Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Reflekcja w dordze do odburzania dla lekowcow.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

3 marca 2017, o 19:07

Witam was !
Chcialabym sie z wami podzielic pewna refleksja do jakiej doszlam po 3 miesiacach,kolowaniu się w kolowrotku jak chomik w klatce.
Kazdy z nas sie boi i kazdy z nas popadl w niejaki egocentryzm na punkcie swojej osoby. Wczoraj meczac sie z kolejna " Choroba" doszlam do wniosku,ze ryzyko polega na tym zeby umiec pogodzic sie z pewnymi rzeczami,ktore niestety nas spotykaja, to moze wyleczylo mnie z manii wpadania na pomysly " Rakowe" Nie jestesmy w stanie przeswietlic swoich cial od gory do dolu, to bledne kolo,ja okolo 2 miesiecy temu zrezygnowalam z badan,doszlam do wniosku,ze jest to tak samo ulzalezniajace jak palenie papierosow. Konczy sie jedno zaczyna sie kolejne.
Nie ma to najmniejszego sensu,poniewaz nie jestemy w stanie zbadac kazdej komorki swojego ciala,tak naprawde w tym momencie moze zachodzic jakas mutacja ( nie chce was straszyc,ale taka jest niestety prawda ) i nie jestesmy w stanie tego wykryc,poza tym to bledne kolo. Mozesz zbadac w tomografie kazda czesc ciala,nastepnie potwierdzac rzetelnosc wynikow ktore juz sa ( dzieki Bogu mi wystarczalo jedno badania ) ale wiem ,ze tez macie fruzia na punkcie,pomylek lekarskich i tego typu rzeczy. Porzucice to,bo nie ma to najmniejszego sensu, to droga bez wyjscia ktora potwierdza tylko na cwhile i was uspokaja ,jednak trzeba ryzykowac.
Mnie osobiscie " Męcza" natrectwa co do chorob psychicznych,schizola czy Chadu, skanuje swoja przeszlosc,wszystko pasuje ... Zniechecam sie i laduje w kolejne stany lekowe,za tym ida stany depresyjne a po nich chroniczne zmeczenie z wycieczenia mozgu ciagla analiza...
Doszlam dzis do wniosku,ze to nie Schizol czy Chad,a tazke rak psuja moja jakosc zycia,a stany lekowe z tym zwiazane, niby banal,ale dla nas to nie jest takie proste...
Wiec mimo tych obaw i ciaglych pytan,staram sie nie zwracac na to uwagi,mimo,ze upadam bardzo czesto,ciagle sie czego o sobie dowiaduje.
Czasami ryzykuje,myslac trudno teraz jest teraz i zyje w czasie obecnym, nie skanuje ciala,nie ogladam smarkow :P( wiem,ze to paskudne,ale wy tez robicie takie rzeczy ;) ) nie sprawdzam cisnienia ( cisnieniomerz odlozylam najwczesniej ,a z nim sypialam )
Nie sprawdzam i nie wkrecam sie w bole klatki piersiowej itp
Co ma byc to bedzie...
Co do manii na punkcie chorob psychicznych wole ryzykowac z racji,ze zawsze wszystko pasuje,ludzie sa dosc specyficznymi istotami i czasami glupoty z przeszlosci daja o sobie znac... w formie domniemanej choroby.
Piszac tutaj z moja kolezanka ,swiena dziewczyna ,doszlysmy do wniosku,ze jestesmy uzaleznione od krtyzlolu,ze nasz organizm uzaleznia sie niejako od tego hormonu jak od dopaminy z dymu tytoniowego i dlatego jest to tak wazne,by pojac ze jest to proces jak i mentalny tak i cielesny..
Nie popelniajcie tego bledu ktory ja popelniam,a mianowicie tlumaczac sobie dane mysli,wpadamy we flustracje " Boze przeciez ja wytlumaczylem ,a okazuje sie ze ona jest i wpadanie w deprechy z tego powodu" Zostawcie temat bez gadania ( ja stosuje rady ciasteczka,bo mimo,ze racjonalizacja jest dla mnie bardzo fajna forma,odkrylam po ktoryms upadku,ze mam natrectwo powtarzania w kolo tej racjonalizacji i czytania jednego postu 100 razy az ucze sie go na pamiec)
Teraz siedzac nie mam kompletnie sil mimo,ze sypiam po 10 godzin dziennie,ale mam urodziny i ide do przyjaciol spedzic je jak najlepiej z moja nowa przypadloscia jaka jest nerwica.
26 lat plus duzo przezyc zyciowych i moja nowa zaburzeniowa znajoma ktora wiem ze sprawdza moj charakter. Mimo,ze mam tak samo jak wy watpliwosci,czy nie jestem chora psychicznie
Jak zly dzien to mysle ze to depresja w Chadzie ( wstaje i udowadniam sobie ze to nie depresja) Zas kiedy mam dobry humor od razu zastanwiam sie czy to nie maniia,tak doszlam do wniosku,ze jezeli to tak wyglada,ze kazda mania jest do przemyslenia ,a kazda depresja jest do uglaskania to moge tak zyc :) Nie wazne co to jest,wazne jest co to jest teraz , moi znajomi , rodzina i pasje :) Nie odbierzesz mi nerwico tego wszystkiego !
Poza tym mam 26 lat i nie strace tego roku mimo watpliwosci i zmeczenia bede nad soba pracowac ! I tego wam zycze lekowcy ! Bo zycie,w swej nidoli jest tak naprawde piekne. Wyjdzicie na zewnatrz i zachycajcie sie malymi rzeczami,chociazby wiosennym powietrzem, bo warto zyc nie wazne jakie zycie nie byloby ciezkie i trudne dla was w tym okresie
Powodzenia wam Zycze z calego serca !!
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

