Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Problemy z połykaniem a nerwica
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 5 czerwca 2014, o 15:27
Mój znajomy (raczej nie nerwicowiec) miał takie problemy po zawale. Dodaktowo cały czas czuł ucisk w gardle. Okazało sie, że to normalne po zawale i z czasem mu to przeszło. U mnie występuje taki objaw w momencie dużego napięcia i w ogóle sporych stresów, ale całe szczęście przechodzi mi to, jak się trochę uspokoję.
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Zadajesz pytania jakbyś miała 7 lat
Jak ci moze ktos tutaj napisac jak sie wydostac jak nie piszesz totalnie nic o sobie, czy masz to na jakims tle nerwicowym, czy w momencie stresujacyh wydarzen w zyciu?
Takie rzeczy jak problemy emocjonalne, objawy w trudnosci polykania ze strachu ze sie udusze wyniakja z glowy i trzeba troche popracowac na tym a nie czekac na proste odpowiedzi.
Ja przelamalem taki lęk przelamywaniem, lykalem coraz wiecej i coraz wieksze kesy i tak dlugo az mi przeszlo.

Takie rzeczy jak problemy emocjonalne, objawy w trudnosci polykania ze strachu ze sie udusze wyniakja z glowy i trzeba troche popracowac na tym a nie czekac na proste odpowiedzi.
Ja przelamalem taki lęk przelamywaniem, lykalem coraz wiecej i coraz wieksze kesy i tak dlugo az mi przeszlo.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 9 marca 2015, o 10:43
Niestety, i mnie to dosięgło. Parę lat temu nasiliło się do tego stopnia, że okropnie wychudłam, mimo, że zawsze byłam szczupła. Wyglądałam jak anorektyczka, nie mogłam sobie poradzić z tym problemem, więc wybrałam się do psychiatry, który zapisał mi leki. Po jakimś czasie zaczęły działać, i powoli znowu cieszyłam się spożywaniem pokarmów, jak dawniej. Nie mogłam uwierzyć, że nie ma już tych lęków i blokad, że w końcu normalnie się najadam, że zamiast zup, wolę drugie dania. Uwielbiałam jeść! Przytyłam kilka kg, i doszłam do wniosku, że czas odstawić tabletki. Niestey było kilka skutków ubocznych, czyli ból głowy, itp. Po wszystkim nadal jadłam normalnie, co mnie ogromnie cieszyło. Dzisiaj lęki wracają, na szczęście nie jest tak źle jak było kiedyś, ale jeśli to się pogłębi, to na pewno znów zawitam do psychiatry.
- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
A może lepiej psycholog? Tabletki same tego nie wylecza ani psychiatra. Sama odstawiłaś czy z konsultacja lekarską? To jest jak z zębami,bolą to bierzemy tab przeciw bólow , pomogą ale ząb dalej nie wyleczony 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 9 marca 2015, o 10:43
Odstawiałam tak jak lekarz radził, czyli stopniowo. Szczerze, to jakoś nie wierzę w psychoterapie, ale może to źle?? czekam na odp innych, czy z tego wyszli czy nie. Kilka stron wcześniej ktoś też pisał, że bierze leki...
- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
Ja sam brałem przez 9 miesięcy
skutków ubocznych nie mialem ale też chodziłem na terapię. Cudów nie ma u psychologa ale nie zalicze tego czasu do straconego. Mi to pomogło

- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
Jezeli cofne sie do 2012 i 2013 to gesiej skorki dostaje. Jest o wiele lepiej, ale lęki czasami sie pojawiaja. Sa chwilowe a czasami trwaja pare dni. Ale forum nauczylo mnie zeby w jaki sposob lekcewazyc je. Co nie do konca mi sie udaje
Ostanio jakies z 3tyg temu dostalem jazdy na mierzenie cisnienia i wykonalem tyle pomiarow ze powinienem byc chyba w ksiazce rekordow
a dzisiaj pytam sie sam siebie po co ci to bylo
jedno jeszcze napisze, to co napewno jus czytalas, trzeba nauczyc sie byc obojetnym. ale mi napewno to latwo nie przychodzilo,potrzebowalem czasu ale mozna 




-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Ja tak mam jak mam lęk, czuję takie zdrętwiałe gardło i jakbym nie czuł, że cos przelykam itp itd, ale ide na zywiol nigdy mi sie nic nie stalo wiec jak mi tak jest to na przekor cos jem i jakos nic mi nie bylo, spokojnie nasz orgnizm poradzi sobie z polykaniem, to utomatyczne troche.
Odczuwam to, czuje dyskomfort przez to ale mam to juz gdzies dlatego jest to coraz rzadziej.
Szkoda tylko, ze do innych mysli tak podchodzic nie moge, a moze moge?
Odczuwam to, czuje dyskomfort przez to ale mam to juz gdzies dlatego jest to coraz rzadziej.
Szkoda tylko, ze do innych mysli tak podchodzic nie moge, a moze moge?
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Miesia wczoraj juz bylo prawie ok a dzis znowu te same chore jazdy z lozka zejsc nie moge telewizji ogladac nie moge bo MYSLE. Wiem ze nadaje przez to tym myslom wartosc, ale one wydaja sie takie prawdziwe jak lęk jest.. ;/
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 9 marca 2015, o 10:43
Darecky to życzę Ci, żeby za kolejne dwa lata wszystkie lęki minęły 
whyisthat, poszłam za Twoją radą i wmawiam sobie, że mam taki sam przełyk jak każdy i jakoś to przełykanie lepiej mi idzie, zobaczymy jak długo.
Jeszcze nie tak dawno myślałam, że jestem chyba jedną osobą z tą przypadłością, a teraz widzę, że ludzi podobnych do mnie, jest całkiem sporo.

whyisthat, poszłam za Twoją radą i wmawiam sobie, że mam taki sam przełyk jak każdy i jakoś to przełykanie lepiej mi idzie, zobaczymy jak długo.
Jeszcze nie tak dawno myślałam, że jestem chyba jedną osobą z tą przypadłością, a teraz widzę, że ludzi podobnych do mnie, jest całkiem sporo.
- Darecky1970
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36
Witaj Cook, dzięki za zyczenia
z tym przelykaniem to mi się coś przypomniało. Mialem to może z 2 tygodnie temu. Jak chce się pić, a zwłaszcza z butelki to bierzesz i pijesz duszkiem
ale właśnie te 2 tygodnie temu miałem problem żeby chociaż jednego łyka wziąść,a na dodatek musiałem jeszcze odsapnac i wziąść oddech bo się za powietrzałem. Po prostu jakbym nie umiał pic
męczył mnie to może z 4 - dni i przeszło.



- Miesinia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 649
- Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57
Ja z piciem mialam ogromny problem, tzn jeszcze mam, ale juz nie az tak jak z miesiac temu, wogole nie umialam pic, moglam brac tylko odrobine plynu do ust i tak dziwacznie mielic, robic rozne wygibasy,az udawalo mi sie polknac, nieraz oblecial mnie przy tym lek i nie raz sie zaksztusilam. Moglam pic tylko w nocy, przy kims nie bylo nawet mowy o tym. Problem w tym ze wiele razy juz sie zaksztusilam tak, ze nie moglam oddychac, ten lek siedzi we mnie od bardzo dawna, pierwszy raz byl w sumie nawet wogole nie zwiazany z nerwica. Ale probuje sobie radzic z nim tymi samymi metodami, ktore stosuje w przypadku innych objawow 

To jest wszystko bujda!