Problemy ze wzrokiem a nerwica

Grześ · 25 października 2014, o 11:42

Ja w ciemnych pomieszczeniach czy na ciemnych powierzchniach tego nie widze. Najgorzej jest gdy patrze na jasne niebieskie niebo i jak ruszam wtedy gałką oczną. Po prostu lata mi MNÓSTWO czarnych paproszków i muszek przed oczami, wariuje już od tego

Czy nic nie moge z tym zrobic ? Ciężko mi to olać i się z tym pogodzić.

25 października 2014, o 11:48

Wydaje mi sie ze masz to co i ja i ogromna czesc spoleczenstwa. Nawet moja siostra cioteczna mnie pytala na plazy kiedys czy mam takie smieszne robaczki w oczach

I wlasnie to sa jakby taki emale robaczki ktore widac jak patrze w niebo itp. Ja akurat nie uwazam zeby to bylo od nerwic po prostu przy nerwicy zwraca sie wlasnie uwage na wszystko co "dziwne" i zaczynamy sie tym przejmowac i to nam przeszkadza.
Przy nerwicy i derealizacji to mialam blyski, powidoki i swiecace muszki w oczach co jakis czas.
Ale mety to po prostu mialam.
Nie wiem co tobie poradzic moge na to oprocz tego zeby zobaczyc ze przeciez to absolutnie nie przeszkadza w widzeniu

April · 25 października 2014, o 13:52

Z tym sie nie da nic zrobic, trzeba sie do tego przyzwyczaic i tyle.

Leitho · 19 marca 2015, o 11:55

Męty ciała szklistego nie mają związku z nerwicą. Jeśli będziecie podciągać ich istnienie pod nerwicę to przegniecie w drugą stronę. To naturalne procesy zachodzące w oku http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99ty_ ... szklistego i tego się nie leczy. Oko samo sobie z nimi radzi. Tylko u nielicznych osób potrzebny jest zabieg rozbijania.

Ja ostatnio miałem męta i mi przeszedł sam. Jak nie pogarsza komfortu życia (nie leży w centralnym polu widzenia), to nie należy się nim przejmować.

saytane · 23 marca 2015, o 21:12

U mnie jeśli chodzi o jakiekolwiek problemy ze wzrokiem, to na pewno ból za oczami tak jakby, coś w stylu nadciśnienia, często mroczki, jakieś dziwne kolorowe plamki, albo jak ja to sobie tłumaczę "widzenie powietrza" xd Męczy momentami potwornie, ale jakoś zaczęłam się przyzwyczajać.
A te muszki przed oczami miewam, ale miewałam zawsze.

aszli04 · 6 października 2015, o 22:37

Ja mam mety od września 2013 roku i to prawdopodobnie one stały się przyczyną nerwicy chociaż nie wiem, nigdy do tej pory nie ustąpiły a wręcz jest ich więcej mega mnie wkurza. .. myślałam juz o laserze

martyna30 · 13 października 2015, o 21:35

Mnie boli w środku w oczach i jak mrugam albo patrzę ba boki czuje zawroty i dziwne uczucie w glowie ma ktos podobnie

żabol85 · 14 października 2015, o 14:55

cześć-ja nabyłem męty w kwietniu tego roku po odstawieniu paroxsinolu. Brałem go 7 tygodni i miałem wtedy dużo mysli lękowych i i efektów wzrokowych,błyski i powidoki.Kiedy odstawiłem ssri ,bo nie widziałem żadnych pozytywów pojawiły się te męty w oku.Mam je już 4 miesiące i czasem o nich zapominam ale gdy mam złe dni to mnie denerwują i mam wrażenie że jest ich dużo więcej.Staram się je właśnie zaakceptować ,bo nie widze innych rozwiązań

a.....j!!! · 15 października 2015, o 15:29

Tak zwane "muszki przed oczami" to nic innego tylko drobne zagęszczenia w ciałku szklistym oka. Ma je każdy człowiek. Więcej starsi niż młodsi. Problemem nie są same te zmiany tylko jak je ktoś postrzega. Nerwicowcy "przyglądają się " im i stale o nich myślą. Ludzie nie mający nerwicy też je mają tylko ich nie dostrzegają. Dlatego lepiej się tym nie przejmować. Wtedy znikną ( nie będziemy ich widzieli).

