Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Rexetin, Parogen ( PAROKSETYNA )
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 13 czerwca 2015, o 19:22
Najważniejsze to właśnie nadzieji nie tracić i ponoć tego należy się trzymać.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Jerry pisze:Po Twoim zestawie prochów widać jaki z Ciebie spec od "leczenia". Jak Ty wyjdziesz z nerwicy i skutecznie odstawisz leki to mi na głowie śmigło wyrośnie. Po co zaśmiecasz to forum? Jest alternatywa dla takich specjalistów. Tam "normalne" jest dawanie takich stopek:mojaastoodwaga pisze:No i dobrze, nie ma to jak odpowiednia daweczka z ranani sluchaj tych swirow co na sucho jada. Dobry lek to 90 % sukcesu. A jelsi bedzie trzeba brac juz je dlugo? To co za problem do huja pana
rispolept
abilify
lamotrix
klonozepam
Co tak słabo? Nie dało się jeszcze ze dwóch pozycji do stacka dorzucić?

DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 30 lipca 2014, o 11:41
Hej czy ktoś próbował odstawić? Ja odstawiam od dwóch tygodni i od dwóch tygodni poza niepokojem(odczuwalnym w niektóre dni) odczuwam objawy grypopodobne. Mam albo lejący katar, albo zatkany nos. Strasznie mi to przeszkadza 

-
- Świeżak na forum
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 sierpnia 2015, o 22:49
Po odstawieniu leków w 80-90% przypadkach wszystkie objawy wracają... Pewna mądra osoba która jest dla mnie kopalnią wiedzy jeżeli chodzi o dziedzine psychiatrii, powiedziala mi kiedyś że leki są tylko takimi odświeżaczami powietrza. Zeby zlikwidować natomiast ten cały smród potrzebna jest niestety długa i trudna psychoterapia 

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
Nie powiedziales niczego nowego o lekach czego bysmy tu nie wiedzili
ale to jest watek mimo wszystko o lekach i jak ktos chce brac to moze tutaj o tym pisac 
Druga sprawa niekoniecznie do wyjscia z nerwicy jest zawsze potrzebna dluga i trudna psychoterapia
takie uogolnianie nikomu sie do niczego nie przysluzy.


Druga sprawa niekoniecznie do wyjscia z nerwicy jest zawsze potrzebna dluga i trudna psychoterapia

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 59
- Rejestracja: 16 lipca 2015, o 17:35
Witam ja po tym leku mialam stan podgoraczkowy I zdecydowanie nasilone ataki 

- niepojęta
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 141
- Rejestracja: 23 lutego 2015, o 22:28
Zwiększoną mam dawkę, z 1 tabletki Xetanoru na 1,5. Na razie jest strasznie..męcząco. Najgorzej w głowie, czuję jakby mi mózg wysiadał, głowa mi pęka, osłabienie, lęk wolnopłynący, brak apetytu(u strasznego głodomora), rozdrażnienie, senność.. Miał ktoś podobne objawy? A jakie są wasze?
"Zostaw przeszłość za sobą, a uwolnisz umysł"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
"Nie bój się bać, to przecież ludzka rzecz. Odwagą jest spojrzeć lękowi prosto w oczy"
"Nie wypieraj myśli. Myśli są przelotne, a wypieranie ich powoduje frustrację. Akceptacja, dystans, najtrudniejsza sztuka w drodze do sukcesu"
"Chwyć byka za roki zanim on zdąży chwycić Ciebie"
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
"Wszystko zależy od nastawienia. Każda sytuacja może wyglądać strasznie, jeśli żyję się w lęku"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 8 grudnia 2015, o 22:15
Biorę paroxinor 20 mg -miesiąc i 5 dni, przeszłam wszystkie skutki uboczne z ulotki, obecnie złapałam zawroty głowy i zaburzenia widzenia, mam wrażenie że wada wzroku jest duża bo kiełbasę widzę zamazaną na talerzu. Osłabienie, brak apetytu, senność i rozdrażnienie już przeszłam. Teraz mam wrażenie że jestem w piekle jak chodzę po ulicy.
- Sluuu
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 08:43
Ja paro jem od 4 lat, buuu
Chciałabym odstawić ale się boję.
Obecnie jestem na dawce 10 mg, lęki i fobię społeczną stłumiła, ale na depresję źle działa, wiec bez leków pewnie się nie obejdzie, a co w parze z paro pomoglo Wam z niej zejść?

Chciałabym odstawić ale się boję.
Obecnie jestem na dawce 10 mg, lęki i fobię społeczną stłumiła, ale na depresję źle działa, wiec bez leków pewnie się nie obejdzie, a co w parze z paro pomoglo Wam z niej zejść?
- 1987
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 251
- Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23
Hej. Zacząłem jeść paroksetyne wiele lat temu, odkładałem ją z 5-6 sam bez wiedzy lekarzy razy na kilka miesięcy i zawsze wracałem. Ostatnio udało mi się odstawić na około rok po czym dostałem dużo lżejszy lek Symestical. Dla mnie osobiście Parogen był mocnym lekiem wszelkie objawy lękowe mijały dosłownie w ciągu kilku dni od zaczęcia brania więc prawdopodobnie sugestia zadziałała bardziej niż lek. Wszystko zależy od tolerancji leku przez dany organizm przykładowo mój kuzyn który jadł ten sam lek nic nie czuł po nim totalnie, żadnej zmiany i teraz nie je nic od lat. Osobiście uważam że człowiek jest w stanie odłożyć andydepresanty na zawsze, a powrót do nich to coś w rodzaju drogi na łatwiznę zamiast podjęcia skutecznej psychoterapii. Również miałem po leku powiększone źrenice, a przy odstawianiu za każdym razem poruszając oczami na boki zawroty w głowie, ale to normalnie i przejdzie. Podczas brania leku widok jakby zza szyby, trochę derealizacja, po odstawieniu wszystko wraca powoli do normy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 października 2013, o 00:09
odstawiam paroksetynę poraz 2. miało być dobrze, ale nie jest. samopoczucie leci na łeb na szyję, choć to jeszcze guzik mały. najgorsze jest DD. nie wiem czy to wynik odstawiania czy zwykły przypadek. niby już to miałam i wiem na czym polega, ale za każdym razem przeżywam DD na nowo. i znów dopuszczam możliwość, że to wcale nie DD, a jakiś metafizyczny stan, w którym trwać będę bez końca i na wieki wieków. amen.
komuś się zdarzyło DD przy okazji odstawiania leków...?

komuś się zdarzyło DD przy okazji odstawiania leków...?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 2 grudnia 2015, o 19:48
Odstawiam Parogen z 40 mg zeszłam na 5 mg. Przez ostatnie 2 tygodnie brałam 5 mg, objawy odstawienne były znośne. Od wczoraj wszystko się nasiliło, mdłości, rozwolnienie, ból głowy, rozbicie, otępienie, brak równowagi, zawroty głowy itp.
Czy ktoś miał podobnie? Czym dłużej myślałam, że będzie lepiej. Może powinnam wrócić do 10 mg?
Czy ktoś miał podobnie? Czym dłużej myślałam, że będzie lepiej. Może powinnam wrócić do 10 mg?