3 marca 2017, o 20:36

eiviss1204 pisze:Witam was !
Chcialabym sie z wami podzielic pewna refleksja do jakiej doszlam po 3 miesiacach,kolowaniu się w kolowrotku jak chomik w klatce.
Kazdy z nas sie boi i kazdy z nas popadl w niejaki egocentryzm na punkcie swojej osoby. Wczoraj meczac sie z kolejna " Choroba" doszlam do wniosku,ze ryzyko polega na tym zeby umiec pogodzic sie z pewnymi rzeczami,ktore niestety nas spotykaja, to moze wyleczylo mnie z manii wpadania na pomysly " Rakowe" Nie jestesmy w stanie przeswietlic swoich cial od gory do dolu, to bledne kolo,ja okolo 2 miesiecy temu zrezygnowalam z badan,doszlam do wniosku,ze jest to tak samo ulzalezniajace jak palenie papierosow. Konczy sie jedno zaczyna sie kolejne.
Nie ma to najmniejszego sensu,poniewaz nie jestemy w stanie zbadac kazdej komorki swojego ciala,tak naprawde w tym momencie moze zachodzic jakas mutacja ( nie chce was straszyc,ale taka jest niestety prawda ) i nie jestesmy w stanie tego wykryc,poza tym to bledne kolo. Mozesz zbadac w tomografie kazda czesc ciala,nastepnie potwierdzac rzetelnosc wynikow ktore juz sa ( dzieki Bogu mi wystarczalo jedno badania ) ale wiem ,ze tez macie fruzia na punkcie,pomylek lekarskich i tego typu rzeczy. Porzucice to,bo nie ma to najmniejszego sensu, to droga bez wyjscia ktora potwierdza tylko na cwhile i was uspokaja ,jednak trzeba ryzykowac.
Mnie osobiscie " Męcza" natrectwa co do chorob psychicznych,schizola czy Chadu, skanuje swoja przeszlosc,wszystko pasuje ... Zniechecam sie i laduje w kolejne stany lekowe,za tym ida stany depresyjne a po nich chroniczne zmeczenie z wycieczenia mozgu ciagla analiza...
Doszlam dzis do wniosku,ze to nie Schizol czy Chad,a tazke rak psuja moja jakosc zycia,a stany lekowe z tym zwiazane, niby banal,ale dla nas to nie jest takie proste...
Wiec mimo tych obaw i ciaglych pytan,staram sie nie zwracac na to uwagi,mimo,ze upadam bardzo czesto,ciagle sie czego o sobie dowiaduje.
Czasami ryzykuje,myslac trudno teraz jest teraz i zyje w czasie obecnym, nie skanuje ciala,nie ogladam smarkow :P( wiem,ze to paskudne,ale wy tez robicie takie rzeczy ;) ) nie sprawdzam cisnienia ( cisnieniomerz odlozylam najwczesniej ,a z nim sypialam )
Nie sprawdzam i nie wkrecam sie w bole klatki piersiowej itp
Co ma byc to bedzie...
Co do manii na punkcie chorob psychicznych wole ryzykowac z racji,ze zawsze wszystko pasuje,ludzie sa dosc specyficznymi istotami i czasami glupoty z przeszlosci daja o sobie znac... w formie domniemanej choroby.
