. Mówisz stop i robisz swoje, dajesz myslom płynąć,ignorujesz je, trochę praktyki i one znikają.

-- 10 października 2014, o 16:39 --
Aaa i jeszcze wtedy mi powiedział,ze kombinuje jak koń pod górę i dostałam generalnie zjebke :P
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

10 października 2014, o 17:18

O widzicie dzieki Wam bardzo, bo ja wlasnie widze, ze tez kombinuje jak kon pod gore :roll:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

10 października 2014, o 22:49

dzięęki ludziska bardzo za odpowiedź, własnie tak myslalem ze chodzi o to, zeby nerwica nie psula komfortu zycia.
Bo ja wlasnie zawsze mialem tak czy na lekach czy bez ze dawalem nerwicy rade i wszystko bylo ok do czasu az dochodzil moment kiedy zaczalem sie zapętlać lub ew. wstępowała dd na kilka dni.
Zdałem tez sobie dawno sprawe ze ja na sile( ja albo moj zagrozony mozg) szukam mysli lękowych aby wszystko skontrolowac, kazda sytuacje zeby cos nie wyskoczylo w przyszlosci jak gdzies będę poza domem.

-- 10 października 2014, o 22:49 --
w sumie to juz sam nic nie rozumiem, myslalem ze jak boje się tej sytuacji, że ja nie wsiadłem a autobus odjechał to powinienem właśnie nie wsiąść i być tam z tym lękiem tak samo jak się bałem ze zemdleje to nie wychodziłem stamtąd tylko siedziałem ( np na wykladach ) z tym lękiem.

tak samo podczas seksu jak np. będę miał lęk to sie boje ze uciekne to nie powinienem uciec ( w sensie) przerwac zeby sie przekonac ze to nic groznego ?
Reap what you sow!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 października 2014, o 22:56

Odpisałem tobie wyżej na to. Ty ciągle kombinujesz.
Trzeba skupiac sie na faktach, realnosci, rzeczywistych dzialan a nie lękowych myslowych pierdółek.
Skupiac sie na tym aby sie nie ograniczac do konretnych zadan, jezeli uprawiasz seks to chyba jsne ze nie mozna uciekac podczas niego chocby nie wiem jakie mysli byly, jezeli podjezdza autobus a musisz jechac do pracy to trzeba do niego wsiasc bez wzgledu na mysli.

A ty uczepiles sie jak durny slowa ze jak jest lęk to trzeba go przelamywac i pokazywac sobie no ale na Boga to chyba zalezne jest od sytuacji, ktorej dotyczy prawda? :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

10 października 2014, o 23:04

hhehe Vic, no tak zalezne od sytuacji tylko ja sobie wyrobilem przez rok zmagania z atakami paniki dotyczacymi zdrowia ze trzeba robic to czego sie boisz :D i dlatego tak :)
jej wiktor boje sie Twoich postow :D nie no nie mam powodow ku temu ale boje sie ze dostane od cb zjebke heheheh :D

-- 10 października 2014, o 23:04 --
czyli wysawiac sie na lęk to iść tam i wsiaść do tego autobusu, analogicznie isc i uprawiac seks, bo dlaczego sie mam niby bac ucieczki skoro ona sama w sobie jest niegrozna, jak ja nie znosze nerwicy , jest franca taka skmplikowana, taka podchwytliwa aaaa
Reap what you sow!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 października 2014, o 23:31

Nie ma potrzeby się bac, wiem ze czasem moje posty sa ironiczne i czasem agresywne :D ale ogolnie to mam bardzo duzo zrozumienia dla tych stanow i ludzi, ktorzy cierpia (inaczej bym przeciez sie raczej tu nie udzielal) bo mialem tego duzo i dosc dlugo przez swoje kombinowanie :)
I wiem tez ze czasem wobec emocji a takze lekowych i natretnych mysli trzeba zachowac postawe bojowa, czasme jej na brak, bo brakuje sil ale to nie moze powstrzymywac nas przed odbieraniem nerwicy naszego wlasnego pola.

