Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Rexetin, Parogen ( PAROKSETYNA )

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
ODPOWIEDZ
Klaudynka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 13 stycznia 2022, o 08:26

29 stycznia 2025, o 22:57

Hej mi w 8 dniu Paroksetyna zaczęły się piski w uszach.
Biorę już dwa miesiące, lęki ustały ale ten szum i pisk w uszach jest nie do zniesienia. Nigdy tego nie miałam wcześniej i jestem prawie pewna że to po paro... :dres:
Jestem zalamana...



quote=sasza post_id=260207 time=1738097632 user_id=11421]
Klaudynka pisze:
29 listopada 2024, o 12:58
Kondzioxo pisze:
22 listopada 2024, o 16:37
Witam, po jakim czasie od podniesienia dawki seroxatu widoczna jest poprawa? Jak to u was było ?

ja 9 dzień i nic... ;oh
Hej, ja biorę paroksetyne od października 2024 i działa na mnie aktywizująco fajnie na depresję, to już na ataki paniki nie i tym samym nabawiłam się fobii nie jeżdżę autobusami. Tak się odizolowalam że mam lęk przed wejściem w ogóle do komunikacji a co dopiero dojechać gdzieś. Jestem na etapie szukania pracy i już załamana brałam tyle różnych leków. Paroksetyna dawka teraz od tygodnia 40 mg ale w czwartek idę do kolejnego już innego psychiatry o inny lek. Jestem już przerażona bo sertralina, duloksetyna, seronil, wenlafaksyna, wszystko źle na mnie bardzo działało. Jednym z pierwszych moich leków był escitalopram super działał ale pamiętam 2 raz już mnie tak usypiał że nie dałam rady. Nie mam pojęcia co mi zaproponuje lekarz teraz i już nie wiem co robić. Chodzę na 3 już terapię. Jeśli ktoś chciałby się podzielić swoimi zmaganiami z paroksetyna czy tylko na mnie ona tak działa że nie łagodzi lęków? Lubię ten lek bo wstawałam z łóżka dzięki niemu i nie miałam myśli S. Mimo że straciłam na nim apetyt i problemy z libido ale nie pamiętam leku który by mi zwiększył apetyt chyba że te nasenne które przepisują do brania na noc. No nic widocznie tak musi wyglądać moje życie. :(( Co u was ?

Pozdrawiam :lov:
[/quote]
Martynka20002
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 26 grudnia 2024, o 23:49

30 stycznia 2025, o 16:39

Też mieliście na paroksetynie takie spięte mięśnie?
Bartezik98
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52

7 lutego 2025, o 15:27

Hej, biore parogen 20 mg 25ty dzień i nie czuje poprawy mojego samopoczucia, dalem mam takie zjazdy psychiczne i jestem już strasznie zmęczony tymi lekami... wcześniej brałem rok wenlafaksyne w dawce 300 mg i było jakoś dobrze... ale wenlafaksyna jakby przestała na mnie działać i razem z lekarzem zmieniliśmy lek na duloxetyne, brałem miesiąc... na depresje dzialala ale strasznie mnie pobudzała i jakby nakręcała jeszcze bardziej objawy nerwicy. Byłem nawet w ośrodku leczenia nerwic i depresji w Manawie, ale z racji tego ze czulem sie fatalnie to terapia nic nie pomogła. Ogólnie to jestem na zwolnieniu lekarskim od pol roku i zamiast byc lepiej to czuje się tak samo a nawet gorzej, ja juz nie wiem co mam robić. Ja jestem załamany i moja rodzina też bo nie wiedzą jak mi pomóc. Nie mam na nic sił, muszę się do wszystkiego zmuszać i myśle czy bez leków nie byłoby w tym momencie lepiej:( przechodze istny horror od okolo pol roku, cały czas mam nadzieje ze ten parogen zaskoczy w koncu i pozwoli mi stanac na nogi ale juz czekam prawie miesiąć i nie ma poprawy tylko sennośc i zamulenie nic mnie nie cieszy nic mi sie nie chce robic ;/ dodam ze do parogenu biore pregabaline 20mg i propranolol 10mg rano i wieczorem... 11stego lutego mam wizyte z nowym psychiatra i jadę z bratem do gabinetu do niego bo nie wierze już w te konsultacje online, potrzebuje pomocy. Szczerze to mógłbym nawet pójść do szpitala psychiatrycznego jeżeli wiedziałbym że mi to pomoże. PROSZĘ o wsparcie bo ja nie wiem juz co mam robić, biore xanax sr 0.5 doraźnie w takich wiekszych kryzysach, ale gdybym mogl bralbym go codziennie zeby się chociaż troche lepiej czuć, ale wiem ze ten lek uzaleznia. POMOCY :(
Bartezik98
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 19 czerwca 2023, o 15:52

