Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk przed złamaniem prawa

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

15 września 2015, o 23:27

No nie ma sensu nie ma jedyne co jest pozytywne w analizie tego ... to nie wiem :P ze jak znajde sie w podobnej sytuacji to bede znal prawo i bede wiedzial ze to nie przestepstwo np.
choć prawo z tego co wyczytałem traktuje każdy przypadek indywidualnie, nie ma konkretów, jest mnóstwo rzeczy, które są brane pod uwagę wiec na moja niekorzysc ( albo i korzysc w sumie) nie moge tego w pelni skontrolowac nie bedac prawnikiem czy innym :P
pytalem nawet swojej siosty, która jest prawnikiem - to powiedziała, że to nie jest tak jak ja sobie myślę, że jak się jest w związku to co innego. Bo zapytałem czy gdyby ją mąz trzymal i macał na sile to czy yloby to przestepstwo a ona ze NIE co tez mnie zdziwilo :P
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

16 września 2015, o 15:33

whyisthat pisze:Czyli mam uznać, ż te myśli teraz o tych całych dotykaniach i gwałtach są nieprawdziwe?
A ciasteczko:P a jak Ty juz jestes odburzona i czytasz te moje posty o tym dotykaniu przez swojego faceta w łozku to nie masz lęku, że może coś zrobic ( twoj partner) przeciw prawu ?:P
Zawsze można wstać i wyjść, a nawet nie wrócić, sprawdzone ;)

Tak te myśli są tylko głupia papka mózgową. Skończysz z tym wkretem, to wymyslisz znowu coś i tak w kółko dopóki nie zauważysz, że nie wazna jest treść myśli a ich ogólny nerwicowy charakter.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

16 września 2015, o 16:14

Tylko, że ja wiem, że jak dojdzie do podobnych sytuacji to ja będę miał lęk i będę pewnie analizował czy za mocno mnie trzymał czy za długo czy popelnil przestepstwo itp itd ;/ ehhhhh nigdy tak nie myslalem i mialem spokoj a teraz tak mi sie to za przeproszeniem pieprzy w glowie. Jak napisalem wyzej, nwet moja siostra, ktora jest prwnikiem mowi ze jakby ja maz trzmal i ten tego a ona by nie chciala to nie bedzie to przestepstwo ;/
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

16 września 2015, o 17:09

Będziesz miał lek i będziesz analizował dopóki nie postarasz się zrozumieć jak to działa. W chwili obecnej, moim zdaniem, dalej wierzysz tym myslom i traktujesz ten problem jak realny problem, podczas gdy to jest tylko przejaw zaburzenia.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

16 września 2015, o 19:20

Ja wiem ciasteczko jak to działa wiem, że mój umysł jest w stanie zagrożenia i podsuwa mi różne dziwne scenariusze, nie wiem czy prawdziwe czy nie. Ja to wszystko wiem, tylko, że ja JUŻ jestem w tym stanie, i MAM te myśli a chcę żyć w miare normalnie mieć kogoś więc chce wiedzieć na zapas żeby mi kiedyś nie przyszło do głowy ' że ktoś popełnił wobec mnie przestępstwo ' ( nerwica mi tak podpowie ) - i żeby przez takie coś się nie rozpadł moj związek. I się doszukuje w przepisach i czytam ' kto przemoca ' itp itd i analizuje miliony sytuacji kiedy t jest przemoc itp i chce na sile uswiadomic sobie ze ktoS NIE POPELNI PRZESTEPSTWA wobec mnie i rozkladam to na czynniki pierwsze i sie dopytuje czy to juz przemoc czy jeszcze nie itp itd

BYLEM w wielu zwiazkach i WIEM ze wystepuja takie sytuacje dosc normalne ze ktos kogos trzyma i sie z kims droczy nawet gdy jedna strona mowi 'daj mi spokoj i kogos odpycha' i wiem ze jak bede se nawet teraz z kims spotykal to takie sytuacje beda bo sa dosc powszechne i mi nie przeszkadzaja tylko to prawo ...

nie wiem nawet jak zaczac to wszystko odwracac zeby o tym nie myslec, co zrobic gdy teraz nie bede tego analizowal a dojdzie do podobnych sytuacji i bedzie lęk i te mysli chore :(
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

16 września 2015, o 22:02

whyisthat pisze:Ja wiem ciasteczko jak to działa wiem, że mój umysł jest w stanie zagrożenia i podsuwa mi różne dziwne scenariusze, nie wiem czy prawdziwe czy nie. Ja to wszystko wiem, tylko, że ja JUŻ jestem w tym stanie, i MAM te myśli
No jasne, ze masz, gdybyś nie miał, to nie byłbyś w zaburzeniu. Traktujesz poważnie każdą swoją myśl tego typu i dajesz się jej wkręcać. Jak niby miałbys zastosować rady o ignorowaniu myśli i nabieraniu dystansu do nich nie mając ich? Nie rozumiem co to znaczy, że już jesteś w tym stanie. Jesteś, a Twoja obecność tu ma Ci pomóc z tego wyjść. Skoro wiesz jak to działa, to czemu twoje działania zaprzeczają tej wiedzy? ;)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