Piszac tutaj z moja kolezanka ,swiena dziewczyna ,doszlysmy do wniosku,ze jestesmy uzaleznione od krtyzlolu,ze nasz organizm uzaleznia sie niejako od tego hormonu jak od dopaminy z dymu tytoniowego i dlatego jest to tak wazne,by pojac ze jest to proces jak i mentalny tak i cielesny..
Nie popelniajcie tego bledu ktory ja popelniam,a mianowicie tlumaczac sobie dane mysli,wpadamy we flustracje " Boze przeciez ja wytlumaczylem ,a okazuje sie ze ona jest i wpadanie w deprechy z tego powodu" Zostawcie temat bez gadania ( ja stosuje rady ciasteczka,bo mimo,ze racjonalizacja jest dla mnie bardzo fajna forma,odkrylam po ktoryms upadku,ze mam natrectwo powtarzania w kolo tej racjonalizacji i czytania jednego postu 100 razy az ucze sie go na pamiec)
Teraz siedzac nie mam kompletnie sil mimo,ze sypiam po 10 godzin dziennie,ale mam urodziny i ide do przyjaciol spedzic je jak najlepiej z moja nowa przypadloscia jaka jest nerwica.
26 lat plus duzo przezyc zyciowych i moja nowa zaburzeniowa znajoma ktora wiem ze sprawdza moj charakter. Mimo,ze mam tak samo jak wy watpliwosci,czy nie jestem chora psychicznie
Jak zly dzien to mysle ze to depresja w Chadzie ( wstaje i udowadniam sobie ze to nie depresja) Zas kiedy mam dobry humor od razu zastanwiam sie czy to nie maniia,tak doszlam do wniosku,ze jezeli to tak wyglada,ze kazda mania jest do przemyslenia ,a kazda depresja jest do uglaskania to moge tak zyc :) Nie wazne co to jest,wazne jest co to jest teraz , moi znajomi , rodzina i pasje :) Nie odbierzesz mi nerwico tego wszystkiego !
Poza tym mam 26 lat i nie strace tego roku mimo watpliwosci i zmeczenia bede nad soba pracowac ! I tego wam zycze lekowcy ! Bo zycie,w swej nidoli jest tak naprawde piekne. Wyjdzicie na zewnatrz i zachycajcie sie malymi rzeczami,chociazby wiosennym powietrzem, bo warto zyc nie wazne jakie zycie nie byloby ciezkie i trudne dla was w tym okresie
Powodzenia wam Zycze z calego serca !!
Bardzo pozytywny, przydatny wpis. Dziekuje i zycze duzo samozaparcia, na pewno ci sie uda! Jest w tobie ta moc i sila, ktorej potrzebujemy, aby wlasnymi silami uporac sie z nerwica !
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

9 marca 2017, o 21:15

Super podejście, rozsądne i optymistyczne :) Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim takiego obiektywizmu w patrzeniu na własne objawy!:)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