7 lutego 2025, o 15:28

Bartezik98 pisze:
7 lutego 2025, o 15:27
Hej, biore parogen 20 mg 25ty dzień i nie czuje poprawy mojego samopoczucia, dalem mam takie zjazdy psychiczne i jestem już strasznie zmęczony tymi lekami... wcześniej brałem rok wenlafaksyne w dawce 300 mg i było jakoś dobrze... ale wenlafaksyna jakby przestała na mnie działać i razem z lekarzem zmieniliśmy lek na duloxetyne, brałem miesiąc... na depresje dzialala ale strasznie mnie pobudzała i jakby nakręcała jeszcze bardziej objawy nerwicy. Byłem nawet w ośrodku leczenia nerwic i depresji w Manawie, ale z racji tego ze czulem sie fatalnie to terapia nic nie pomogła. Ogólnie to jestem na zwolnieniu lekarskim od pol roku i zamiast byc lepiej to czuje się tak samo a nawet gorzej, ja juz nie wiem co mam robić. Ja jestem załamany i moja rodzina też bo nie wiedzą jak mi pomóc. Nie mam na nic sił, muszę się do wszystkiego zmuszać i myśle czy bez leków nie byłoby w tym momencie lepiej:( przechodze istny horror od okolo pol roku, cały czas mam nadzieje ze ten parogen zaskoczy w koncu i pozwoli mi stanac na nogi ale juz czekam prawie miesiąć i nie ma poprawy tylko sennośc i zamulenie nic mnie nie cieszy nic mi sie nie chce robic ;/ dodam ze do parogenu biore pregabaline 20mg i propranolol 10mg rano i wieczorem... 11stego lutego mam wizyte z nowym psychiatra i jadę z bratem do gabinetu do niego bo nie wierze już w te konsultacje online, potrzebuje pomocy. Szczerze to mógłbym nawet pójść do szpitala psychiatrycznego jeżeli wiedziałbym że mi to pomoże. PROSZĘ o wsparcie bo ja nie wiem juz co mam robić, biore xanax sr 0.5 doraźnie w takich wiekszych kryzysach, ale gdybym mogl bralbym go codziennie zeby się chociaż troche lepiej czuć, ale wiem ze ten lek uzaleznia. POMOCY :(
dodam że od dwoch dni biore 1.5 tabletki czyli 30mg, może to nasilać moje gorsze samopoczucie ? ogolnie to ja juz nie mam nerwicy, mam depresje:(
Byniek80
Nowy Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 7 grudnia 2024, o 15:07

9 lutego 2025, o 22:20

Witam, widzę że osób z różnymi dolegliwościami tutaj jest bardzo dużo i ja należe do nich również. Jestem człowiekiem z natury bardziej zamknięty w sobie, wrażliwym odkąd pamiętam, zawsze biorę do siebie kto co mówi i duszę w sobie to wszystko, jak powiedział mój psychiatra nie pomaga mi mój charakter taki jestem. Parogen biore od 9 tyg. pierwsze 4 tyg. byly najgorsze moje objawy tzn. Ataki paniki, dusznosci, kłucia serca przyspieszone tętno, bóle głowy, nudności brak apetytu nasiliły się nawet miałem myśli samobójcze, nie wiem jak to działa ale jak by coś ni do ucha mowiło idz na poddasze i zakończ to wszystko gdyby nie było przymnie żony i córki to nie wiem jak by to się skonczyło. Dawkę jaką miałem przyjmować to 20 mg parogenu i Xsanax sr 0,05 mg przez pierwsze dwa tyg. poźniej odstawić xanax , i kontynuacja parogenu mam go brac przez 18 miesięcy. Po tych 9 miesiacach mogę śmiało stwierdzić że lek się przyjął całkiem dobrze czuję znaczną poprawę. Do tego leku potrzebny jest czas, trzeba przetrzymać pierwsze tyg. jest ciężko ale da się nie można się poddawać.
herman_b
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 lutego 2025, o 08:41