17 września 2015, o 21:21

CIasteczko, no bo ... chodzi o to, że skoro jestem w tym stanie i chcę życ normalnie to jestem zmuszony analizowac. Bo patrz. Jestem w stanie nerwicy i mam natręty, które prawdopodobnie nie są prawdą, ale je mam, i chcąc życ normalnie to napewno bede chcial z kims byc. No i zalozmy ze z kims jestem i przychodzi natret taki jak teraz o tym prawie itp to jesli tego nie zaanalizuje teraz to pozniej to zrujuje lub moze zrujnowac moj zwiazek ... bo np powiem komus ze tym dotknieciem MOGL zlamac prawo ( tak natrety beda mi mowic, beda mowic nieprawde tak jak nie jest faktycznie) a jak teraz przeanalizuje te wszystkie natrety dotyczace dotykania i dowiem sie ze to napewno nie jest zadne lamanie prawa to nikomu tego nie zarzuce ( choc i tak bym chyba nikomu nie zarzucil tego nigdy) i bedzie OK.
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

17 września 2015, o 21:52

whyisthat pisze:CIasteczko, no bo ... chodzi o to, że skoro jestem w tym stanie i chcę życ normalnie to jestem zmuszony analizowac.
Tylko dopóki w to wierzysz. "Zmuszenie" jest tylko uzależnieniem od podążania za takimi myślami. chodzi o to, żeby nie podążać, nie analizować. To jest wybór.
zalozmy ze z kims jestem i przychodzi natret taki jak teraz o tym prawie itp to jesli tego nie zaanalizuje teraz to pozniej to zrujuje lub moze zrujnowac moj zwiazek ...
Analiza jak dotąd nigdzie Cię nie zaprowadziła. Nie masz analizować. Jeśli przestaniesz analizować, przestaniesz nadawać rozkmince wartość i rozpusci się w nicości.
bo np powiem komus ze tym dotknieciem MOGL zlamac prawo ( tak natrety beda mi mowic, beda mowic nieprawde tak jak nie jest faktycznie) a jak teraz przeanalizuje te wszystkie natrety dotyczace dotykania i dowiem sie ze to napewno nie jest zadne lamanie prawa to nikomu tego nie zarzuce ( choc i tak bym chyba nikomu nie zarzucil tego nigdy) i bedzie OK.
Tzn będziesz się bawił w stróża prawa czy raczej zastanawiał na ile masz ochotę by ktoś coś w stosunku do Ciebie robił? Równie dobrze możesz zacząć się zastanawiać nad tym, czy jak czekasz pod domem kolezanki w urodziny by dać jej kwiaty i jej o tym nie powiesz to już jest stalkowanie podchodzące pod paragraf czy nie? W ten sposób można mnożyć przykłady.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

19 września 2015, o 23:20

to porzucenie kontroli, to jest chyba niemożliwe, tak sobie myślę, żeby przestać myśleć i niech się dzieje co chce, ale tedy jest tyle lęku we mnie, że kogoś oskarże niewinnie bo nerwica zaślepia moje myślenie ;/ :(
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

20 września 2015, o 01:51

Myślę, że od myśli do zawiadomienia prokuratury jest długa droga. :P
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
anita
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 115
Rejestracja: 15 maja 2015, o 14:44

20 września 2015, o 02:36

Lek musi byc jak zmieniasz swoje dotychczasowe poglady, nawyki i przede wszystkim przyzwyczajenie do natrectw. Ja tez jak porzucam kontrole to odczuwam niepokoj, wczesniej mega lek bliski paniki z czasem opada. Wiec jak chcesz sie poczuc lepiej to trzeba, co tu duzo gadac.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

20 września 2015, o 11:12

Why...
To co Ty robisz to jak dyskusja z hipochondrykiem przez cały dzień czy jego lęk przed zawałem sie może wydarzyć?
Analizowanie z nim skąd on ma takie myśli, dlaczego akurat zawał a nie żołtaczka, a w ogóle co on sądzi o sensie życia itd...
Nie. Po prostu on musi zrozumieć że ten jego lęk to objaw nerwicowy.
I nie ma sensu sie zastanawiać, rozkminiać tematu bo to go tylko utrzymuje w lęku.
I nie ważne czy to jest lęk przed biegunką w kinie, zawałem, mordowaniem , pedofilstwem, wymiotowaniem w autobusie itp.
Panimaju? ;)

Może zajrzyj sobie czasami do działu sercowców albo takiego który jest dla Ciebie neutrallny
i zobacz jak ludzie dzien po dniu sie zastanawiaja dlaczego im ręka zdretwiała, serce mocnej zabiło i na jakie badania iść.
Zobacz absurd rozkminiania mysli lękowych.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
ODPOWIEDZ