Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęk przed snem
-
- Gość
Moze na dobry poczatek warto zaczal od mocnego zmeczenia fizycznego i mocniejszej melisy?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
A gdybyś po xanaxie się czuł fatalnie, tak jak czuje się często źle po nim wiele osób, to wtedy też nie miałoby to wpływu na spokojniejszy sen?Michał20 pisze:Hydroxyzyna faktycznie usypia, ale czy ma to wpływ na spokojniejsze sny?
Ja do hydro nie jestem nastawiony dobrze, bo źle sie po niej czułem :>.
Psychiatra zapisał mi xanax i to chyba najlepszy dostępny lek, jednak może uzależnić.

Leczenie lekami jest duża loterią- w sensie jak kto na to zareaguje.
Co z tego, ze xanax mnie uspokajał, jak po wzięciu na noc, rano miałem całkiem wyłączona pamięć krótkoterminową. Do tego branie xanaxu przed snem w dłuższym okresie jest moim zdaniem całkowitą pomyłką.
Co innego branie go od czasu do czasu aby wspomóc np. nasze siły fizyczne bo np 2 dni nie spalismy w ogóle z uwagi na niepokój.
Jesli ktoś nie próbował hydroksyzyny a chce się wspomóc takimi lekami to jak najbardziej powinien spróbować własnie jej na poczatek. Bo z pewnego doświadczenia wiem, że np. 20 osobom nie pomaga a 20 pomaga.
A jeśli pomoże to lepiej go na pewno brać niż benzodiazepinę.
Ty również zauważ najpierw próbowałeś jak rozumiem hydro

A ogólnie to przede wszystkim leki nie zmodyfikują naszej reakcji na to jak zareagujemy na zły sen, a oto w tym temacie chodzi. To wymaga naszej pracy.
Bo branie leków po to aby w dzień nie było myśli, wieczorem objawów a w nocy sny były bajeczne i kolorowe mija się z celem, jeśli mamy mówić o zmianie naszej postawy.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- agaa
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13
też miałąm takie strachy przed snem, a dzis mi sie sniły jakieś koszmary nad ranem
ze moja mama umiera i jakies inne glupoty
chyba
odzwierciedla nasz stan i juz.



Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
- saytane
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 15 listopada 2014, o 10:58
Niestety, próbowałam nie tylko tego. Żałuję tego okropnie, bo miałam przez to same problemy. Może dlatego teraz mi się to śni.marianna pisze:Saytane, oczywiście że pomoże
Hydroksyzyna fajnie wycisza organizm, i jest stosunkowo delikatnym lekiem, bo w sumie przepisuje
się go najczęściej dzieciom na swędzące wysypki, własnie przed snem.
Koszmary w nerwicy i derealizacji to normalka. Emocje i umysł są tak napięte i wyczulone że faktycznie
te sny są mocno realistyczme. Nie wiem dokładnie od czego to zależy ale ja też tak miałam.
Mislismy tu już ostatnio chyba w wątku "słabszy dzień, wyżal się" temat snów.
Moje były koszmarne w ddI budziałam się po nich kompletnie spanikowana z płaczem.
Ulge przyniosła mi własnie hydroksyzyna i ...dystans do snów.
Ponieważ to nic inngo jak nasze dzienne niepokoje ubrane w jakąś barwną historyjkę.
Ty się martwisz o zdrowie, zęby, myslisz zapewne o temacie narkotyków
Może masz za dnia jakies rozkminki o zyciu, związkach... to wszystko potem wraca we śnie.
To minie, i uspokoi się, zobaczysz
Ps: nie znam Twojej historii ale błagam Cię nie mów że próbowałaś tego gówna jakim jest mefedrom...