27 lutego 2025, o 09:20

Byniek80 pisze:
9 lutego 2025, o 22:20
Witam, widzę że osób z różnymi dolegliwościami tutaj jest bardzo dużo i ja należe do nich również. Jestem człowiekiem z natury bardziej zamknięty w sobie, wrażliwym odkąd pamiętam, zawsze biorę do siebie kto co mówi i duszę w sobie to wszystko, jak powiedział mój psychiatra nie pomaga mi mój charakter taki jestem. Parogen biore od 9 tyg. pierwsze 4 tyg. byly najgorsze moje objawy tzn. Ataki paniki, dusznosci, kłucia serca przyspieszone tętno, bóle głowy, nudności brak apetytu nasiliły się nawet miałem myśli samobójcze, nie wiem jak to działa ale jak by coś ni do ucha mowiło idz na poddasze i zakończ to wszystko gdyby nie było przymnie żony i córki to nie wiem jak by to się skonczyło. Dawkę jaką miałem przyjmować to 20 mg parogenu i Xsanax sr 0,05 mg przez pierwsze dwa tyg. poźniej odstawić xanax , i kontynuacja parogenu mam go brac przez 18 miesięcy. Po tych 9 miesiacach mogę śmiało stwierdzić że lek się przyjął całkiem dobrze czuję znaczną poprawę. Do tego leku potrzebny jest czas, trzeba przetrzymać pierwsze tyg. jest ciężko ale da się nie można się poddawać.
Ja jestem nowy na forum. Także widzę, że osób z takimi dlegliwościami jest bardzo dużo. Ja jestem po kilku zabiegach ortopedycznych. Poważnych nie zwiazanych z urazami a raczej jak to ortopedzi mówią natura tak mnie obdarzyła. Przez to nabawiłem się newrwicy lekowej. Mam rodzinę, żona dzieci, dom fajna prace, ponad 40 lat na karku i od 15 lat o czasu pierwszej operacji chba nerwice. pisze chyba bo potem była kolejna operacja i potem jeszcze dwie. Ostatnia 7 lat temu i tak naprawdę 4 lata temu zdałem sobię sprawe że musze iśc po pomoc. Pomimo operacji mo stan zdrowia fizycznego nie był zły. Nadal nie jest, ze zdjęć itp nie wynika abym potrzebował póki co endoprotezy itp. Skócę to bo nie o to chodzi. Poszedłem po pomoc, pierwsz wizyta duga i dostałem parogen 20mg zaczynajac od 10. I to, że miałem nerwice to nabank ale gdy zaczełem zazywać zaczął się koszmar. Dosłownie. Nagle pojawiły się wszytskie objawy nerwicy, lęki wielkie, noce straszne , schudłem 6 kilo, spięcie w klatce, bóle stawów itp (ale to raczej także wszystko od mdłości i braku jedzenia). Po 2 tygodniach chciałem to przerwać. Doktor tylo sms napisała że tak może być (niestety pojawiły się też myśli samobujcze , znaczy nie że chciąłbyb ale własnie jak poprzednik potrafiłem sobie wyobrazić jak by to mogło być) było strasznie po prostu. Przetrwałęm tak miesiąc, nie wiedziałem co jest grane bo to był mój pierwszy raz. Po miesącu wizyta i Pani doktor mówi, że to nie skutki uboczne tylko to co we mnie siedziało jst wzmocnione od leku, hmmm dziwne, ale zwikszylem dawke do 30mg i po jakiś 2 tygodniach wszystko zaczeło wracać do normy. Naprawdę poczułem się w końcu wolny, mozje problemy zdrowotne oazały się do ogarnięcia , pokazało się wiele drug w razie czego, nowe technologie nowe materiały , w ostatecznosci endoproteza(teraz ludzie w nich grają nawet w tenisa itp.) I cóż tak było przez 3 lata bo odważyłem się kupić dom , przeprowadzić , i jakies tam kolejne plany. 30mg bylem z 2 miesiace potem zejscie do 20mg i tak przez 3 lata. Gdzies tam po roku próbowałem zejśc ale zaczynałem oczytywac początkowe sygnały że coś może być nie tak i wracałęm. Jednak od sierpnia do października udło mi się odstawić. I cóż 6 miesięcy później powrót. Sygnały pojawiły się już z miesiąc temu i żałuje że nie poszedłem od razu do lekarza. Oczywiście powróc do paro 20mg i jak w 2tyg sie nie poprawi to 30mg. Mam teraz tylko lęk przed lękiem, że tym razem się nie uda. Ale chodzi mi o to, że ten lek na pocątku przyjamniej na mnie dziala strasznie, potem było juz naprawdę dobrze, czasem super , czasem gorzej al ena krótką chwilę, poziom życia był ok mogłem zając się zdrowiem fizycznym, pojśc na masaz na rower itp. Teraz biorę dopiero 5 dzień 20mg i czuję bardzo podobnie do początków wtedy, jednak jest duża różnica w tym, że wiem że spotęgował to lek , gdzieś czytałęm o tym dlaczego tak siędzieje ale cóż trzeba wytrwać znów kilka tyg i czekać na efekty. Tym razem jednak zapisuje sie takze na psychoterapie bo wczesniej toolałem myślałem, że same tabletki mnie wyleczą . Pozdrwiam wszystkich i będzie dobrze.
DżejKej77
Nowy Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 08:00

