Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

problemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

4 października 2014, o 23:31

Można się nauczyć żyć z nerwicą, okiełznać ją i nie pozwolić jej mieć nad nami kontroli.
Każdy lęk wreszcie się uspokaja ale w zyciu bywa różnie, bywają różne historie, czasem stresujące
wtedy czasami ta nerwica powraca.
I tych dni się trochę boję. Moja terapeutka mówi że jestem dla siebie zbyt krytyczna, że w chwilach stresowych
jednak dałam sobie radę.
Ale ja nie do końca tak uważam, ja je po prostu przetrwałam, miałam też wrażenie że inni ludzie
którzy nie cierpią na nerwicę bardziej spokojnie przeszli te sytuację.
Np... likwidacja mojego poprzedniego miejca pracy.
To było stresujące, przyszła policja, komornik... było straszne zamieszanie.
Było mi słabo, serce mi waliło, inni też nie skakali z radości ale jednak nie mieli lęków i nie byli o krok od ataku paniki.
Czy są tu jakieś osoby które mogą dla pocieszenia opisać swoje historie, o tym że mimo tego że mieli nerwicę
udało im się przetrwać stres?
I że taka okiełzana nerwica nie rozkręciła im się znowu z powodu problemów?
Że tak się w ogóle da :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

5 października 2014, o 00:49

Przeczytaj ten topic kochana reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
bo wlasnie wazne aby nie mylic nerwicy z emocjami przy i po stresie.
Oczywiscie ze tak jak rozni sa ludzie tak wiele jest reakcji na stres. Nerwica to jest jednak bledne kolo gdzie wystepuja objawy, wpadamy w strach przed iluzjami nerwicowymi, strach przed atakami, zyjemy tym, stajemy sie egocentryczni, myslimy tylko o samopoczuciu, obawach itp
Natomiast to ze przy stresie czuejmy dusznosc, serce wali, leci pot sa to objawy od silnych emocji, ktore mina po stresie lub mina po jednym dniu.
Oczywiscie stres moze sie przeciagac, objawy moga sie utrzymywac i latwo wpasc mozna w ponowne martwienie sie o swoje zdrowie, ale sama po sobie wiem ze jak raz wyszlam z nerwicy glownie nastawieniem, zrozumieniem jej to nerwica nie wraca.
Ale przy stresie czasem roznie sie czuje jednak nigdy nie bylo tego co sie dzialo ze mna przy nerwicy, nie wpadlam od wyjscia z kregu lekowego w nie ponownie choc mialam rozne sytuacje.

Do stresu tez trzeba powoli zaczac podchodzic jak i do nerwicy, z akceptacja a takze z uswiadomieniem sobie czy ten caly stres jest tego warty, i czy te wartosci ktore dotyczy stres sa az tak wazne aby przejmowac sie nimi calymi miesiacami.
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

5 października 2014, o 01:20

Ogólnie to moglabym Ci opisać milion historii z mojego zycia, w ktorych musiałam sobie poradzić ze stresem mając nerwicę. Na początku nerwicy jak mialam ostre lęki to postanowiłam kontynuować studia, dodam , że sa to studia językowe więc notorycznie musze mowić w obcych językach przed duzą ilościa osob. Pierwszy atak paniki miałam własnie podczas zajęć z fonetyki jak miałam coś tam czytać więc potem mój lęk skupił się wlasnie na przemawianiu albo jakichś zaliczeniach ustnych. Pamiętam, że mialam egzamin z konwersacji i czekałam na swoją kolej- odrealniło mnie masakrycznie, nie wiedzalam gdzie jestem , bylam pewna , że nie jestem w stanie wypowiedziec żadnego slowa, do tego ta chora pustka w glowie, myslałam, że serce mi wyskoczy przez gardło.... i wtedy stwierdzilam w sumie, że juz gorzej byc nie może, że wejdę tam i w razie co powiem, że czuję się źle i wylosowałam bilecik z pytaniem i odpowiedziałam całkiem nienajgorzej. Teraz nadal mam bardzo stresowe sytuacje, nerwice juz mam znikomą, ale takie sytuacje beda zawsze i chociaż nie reaguję na nie często z odpowiednim dystansem to nerwica nie wraca, bo nie nakrecam się objawami. Więc w odpowiedzi na Twój post napisałam, mam nadzieje pocieszajaca historyjke z mojego znerwicowanego zycia aby podkreślic to, że serio się da. Musimy skupic się na tym co jest tu i teraz i przestac się zamartwiac rzeczami na ktore nie mamy bezpośredniego wpływu. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

6 października 2014, o 01:11

Dziewczyny bardzo bardzo wam dziękuję.
Bardzo duzo dały mi do myślenia wasze odpowiedzi... włacznie z tym że nawet sam ten post
to kolejne takie nerwicowe oczekiwanie "problemów".
greeneyed - tak, bardzo mi ta historia dodała otuchy :)
A przy okazji przypomniało mi się pare momentów kiedy umierałam ze strachu ale dałam radę
też własnie związanych z przemawianiem w dużym gronie osób :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

6 października 2014, o 01:38

ja dodam ze zdalem prawo jazdy jako jeden z nielicznych w mojej grupie w WORDzie 2 dni przed majac non stop ataki paniki i jeszcze nie wiedzac ze to tylko lęk i nie umiejąc go przełamywać. Benzo przed jazda oczywiscie nie moglem wziac. Jak zdawalem prawko to jak tam szedlem t juz mialem dusznosci a mialem ataki paniki jak jest goraco bo nie znosze duchoty a wtedy bylo z 40 stopni az asfalt się topił. BYłem pewny, że nie zdam ale mowie jak juz jestem to dla siebie to zrobie i chociaz wsiade do samochodu a moge zdawac nawet milion razy. I zdalem za pierwszym razem. Wieeeeele razy podczas strresu nakręcałem się nerwicą ale szedłem mimo objawow i zazwyczaj bylo lepiej niz bez tych wszystkich lęków ;D dziwne ale prawdziwe

tez to co napisala Aneta@ nie myl nerwicy ze stresem, bo wiadomo ze jak wyjdziesz z nerwicy to nie znaczy ze lęku w ogole ni bedziesz odczuwala. Lęk jest normalną emocją i KAZDY go odczuwa. Znam wielu ludzi ktorzy nigdy nerwicy nie mieli a jak cos stresujacego bylo jakies egzaminy czy cokolwiek to za przeproszeniem sr***li bardziej niz ja o wiele :) Takze Maryśka nie martw się, wszystko jest i będzie ok :)
Reap what you sow!
waldik79
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 5 czerwca 2014, o 15:27

6 października 2014, o 16:52

Po za tym co wyżej - każdy inaczej reaguje na sytuacje stresowe i dla każdego sytuacja stresowa ozacza trochę co innego. Jedni boją się tego, a inni tamtego, wiec porównywanie sie do ludzi z Twojej byłej pracy może nie być do końca miarodajne w znaczeniu "sytuacji stresowej". Grunt to spróbować się nie nakręcać i wytłumaczyć sobie w głowie, że nie taki diabeł zły jak go malują :)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

7 października 2014, o 02:48

Dziekuję za odpowiedzi:)

whyisthat - szacun z prawojazdami w ataku paniki...:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
dareckiusz
Świeżak na forum
Posty: 8
Rejestracja: 7 października 2014, o 08:47

7 października 2014, o 09:04

Bo wlasnie w stresie to beda objawy chwilowe, jasne ze podobne do tych z nerwicy bo to jest to samo ale jak sie nie cofamy to nie ma problemu. A z czasem i do stresu jest odpowiednie podejscie
ODPOWIEDZ