Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Po psychologu...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
Witam, wlasnie wrocilemz wizyty u psychologa, stwierdzila ze mam rozbuchana nerwice. Opowiedzialem Jej o wszytskim ze zaczelo sie od poczucia jak we snie i to nie schodzi i caly czas ze czuje sie wylaczony i ze mam natretne mysli typu: jak to jest ze widze, jak inni mnie widza itd. pytalem Ją o DD itd. ale jakos tak pomijalo to, mowila ze te wszytskie poczucia to w zwiazku z nerwica. Nie wspomniala nic ze to samo mija ani nic takiego.
Zeby jakies leki na uspokojenie brac a pozniej na terapie. I ze to minie.
To co nie zastanowilo, to to tez powiedziala mi ze jak nie ebde tego leczl to przez te mysli bede mial np. problemy z wychodzeniem z domu i ogolnie ze mi ciezko bedzie i z tego co zrozumialem: ze moze to sie przerodzic w psychoze...
Poki co to wszystko. Teraz umowic sie z psychiatra na wizyte zeby dal mi leki na uspokojenie, podobno wystarczy Hydroxizina, czy jakos tak. No zobaczymy.
Co o tym myslicie?
Zeby jakies leki na uspokojenie brac a pozniej na terapie. I ze to minie.
To co nie zastanowilo, to to tez powiedziala mi ze jak nie ebde tego leczl to przez te mysli bede mial np. problemy z wychodzeniem z domu i ogolnie ze mi ciezko bedzie i z tego co zrozumialem: ze moze to sie przerodzic w psychoze...
Poki co to wszystko. Teraz umowic sie z psychiatra na wizyte zeby dal mi leki na uspokojenie, podobno wystarczy Hydroxizina, czy jakos tak. No zobaczymy.
Co o tym myslicie?
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
I powiedz sobie teraz sam, dała ci coś ta wizyta? Czy jeszcze bardziej nakręciła?
DD i nerwica się w psychozę nie zamienią. Jak wszyscy tutaj mam nadzieje dobrze wiemy, myśli natrętne to tylko MYŚLI. Nie musimy za nimi podążać i się nimi martwić.
Hydro faktycznie jest na uspokojenie i z tego co wiem jest chyba jednym z najbezpieczniejszych leków uspokajających
Nie wiem w ogóle po co szedłeś do tego psychologa
Co Ci ta wizyta dała. Mnie skołowała by jeszcze bardziej i tym bardziej przeraziłabym się, że no... psycholog tak mówi to pewnie tak będzie. Gdyby nie to forum to pewnie bym uwierzyła.
Ale w moim np. odburzaniu forum mi wystarcza, przynajmniej na razie
Psychologowie niektórzy są gówno warci, bo kompletnie nie znają się na niektórych kwestiach. Z tego co pamiętam Sagem mówił kiedyś, że jak był u psycho to mu powiedziała, że ma schizę... także..
A co ty z tym zrobisz, twoja sprawa
Wg mnie masz wystarczającą wiedzę na temat zaburzenia, masz namacalne dowody na to, że TO PRZECHODZI 

DD i nerwica się w psychozę nie zamienią. Jak wszyscy tutaj mam nadzieje dobrze wiemy, myśli natrętne to tylko MYŚLI. Nie musimy za nimi podążać i się nimi martwić.
Hydro faktycznie jest na uspokojenie i z tego co wiem jest chyba jednym z najbezpieczniejszych leków uspokajających

Nie wiem w ogóle po co szedłeś do tego psychologa

Ale w moim np. odburzaniu forum mi wystarcza, przynajmniej na razie


A co ty z tym zrobisz, twoja sprawa


Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
poczucice takiego hm.... jakby to byl sen, wszytsko wymyslone przezemnie a sam jakby byl tylko oczami, w koncu sklonilo mnie do wizyty u psychologa
jedyne co mnie uspokoilo to to ze mam pewnosc ze JESZCZE nie zwariowalem
w poniedzialek ide na spokojne to psychiatry zobaczymy
wlasnie tka jak mowisz, sam nie wie kto ma racje