11 marca 2025, o 15:09

Witajcie , biorę Parogen od czerwca ubiegłego roku w dawce 20 mg. Uboki miałem krotko, lek zadziałał bardzo dobrze , z comiesięcznymi krótkimi kryzysami. Ostatnio ten kryzys był większy a z uwagi na to że miewałem systematycznie małe kryzysy lekarz zdecydował się zwiększyć mi dawkę do 30 mg co zrobiłem od soboty. Ogólnie czuje się okej, chęci do życia są fajne, lęków nie ma ale dokucza mi DD... miałem DD raz po silnym stresie i minęło po kilku dniach... czy obecne DD może być wynikiem podniesienia dawki leku ? Czy też powinno ustąpić samoczynnie za jakiś czas ?
herman_b
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 lutego 2025, o 08:41

12 marca 2025, o 09:05

No i jest masakra. Miałem zacząć od jednej bo nie minął rok potem po tygodniu jak nie będzie poprawy to 1,5 czyli 30mg i jestem od czwartku. Mam powtórkę z rozrywki sprzed 3 lat. Czy to możliwe żeby aż tak bardzo pogarszał się stan w początkowej fazie. Ale skoro na początek przypisują dodatkowo uspokajające choć mi nie to chyba coś w tym jest. Najgorsze że ostatnio trwało to około 4 5 tyg i dopiero zaczęło się mocno poprawiać ehsss.
DżejKej77
Nowy Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 08:00

12 marca 2025, o 20:37

A ja dzisiaj calkiem dobrze. Jedynie bardziej senny może, ale strasznie cisnienie spada, pogoda ma się zmienić może dlatego 🤣

Ej, ale mam pytanie , wkurza mnie te DD... Czy po zwiekszeniu paroksetyny z 20 na 30 mg , skutkiem może być właśnie te DD ?
freya666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 2 lutego 2023, o 10:53

14 marca 2025, o 21:19

Witajcie!
Chciałabym Was zapytać w kwestii skutków ubocznych paroksetyny, z serii "czy ktoś tak miał". Zaczęłam trzeci dzień przyjmowania po 10 mg na początek, ogólnie powrót po prawie trzech latach nie brania, bardzo dobrze na mnie działała, ale nie pamiętam kompletnie jak wyglądało wdrażanie się leków, a i tym razem zaczynam brać od wiele gorszego stanu niż zaczynałam pierwotnie. Chciałabym zapytać jak to u Was było? Mdłości i brak apetytu mnie nie zaskakują oczywiście, zwłaszcza, że już je mam od dłuższej chwili, ale dziś np zabolał mnie mocno brzuch (pewnie jakiś skurcz, bo od tej pory już nie boli, a zakładam, że jakby coś się stało, to bolałoby cały czas ) i zalała mnie fala takiego palącego gorąca po klatce piersiowej, brzuchu, rękach, ciężko mi to wyciszyć. To palenie i skurcze w klatce piersiowej po środku jest prawie cały czas ostatnio, ale to zalewanie przychodzi i odchodzi. Do tego oczywiście zawroty głowy, drętwienia kończyn i twarzy, dreszcze, bóle mięśniowe, zakładam, że od napięcia non stop. No cały mix złego samopoczucia, który oczywiście straszy śmiercią i nie pozwala wyjść z łóżka. Czy Wy też tak mieliście? Zwłaszcza, jeśli chodzi o to "palenie"? Jak sobie radziliscie w trakcie? Przydałaby mi się jakaś rada albo chociaż dobre słowo 🥰
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

14 marca 2025, o 21:26

Ja biorę inne leki,ostatnio dostałam fluanxol i skutki uboczne takie same
herman_b
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 lutego 2025, o 08:41

