Hej wszystkim,

Tematyka ROCD. Miałam dziś okropny i bardzo realistyczny sen w którym zdradziłam partnera. Obudziłam się przekonana, ze to wydarzyło się na prawdę- trochę jakby to było wspomnienie a nie sen. Włączył się mechanizm nerwicowy który wmówił mi, że to się wydarzyło na prawdę w przeszłości tylko to wyparłam. Wjechała analiza, sprawdzanie, przeszukiwanie pamięci… Oczywiście na poziomie świadomości nie pamiętam takiego wydarzenia, jednak nerwica bardzo sprytnie mi wmawia że to się działo na prawdę, generując ogromny lęk i uczucie realności tych obrazów. Nosz kurde myślałam że chociaż we śnie mogę odpocząć od tego dziadostwa a tu takie coś. (Dodam, że było już całkiem dobrze, chodzę na terapię i jakoś leci do przodu). Czy ktoś poradził sobie z taką wkrętką lub zastosował tolerancję niepewności w takiej sytuacji?

mnie ocd w snach też potrafi dosłownie prześladować, często bywa że mam realistyczne albo świadome sny i najczęściej wtedy. Natręctwa, kompulsje, nawet w snach to gówno. Co do wkrętek, to nie ma sensu analizować, daj sobie najlepiej spokój, zwykły sen miałaś i tyle. Może bardziej nawet wystraszyłaś się realistyczności tego snu niż samej treści i tego czy przypadkiem to nie było naprawdę, że przestraszyłaś się tego chwilowego zagubienia i niepewności.