wlasnie tka jak mowisz, sam nie wie kto ma racje

"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- b00s123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 362
- Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45
Jeżeli kompletnie nie dajesz sobie rady to możesz brać te tabletki ale uwierz że po nich wszystko Ci nie zejdzie , zresztą miałem podobnie poszedłem pierwszy raz do psychiatry przepisał mi tabletki a ja myślałem że wszystko wróci do starego stanu , lecz tak się nie stało i trochę sie zawiodłem , co samej schizy to i tak nie masz wpływu na to czy ją dostaniesz czy też nie . Myślę ze są dobrzy psychiatrzy którzy by to fajnie wytłumaczyli ale i tak nie ma to większego sensu ponieważ musisz działać sam ; ]
"Wola psychiki daje wyniki"
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Jak to Cię skłoniło? Nie czytałeś forum, że nie wiesz że to DD ? : )
W sumie, to ja tez nie mogłam uwierzyć, ale jak byłam u psychologa to wg powiedziała, że to nie DD, bo DD sie od narkotyków dostaje, a psychiatra zajarzyła dopiero jak jej powiedziałam, że to mogło być to.
Zauważyłam, że możliwe, że oni wiedzą, że są takie stany, ale doszukują się jakby przyczyn wystąpienia DD i nie robią z tego jakiegoś wielkiego halo :p
W sumie, to ja tez nie mogłam uwierzyć, ale jak byłam u psychologa to wg powiedziała, że to nie DD, bo DD sie od narkotyków dostaje, a psychiatra zajarzyła dopiero jak jej powiedziałam, że to mogło być to.
Zauważyłam, że możliwe, że oni wiedzą, że są takie stany, ale doszukują się jakby przyczyn wystąpienia DD i nie robią z tego jakiegoś wielkiego halo :p
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
wiesz, to jest tak jak pisałem z Wojciechem w jednymz tematów: psycholog ma swoj autorytet i szybciej sie jemu uwierzy. A tu dupa
bo ona swoje a my swoje ;D Robie jeszcze podejscie do psychiatry, moze ona powie cos innego
A jak nie to nie wiem... ;P


"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
A co Ci moze powiedzieć ?
Że masz schizę, albo rzadko spotykaną chorobę psychiczną ?
Prosze Cie 
Nerwica, DD ot, co



Nerwica, DD ot, co

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
No ale chce isc, niech mi da cos na uspokojenie delikatnego i pozniej najwyzej skombinuje sobie jakas terapie, ale chyba na NFZ, bo prywatnie mysle ze moge nie wydolic 

"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- Zordon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 432
- Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03
Miala racje ze to od nerwicy. Miala racje ze moze sie to przerodzic w problemy z wychodzeniem (ale tylko jesli sam tego bedziesz chcial). Nie miala racji, ze to sie przerodzi w psychoze, bo sie nie przerodzi
Spokojnie, nic Ci nie bedzie 


"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Soichiro Honda
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
Właśnie tez jestem zdziwiony ze powiedziala cos w tym stylu :/ Wiadome ze mamy mysli natretne i wszytsko analizujemy, ze podobnie jest w psychozie. Ale chyba az tak zle ze mna nie ma
Troszke dziwne no ale, przynajmniej powiedziala ze nerwica i ze moje dziwne samopoczucie to przez to, ze cuzje sie wylacozny jak we snie itd.
wiec tyle dobrze. Nie szukam innych chorob 
Szkoda bo kobieta wydaje sie doswiadczona. Chociaz chwile wczesniej rozmawialem z Pania z recepcji to mowila ze ona wczesniej prowadzila terapie dzieci jej kolezanki, to na ktorejs tam terapii zaczela je straszyc, ze jesli czegos nie przestana tam robic to sie im cos stanie. Wiec moze chciala mnie poprostu wziac w garsc i zebys to leczyl. A ze mam specyficzne podejscie...



Szkoda bo kobieta wydaje sie doswiadczona. Chociaz chwile wczesniej rozmawialem z Pania z recepcji to mowila ze ona wczesniej prowadzila terapie dzieci jej kolezanki, to na ktorejs tam terapii zaczela je straszyc, ze jesli czegos nie przestana tam robic to sie im cos stanie. Wiec moze chciala mnie poprostu wziac w garsc i zebys to leczyl. A ze mam specyficzne podejscie...

