Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

potrzebuje pomocy

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Kamona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 27 marca 2020, o 20:03

1 kwietnia 2020, o 21:49

Siema, przezylem ostatnio pare silnych atakow paniki i pojawila sie u mnie straszna ciagle powracajaca mysl "Co jesli teraz jestem w spiaczce i to wszystko to moja wyobraznia?", potem doszla derealizacja. Co powinien zrobic, aby utwierdzic sie w fakcie ze w niej nie jestem lub aby ta mysl juz mi nie zawracala glowy. Z gory dziekuje za pomoc. :)
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

1 kwietnia 2020, o 21:54

A nie miewasz migren? Nigdy nie czuje się tak bardzo żywa, jak wtedy kiedy mnie napierdala łeb. Słaba opcja troche ale pierwsze co mi przyszło do głowy :D
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

1 kwietnia 2020, o 21:55

PS. Nie jestes w spiaczce bo ja nie jestem a odpisuje Ci na forum.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.

All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"

[LP - Tightrope]
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

2 kwietnia 2020, o 07:11

To popatrz na swoje ręce, jak je widzisz i nimi ruszasz to nie jesteś w śpiączce.. Trzeba wracać uwaga do rzeczywistości, myśl to iluzja
Kamona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 27 marca 2020, o 20:03

3 kwietnia 2020, o 13:19

jakies rady jak o tym nie myslec? ta mysl nie daje mi spokoju od 2 miesiecy.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

3 kwietnia 2020, o 13:36

Kamona pisze:
1 kwietnia 2020, o 21:49
Siema, przezylem ostatnio pare silnych atakow paniki i pojawila sie u mnie straszna ciagle powracajaca mysl "Co jesli teraz jestem w spiaczce i to wszystko to moja wyobraznia?", potem doszla derealizacja. Co powinien zrobic, aby utwierdzic sie w fakcie ze w niej nie jestem lub aby ta mysl juz mi nie zawracala glowy. Z gory dziekuje za pomoc. :)
Jeśli chodzi o myśli lękowe to one straszą dopóki traktujesz je serio ( wierzysz im ) i co za tym zaczynasz się z nimi szarpać ( czyli bardzo chcesz ich nie mieć, a jednocześnie robisz wszystko by ciągle był tj. analizujesz je, sprawdzasz, upewniasz się itd).
Moim zdaniem 2 najlepsze metody na natręty to:
1. Bagatelizowanie, olewanie , ośmieszanie, odbieranie siły straszenia przez podkreślanie, że to tylko nerwicowa iluzja
2. Poddanie skarbu, dopuszczanie opcji, że ok to tak już będzie, ok jestem w tej śpiączce, ale i tak nie mam na to wpływu, więc po co mam się tym zajmować

Celem straszaków jest wciąganie Cię w rozwiązywanie nieistniejących problemów, jeżeli to odpuścisz to one też z czasem odpuszczą.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

3 kwietnia 2020, o 14:51

Aż mi się przypomniał ten natręt sprzed 7 lat i do tego ta derealka.Jeden z niewielu natrętów, które powodowały taki stan odpłynięcia.Co to były za czasy :friend: Nie wiedziałem, że jeszcze takie natręty "istnieją"
hah.Ale tak na powagę to wszystko tak jak przedmówca radzę.Po prostu zacznij od emocji, a umysł się przystosuje :)
ODPOWIEDZ