18 marca 2025, o 08:07

freya666 pisze:
14 marca 2025, o 21:19
Witajcie!
Chciałabym Was zapytać w kwestii skutków ubocznych paroksetyny, z serii "czy ktoś tak miał". Zaczęłam trzeci dzień przyjmowania po 10 mg na początek, ogólnie powrót po prawie trzech latach nie brania, bardzo dobrze na mnie działała, ale nie pamiętam kompletnie jak wyglądało wdrażanie się leków, a i tym razem zaczynam brać od wiele gorszego stanu niż zaczynałam pierwotnie. Chciałabym zapytać jak to u Was było? Mdłości i brak apetytu mnie nie zaskakują oczywiście, zwłaszcza, że już je mam od dłuższej chwili, ale dziś np zabolał mnie mocno brzuch (pewnie jakiś skurcz, bo od tej pory już nie boli, a zakładam, że jakby coś się stało, to bolałoby cały czas ) i zalała mnie fala takiego palącego gorąca po klatce piersiowej, brzuchu, rękach, ciężko mi to wyciszyć. To palenie i skurcze w klatce piersiowej po środku jest prawie cały czas ostatnio, ale to zalewanie przychodzi i odchodzi. Do tego oczywiście zawroty głowy, drętwienia kończyn i twarzy, dreszcze, bóle mięśniowe, zakładam, że od napięcia non stop. No cały mix złego samopoczucia, który oczywiście straszy śmiercią i nie pozwala wyjść z łóżka. Czy Wy też tak mieliście? Zwłaszcza, jeśli chodzi o to "palenie"? Jak sobie radziliscie w trakcie? Przydałaby mi się jakaś rada albo chociaż dobre słowo 🥰
Tak po prostu chyba niektórzy mają. To bardzo podobnie jak ty. Stan jaki miałem był no jakiś. Czyli już zaczynałem mieć większe leki itp. Jednak po powrocie do leku i w sumie nie wiem ja miałem wrócić od razu do 1 i za tydzień do półtora. I po kilku dniach zaczęła się dla mnie masakra. Te właśnie uderzenia gorąca drętwienia i dziwnie skakanie nóg jak leżałem. Wszystko o wiele bardziej mnie przerażało myśli bardzo pesymistyczne. Dzisiaj mija 3 tydzień i coż widać poprawę. Noce już lepsze dalej się wybudzany ale zasypiam i jakos śpię. Miałem nawet tak wielkie bóle pleców i tak spięte jednego dnia że wziolem jakieś przeciwzapalne i nie pomogła a jak zasnąłem i mi trochę napięcie w głowie zeszło to plecy odpuściły. Rano jeszcze mam kryzysy ale z biegiem dnia się już jakoś coraz lepiej wydaje. Ja do pracy ciągle chodziłem pomimo tych objawów i tam wśród ludzi jakoś lepiej. Ja jeszcze pamiętam mój pierwszy raz to trwało z 6 8 tyg zanim mogłem powiedzieć że dużo pomogło a potem z biegiem czasu już nie zwracałem na to uwagi bo nie myślałem o tym tylko o życiu czyli normalnie. Teraz moja 3 tyg i nie ma co już jest dużo lepiej niż pierwsze 2 tyg. No ale to i tak krótko 3 tyg to nic. Mam nadzieję że będzie tylko lepiej. No i już powoli czuje się na tyle że zacznę psychoterapię bo jak po mnie widać same tabletki mnie nie uleczyły.
herman_b
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 lutego 2025, o 08:41

28 marca 2025, o 10:24

U mnie lipa. Pierwszy raz wczoraj nie wyszedłem z domu. Myśli straszne te najgorsze. Zero snu. I te wszystkie objawy. Plus w robocie trochę stresów w domu i się dzieje. A jestem w połowie 4 tygodnia. Ehss. Idę dzisiaj na wizytę ale z tego co zrozumiałem to półtora tabletki to złamała dawaj bo doktor napisała mi że nie ma możliwości żeby tak lek to spotęgował. Nawet zadzwoniłem na telefon zaufania a tam że być może tak lek dzialac ale na początku. Inni piszą że długo się rozkręca. Itp itd. Zobaczymy dzisiaj na wizycie. A jak u was?
herman_b
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 lutego 2025, o 08:41

28 marca 2025, o 10:24

W połowie 5 tyg
ODPOWIEDZ