tomaszek1234 · 18 października 2015, o 23:47

Również mam takie zmętnienia. Kiedyś oczywiście mocno wystraszony odwiedziłem kilku okulistów i pogrzebałem w temacie. Jest to naturalne zjawisko nie mające nic wspólnego z nerwicą. Mają to również osoby, które z problemami nerwicowymi się nie zmagają. Trzeba to po prostu zaakceptować i nauczyć się nie zwracać uwagi wtedy stają się niezauważalne. Naturalnie gdy wpadniemy w lęk to będziemy je mocniej dostrzegać ale jest to tylko kwestia psychiki.

nerwula93 · 13 maja 2016, o 01:40

hej, a czy ktoś z was kiedyś miał taki problem, że przez tydzień miał lekko (niewidoczną dla otoczenia, ale jednak) opuchliznę na górnych powiekach i i taki ucisk oczu/ból jakby ciśnienie na nie od tyłu/od góry i światłowstręt?
byłam dzisiaj u okulisty i powiedział, że te dolegliwości nie są od oczu i wszystko z nimi ok.

Helping · 21 września 2016, o 14:31

Leitho pisze:Męty ciała szklistego nie mają związku z nerwicą. Jeśli będziecie podciągać ich istnienie pod nerwicę to przegniecie w drugą stronę. To naturalne procesy zachodzące w oku http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99ty_ ... szklistego i tego się nie leczy. Oko samo sobie z nimi radzi. Tylko u nielicznych osób potrzebny jest zabieg rozbijania.

Ja ostatnio miałem męta i mi przeszedł sam. Jak nie pogarsza komfortu życia (nie leży w centralnym polu widzenia), to nie należy się nim przejmować.

Też mi się tak wydaje ALE : jestem w szoku co zobaczyłem. Wpisałem męty w wyszukiwarce tej strony i wyskoczyło mi 13 stron różnych tematów w których ludzie skarżą się na męty przy nerwicy / derealizacji. Ja tak samo dostałem mętów w tym roku i to własnie przy wystąpieniu derealizacji. Dziwna sprawa. Myślę , że musi być jakieś powiązanie.

mixxxser44 · 6 września 2018, o 12:38

martyna30 pisze: ↑
13 października 2015, o 21:35
Mnie boli w środku w oczach i jak mrugam albo patrzę ba boki czuje zawroty i dziwne uczucie w glowie ma ktos podobnie

Mam podobnie gdy ruszam okiem w prawo lub lewo czuje ucisk i syczenie głeboko w oczodole. Jest to mega wkurzające.

Tenktos · 26 listopada 2018, o 20:48

Czy miał ktoś cos takiego ?
Jak czytam cos ksiazke czy cos w necie to mieni wam sie tekst, nie mozecie wyostrzyc pewnej czesci tekstu, tylko wszystko sie zlewa ? Lub jak ktos ma koszule w krate to ta kratka zaczyna sie mienic, zlewac. Lub jak patrze na kabel od słuchawki tel to zaczyna sie mienic i nie moge ocenic odlegosci ode mnie do kabla. Tez mieni mi sie wszystko w gorszym swietle, jak jest ciemno i jakies sztuczne swiatlo, ogl wydaje mi sie ze gorzej widze przy swietle niz kiedys, ciemniej. Zastanawia mnie to czy to tez objawy nerwiczki czy warto isc do okulisty

crazyjack · 9 grudnia 2018, o 14:49

ja też mam mety odkad pamietam, ale ropzeszkadzac mi zaczeły 2 dni temu, lezałem sobie spokojnie i mój zryty berecik zaczał sie przyglądać co mu nie pasuje, więc męty, za głosne oddychanie podczas snu itd... dzis mialem ciezka noc nie moglem zasnac ciagle kontrolowałem oddech, czuje sie jak w koszmarze