bo tak jest, dobrze jest robic to czego sie boisz, pokazywac sobie, masz racje ale zauwaz ze twoje natrectwa osiagaja level max :D i zaczynaja kombinowac juz chyba z nudow ;) tak jak i ty iz aczynasz wyrabiac swoje lęki przed kolejnymi lękami i tak to sie robi pogmatwane, ze nie wiadomo czy uciekac czy stac :)
Dlatego wtedy trzymaj sie twardo logiki, a trzymani esie logiki to rowniez przeciez ignorowanie i wybieraj to co najlepsze dla ciebie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

10 października 2014, o 23:33

a Ty Vic miales kiedys w nerwicy az tak pokręcone myśli ? czy az takiego stanu nie miales ?:D co ?:P
Reap what you sow!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 października 2014, o 23:35

To nie jest kwestia AŻ takiego stanu, to są po prostu natręctwa :)
Tym Level Max mialem na mysli to ze ty sam takze troche za bardzo o tym myslisz i byc moze masz za duzo czasu na to wszystko :) I przez to natrectwa sie wija za bardzo i analizuja.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

10 października 2014, o 23:36

a miales tak ze chciales kazda przyszla sytuacje zaanalizowac zebys byl przygotowany na to co masz sobie powiedziec jak jakas sytucja lękowa zaistnieje ?:D
Reap what you sow!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 października 2014, o 23:46

Analizowanie to moje drugie ja :)
ogólnie takie przygotowanie moze nie jest złe ale z drugiej strony nie wiem czy to tak powinno byc na dłuższą mete, bo to ma być spontan ignorowanie. I do tego stale jeszcze zanim przyjdzie sytuacja lekowa ty o tym myslisz. To w sumie troche bezsensu
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
korek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 154
Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25

11 października 2014, o 00:07

whyisthat pisze:a miales tak ze chciales kazda przyszla sytuacje zaanalizowac zebys byl przygotowany na to co masz sobie powiedziec jak jakas sytucja lękowa zaistnieje ?:D
W zasadzie ja mam tak często. Taka natura lękowa - wyobrażam sobie jakąś przyszłą sytuację i wydaje mi się, że coś pójdzie nie tak. Powiedziałbym wręcz, że stan kiedy mój umysł jest wolny od lęków, a ja przestaję analizować i wyobrażać różne scenariusze, to odstępstwa od szarej rzeczywistości. Cały czas coś siedzi złego w głowie, to natura neurotyków. Mówi się o Woody'm Allenie, jaki to on jest fajny, indywidualny, uzdolniony. Tak na prawdę nikt nie lubi zalęknionych narcyzów, bo oni sami siebie nie mogą polubić.
Mam nadzieję, że da się wypracować i wyuczyć jakieś reakcje pozytywne na terapii. Boję się bardzo wielu rzeczy - rozmów telefonicznych, kontaktów w 4. oczy, tłumów ludzi.
To jest strach irracjonalny - czasem po prostu czuję się strasznie samotnie.
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

11 października 2014, o 00:18

a na jaką terapię chodzisz korek ?

ja nie wiem jak, ale wydaje mi sie ze chlopak mojej siostry ciot. sie jakos pozbyl nerwicy, on byl bardzo malowny jesli chodzi o ten seks. ale kiedys sie zgadalismy i jak powiedzialem ze ja mam nerwice to oni tez cos powiedzieli, ze bal sie dzwonic przez telefon jak sie z nia poznawal i dosc dlugo po ( a sa ze soba juz z 8lat) pamietam ze jak wsiadal do autobusu to z nikim sie nie wital nigdzie sie nie patrzyl, byl strasznie zamkniety w sobie,,,

a teraz ma 24 lata pracuje za rok bierze z siostra ciot slub przez telefon rozmawia... sam nie wiem juz jak to jest.
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
korek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 154
Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25

11 października 2014, o 00:25

Chodzę do psycholożki, jakoś trzeci miesiąc ;)
Staram się nie mieć wygórowanych wymagań. Też nie wiem jak to jest. Mnie po prostu mierzi, jak przejmuję się jakąś głupotą przez dłuższy czas i nie mogę pojąć dlaczego :DD
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
ODPOWIEDZ