Hej

Mam problem z ktrórym nie potrafię sobie poradzić. Terapia nie pomogła.
Chodzi o to że w momencie kiedy dostaje jakieś zadanie w pracy czy np. test na rozmowie rekrutacyjnym
i ktoś powie że mam X czasu na jego wykonanie (czyli mam określony termin) pojawia się u mnie
jakiś paniczny lęk który nei pozwala mi normalnie myśleć i działać.
Zaczynam zachowywać się bardzo chaotycznie.
Ostatnio mialem test do nowej pracy i niestety wyszedl kiepsko (i nie dostalem tej pracy) bo nie potrafiłem się skupić
zaczałem wszystko robić w pośpiechu.
W obecnej pracy mam nieciekawą sytuację - wlaściciel firmy ciśnie moich przełożonych o terminy a oni cisną mnie.
Był jkaiś pilny temat - rozpoczynam zadanie a moi przełożeni dzwonia do mnie po 15 minutach zpytaniem czy już skończone ?
z tłumaczeniem że szef ich ciśnie.
Mi momentalnei rosnie puls serca. Nie mogę się skupić, lęk mnie paraliżuje przed działaniem przez co jest kompletnie odwrotnie.
Zadanie trwa o wiele dłużej niż gdyby nie było presji.
Jak sobie z tym poradzić ?

Zmienić pracę, bo pod takim naciskiem nukt na dłuższą metę nie wytrzyma.

Mnie polecono i trzymam się tego, żeby odłożyć wtedy telefon, wyciszyć dźwięki, iść zrobić herbatę i dopiero wrócić do zadania, plus czarne scenariusze poddać. Po czasie zdajesz sobie sprawę, że presję robisz sobie sam bojąc się czarnych scenariuszy i zaczynając się spieszyć. Pod kątem zmniejszania presji powoli staje się mistrzem