"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
- Sophie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 29 listopada 2014, o 21:51
My sami musimy byc wlasnymi psychologami. Ja na forum jestem od niedawna i przyznam, ze mi duzo pomoglo. Powoli ucze sie jak byc swoim psychologiem, ale na terapie tez pewnie pojde, ale to tylko narzedzie jak Div mi powiedzial, niestety musze czekac na NHS latwo nie jest
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Z psychoza pierdy, kwestia dd jest rzadko rozumiana.
Nie po to ludzie trwaja w nerwicy wiele miesiecy czy lat w nerwicach aby gadac ze przeradza sie to w psychozy.
Nie zna tematow DD i dlatego tak mowi.
Ja wychodzilem z dd i zaburzenia poprzez rady na forum i historie innych ludzi. Bo to jest najlepszy sposob na wyjscie z tego w sposob trwaly wedlug mnie.
Do psychologa tez chodzilem ale jak mowilem dla motywacji ale na szczescie mialem psycholog luzna, taka z krora mozna bylo rozmawiac a nie narzucala swoje wyuczone zdanie.
Jak sie wkrecisz w nie wychodzenie z domu to jasne ze mozesz nie wychodzic ale tak sie sklada ze nie zawsze nerwica musi powodowac taki problem...wiec widac ze moim zdaniem nie zna do konca tematu a na pewno nie temat DD.
Co nie znaczy ze nie mozesz uzyskac od niej wsparcia czy efektow z innych rozmow na inne tematy jak stres czy dystans.
Nie oczekuj tego ze ktos ci powie cos innego niz tu na forum co do zaburzen, bo nie ma nic lepszego i taka jest prawda
Psycholog jest od innych rzeczy.
Ale to moje zdanie w temacie.
Nie po to ludzie trwaja w nerwicy wiele miesiecy czy lat w nerwicach aby gadac ze przeradza sie to w psychozy.
Nie zna tematow DD i dlatego tak mowi.
Ja wychodzilem z dd i zaburzenia poprzez rady na forum i historie innych ludzi. Bo to jest najlepszy sposob na wyjscie z tego w sposob trwaly wedlug mnie.
Do psychologa tez chodzilem ale jak mowilem dla motywacji ale na szczescie mialem psycholog luzna, taka z krora mozna bylo rozmawiac a nie narzucala swoje wyuczone zdanie.
Jak sie wkrecisz w nie wychodzenie z domu to jasne ze mozesz nie wychodzic ale tak sie sklada ze nie zawsze nerwica musi powodowac taki problem...wiec widac ze moim zdaniem nie zna do konca tematu a na pewno nie temat DD.
Co nie znaczy ze nie mozesz uzyskac od niej wsparcia czy efektow z innych rozmow na inne tematy jak stres czy dystans.
Nie oczekuj tego ze ktos ci powie cos innego niz tu na forum co do zaburzen, bo nie ma nic lepszego i taka jest prawda

Ale to moje zdanie w temacie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06
Tez mam wrazenie ze do konca nie znala tematow. Nie wiem, ale liczyłem ze ona bedzie starala sie wykluczyc jakies choroby/tematy po przez konkretne pytania. A ona kazal mi opowiadac, a szczerze, wolalbym zeby mi zadala np pytanie: czujesz sie tak a tak czy nie? Masz omamy czy nie... i zby mi zadawala tkaie pytania. Bo dzieki temu by sama eliminowala choroby. Bo moze jest tak ze ja na niektore objawy nie zwracam uwagi bo sa dla mnie nie wazne, a moze sa istotne. Wydaje mi sie ze powinna mnie tez zapytac czy kiedys palilem cos, albo pilem cos niewiadomego pochodzenia. (chociaz tak nei bylo) ale kurcze mogla zapytac bo ktos mogl nie zwrocic uwagi na takie cos np. I tego mi zabraklo szczerze :/ No nic, pierwszy raz w zyciu bylem u psychologa i powie ze to nie takie straszne
Moze psychiatra bedzie miala wieksze doswiadczenie z DD.

"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"
"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Polazles sie tam uspokajac i taka prawda 
A tym samym nie wyjdzie sie z zaburzen. Psychologa traktuj jako motywator, rozmowy, ukladanie roznych spraw codziennych, taki trening osobisty.

A tym samym nie wyjdzie sie z zaburzen. Psychologa traktuj jako motywator, rozmowy, ukladanie roznych spraw codziennych, taki trening osobisty.