Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pytanie do WSZYSTKICH zaburzonych i odburzonych:-)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

30 października 2018, o 10:46

Mam takie pytanko, nie wiem czy uda mi się je sprecyzować ;-)
Jakie rzeczy Was straszyły/męczyły w trakcie nerwicy, a tak naprawdę po czasie zdawaliście sobie sprawę z tego, że bez nerwicy też tak mieliście? Że to iluzja nerwicowa i tak naprawdę zupełnie normalny stan.
Dla przykładu:
-podczas nerwicy każdy dzień, w którym byłam zmęczona/śpiąca-to już było dla mnie preludium umierania, dopiero po jakimś czasie mój "łaskawy" umysł dopuścił mnie do tej tajemnej wiedzy, że przecież przed nerwicą też miałam dni, gdzie nie miałam siły, czułam się gorzej, czy też cały dzień byłam śpiąca.
-podczas nerwicy zmagałam się z ogromnym jadłowstrętem, który w tej chwili skutkuje lękiem przed tym, że nie jestem glodna. Dopiero teraz powoli dociera do mnie, że przecież normalnie też czasami nie byłam głodna, ranki miewałam takie, gdzie nie chciałam jeść.
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

30 października 2018, o 18:10

Tak. Czasem się na tym łapałem kiedyś. Że chciałem się idealnie czuć. I nawet mały spadek nastroju rejestrowałem jako rzecz nie do zniesienia. Czasem rozkminiam, że wiele osób tak naprawdę wyolbrzymia zwykłe rzeczy i samopoczucie, przez zaburzenie. I to że zapominają że nie zawsze czujemy się super. :)
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

30 października 2018, o 18:56

Czytając o nerwicy uświadomiłam sobie, że stany podobne do DD brały mnie np. po nieprzespanej nocy, nadmiaru wrażeń, przepracowaniu, złej pogodzie :D wtedy absolutnie się tego nie bałam, bo miałam wytłumaczenie.

Problem się zaczyna wtedy kiedy bierze się to z niczego...i zaczyna się nerwica.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

30 października 2018, o 19:05

weird_thoughts pisze:
30 października 2018, o 18:56
Czytając o nerwicy uświadomiłam sobie, że stany podobne do DD brały mnie np. po nieprzespanej nocy, nadmiaru wrażeń, przepracowaniu, złej pogodzie :D wtedy absolutnie się tego nie bałam, bo miałam wytłumaczenie.

Problem się zaczyna wtedy kiedy bierze się to z niczego...i zaczyna się nerwica.
No, z niczego to mogłoby się tak wydawać, lecz nerwica sama z siebie się nie bierze jednak ;)
Z tego co wiem, prawdziwe nerwy zaczynają się wtedy, kiedy nagle orientujemy się, że w ogóle ją mamy.
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

30 października 2018, o 19:22

witorrr98 pisze:
30 października 2018, o 19:05
No, z niczego to mogłoby się tak wydawać, lecz nerwica sama z siebie się nie bierze jednak ;)
Z tego co wiem, prawdziwe nerwy zaczynają się wtedy, kiedy nagle orientujemy się, że w ogóle ją mamy.
Znikąd to akurat skrót myślowy, bo później najczęściej wiemy co spowodowało nerwicę :)

I po tym stajemy się bardziej wyczuleni na skrajne myśli / zachowania i od razu wszystko co odstaje 'od normy' jest analizowane.
ODPOWIEDZ