9 marca 2017, o 21:50

Dziekuje bardzo ! Dzis mialam gorszy dzien,polozylam sie i tak mysle i mysle,lęki zaczely mnie nawiedziac i mowie nie koniec kropka !! Wstaje i ide robic ! Pokaze sobie,ze to tylko iluzja i to jest tylko w mojej glowie. Teraz wlasnie tworze mydla ekologiczne sprzatam i piore ubrania ! Czy mam obawy ? Jasne,ze tak bez nich nie byloby nerwicy,ale wiem ze kazdy dzien w moim zyciu jest na wage zlota.
Nie chce sie kiedys rozlozyc na szpitalnym lozku i plakac,ze tak bym chciala wszystko naprawic.... i cofnac czas !
Pozdrawiam was serdecznie lękowcy ! Akceptujcie i wprowadzajcie techniki wedle wlasego uznania ! Na poczatku jest ciezko ,ale sie da i pamietajcie , kazda mysl,bez wyjatku ktora powoduje u was stany lękowe to myśl lękowa nie musi byc to zwiazane bezposrednio ze stanem zdrowia ! Nauczcie się je wylapywac,a objawow bedzie miej i wieksze szczescie !
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

9 marca 2017, o 22:09

Fajnie napisane :) ja kiedys z moja terapeutka doszłam do wniosku, ze można by kontrolować dzień w dzień stan swojego zdrowia, np. Codziennie badać krew-morfologię. Tylko po co? Człowiek by zyl w ciągłym napięciu w oczekiwaniu na kolejny wynik. To nie ma sensu. A czy jest to w stanie nas przed czymś zabezpieczyć? Nie.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

11 marca 2017, o 15:16

To nie ma sensu... laduje w bledne kolo,pamietam jak zaczynalam przygode z badaniami,to mialam dziwna chec robienia kolejnych jak nalog,jedno usg i kolejne bym chetnie zrobila... przeciez to moze jednak inny rak
U mnie to choroby psychiczne przewazaja teraz rozprawiam sie z Chad :D zlapalam sie na jednej zaskakujacej rzeczy. Jak rzucilam myslenie o przyszlosci to zaczalo sie myslenie o przeszlosci. Wiem,ze ludziom ktorzy posiadaja dzieci nie jest latwo,zyc chila jak nastolatka,ale to jedno z lepszych sposobow,by to minelo. Przeszlosc oddzielic gruba kreska przyszlosc zawsze jest niewiadoma..Zyc w tu i teraz i uczyc sie konsekwetnie,umiejetnosci skupiania sie i wylapywania mysli natretnych. Pamietajcie tez ze juz dosc przyzwyczailiscie mozg do hormonow stresu,wiec i jakis czas te mysli beda. Badzcie pokorni wobec tego,nie napalacie sie ! Nie popelniajcie bledow moich,flustracji,ze ile mozna tlumaczyc ! Tyle ile trzeba !
Porownujac moje poczatki jestem w szoku jak duza zmiana zaszla. Czuję lęk jak wy,ale wiem ze wszystko jest w mojej glowie codziennie sobie to udowadniam :) Dzis byl to kolejny krok,ze nie ma takiej depresji ( stanow depresyjnych czy DD) ktorego pokonac nie mozna :)
Buziaki dla was !

-- 11 marca 2017, o 15:16 --
Teraz lękowcy ,żegnam sie z wami na jakis czas :) Wracam do zycia,wiem co mam zrobic,wiem jakie bledy popelniam,znam sposoby na wyzdrowienie i nic mi nie zostaje, jak powrot do zycia do bliskich mi ludzi :)
Odetnijcie sie czasami,mimo ze wiem ze forum wam pomaga, nie zatracicie checi poznawania nowych rzeczy i tematow ,niekoniecznie zwiazanych z zaburzeniami i psychika. Ogrom tematow jest bardzo duzy :) Ja chce wrocic do swoich zainteresowan.
" Im mniej wiesz ,tym lepiej spisz" wezcie to do serca ,bo zbytnie przeintelektualizowanie w temacie tez moze was w pewnien sposob wstrzymac :) Znam osoby ktore przeszly nerwice,o tym nie wiedzac :) Zyciem po prostu...
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ODPOWIEDZ