Miałam taki straszny okres, że natrety mi waliły podczas sexu i nawet podadzą orgazmu miałam ohydne myśl i typu masz nerwicę buuu A sex to taka derealizacja, że DRAMAT. Ale już wiem, że jest na metoda na lęk jest konfrontacja tzn ignorowanie tych myśli czyli skupianie uwagi na innych aspektach, jak kiedyś
I teraz to są wspomnienia tylko, nawet nie umiem ich przywołać, bo mnie zwyczajnie nie interesują. Sex jest świetnym sposobem na relaks i w sexie się nie myśli, pamiętaj
Sex się uprawia i ma być fajnie. A miałam okropne jazdy
"Już nigdy nie dojdziesz"
Ale ja uwielbiam sex i tego się trzymałam twardo i pokonałam natrectwa. Życzę Ci tego samego

Nooo,ja ogólnie nigdy nie byłem jakoś szczególnie zaangażowany w łóżkowanie
ale raz miałem taką przygodę której do końca życia nie zapomnę
Nerwica + seks ufff szkoda że nikt tego nie nagrywał bo byłaby szansa na Oskara