Jak to pokonałaś? Jakieś rady?czarnula pisze: ↑21 lutego 2018, o 16:00No jakbym czytała o sobie, chociaż natrety o depresji już mi minęły i mam nadzieje, ze nie wrócącoyot.inc pisze: ↑21 lutego 2018, o 15:34Ja mam identycznie - też chorobliwię boję się depresji i jak tylko najdzie mnie gorszy okres to sobie myślę / mówię "boże żeby to nie była depresja".... mam z tym trudności. Najgorsze jest to, że u mnie słowo DEPRESJA kojarzy się z SAMOBÓJSTWO, więc wiecie jak to jest strach od razu w oczach mam :/ w ogóle jak gdzieś usłyszę słowo DEPRESJA to mnie przeraża, albo jak coś przeczytam i tam będzie słowo DEPRESJA to znów strach.....
Ale z tego co mi terapeutka mówiła to raczej nie mam depresji tylko typową nerwicę + hipochondrię i pewnie jeszcze jakieś inne ustrojstwo...Hipochondria tłumaczy ten strach. Pracuj nad tym, a zobaczysz, ze to minie i za jakiś czas słowo depresja nie będzie wzbudzało w Tobie lęku:)
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ponownie ja :)
-
coyot.inc
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
czarnula
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32
Po 1 pomogła mi wizyta u psychologa, na której babka powiedziała, ze to napewno nie jest depresja i żebym się nie martwiła tylko zaburzenie nerwicowe. Dzięki temu przy każdej okazji później gdy nachodziły mnie natrętne myśli ze „być może to jednak depresja, albo się w nią wpakuje” przypominałam sobie te słowa i starałam się sobie uświadomić, ze depresja zostałaby zdiagnozowanacoyot.inc pisze: ↑22 lutego 2018, o 16:57Jak to pokonałaś? Jakieś rady?czarnula pisze: ↑21 lutego 2018, o 16:00No jakbym czytała o sobie, chociaż natrety o depresji już mi minęły i mam nadzieje, ze nie wrócącoyot.inc pisze: ↑21 lutego 2018, o 15:34Ja mam identycznie - też chorobliwię boję się depresji i jak tylko najdzie mnie gorszy okres to sobie myślę / mówię "boże żeby to nie była depresja".... mam z tym trudności. Najgorsze jest to, że u mnie słowo DEPRESJA kojarzy się z SAMOBÓJSTWO, więc wiecie jak to jest strach od razu w oczach mam :/ w ogóle jak gdzieś usłyszę słowo DEPRESJA to mnie przeraża, albo jak coś przeczytam i tam będzie słowo DEPRESJA to znów strach.....
Ale z tego co mi terapeutka mówiła to raczej nie mam depresji tylko typową nerwicę + hipochondrię i pewnie jeszcze jakieś inne ustrojstwo...Hipochondria tłumaczy ten strach. Pracuj nad tym, a zobaczysz, ze to minie i za jakiś czas słowo depresja nie będzie wzbudzało w Tobie lęku:)
![]()
Nie ukrywam tez, ze bardzo dobijała mnie senność, której najbardziej się bałam jako objawu depresji. Ale w tym mi pomogło w jakimś stopniu uzupełnienie b12 bo miałam niedobor
-
czarnula
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32
Tez ktoś tu napisał kiedyś, ze ludzie z depresja nie mają lęku przed nią... no trzeba nad tym pracować i uświadamiać sobie, ze jest to tylko nerwica i natrętne myśli o depresji. Cieszyć się z każdej chwili, gdy czujemy się lepiej, doceniać to, a nie zadręczać myślami ze w końcu wróci nerwica abp dopadnie mnie depresja. Trzeba to odrzucić jak każdego natręta 
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Kochani, a czy mając nerwicę macie natręta, że będziecie mieli nerwicę? To samo jest z depresją. Osoby się z nią zmagające, nie mają myśli, że boją się depresji! 
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
patex
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 391
- Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17
Wczoraj wieczorem miałam jako taki humor,myślałam że prześpię cała noc,a tu bum,trzy razy w nocy się budziłam,oczywiście lęki że mam już bezsenność i te natrety samobojcze,ehh,a jak wracalam od psychologa tak się cieszyłam

-
Taci
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 449
- Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01
Kochani wiem ze mecze d.pe ale ja mega boje sie depresji wrecz sie czuje ze ja mam. Mam ostatni gorszy okres z nerwica milion mysli itp. Najgorsze jest to ze tak jakbym sie nie bala ze to depresja! Mam objawy depresji typu obnizona koncentracja tak jakby wszystko mnie przerastalo obnizony nastroj. Czy to juz depresja? Tak bardzo sie boje!
-
witorrr98
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Nawet, jeśli tak by było i byś ją miała, to nie jest nic złego.Ale skoro się tego boisz, to bardziej nerwica 
A uwierz, że nerwica jest tak samo groźna jak depresja, a skoro masz nerwice to pozostałą Ci już tylko droga ku wyzdrowieniu
A uwierz, że nerwica jest tak samo groźna jak depresja, a skoro masz nerwice to pozostałą Ci już tylko droga ku wyzdrowieniu
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1550
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
W sumie spoko napisales ze tak samo groźna jak depresja Hahaha w sumie dziewczynę pocieszyles
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Ani depresja ani nerwica nie jest grozna , wszytko zależy od nas , jakie znaczenie nadamy zaburzeniu .
Ale jeśli ktoś się boi nerwicy czy depresji to już ma strasznę lipę , krótko napiszę taka osoba się nie odburzy , po prostu będzie cały czas się bać , a to nie ma nic wspólnego z powrotem do normalności
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
nocenadnie
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 221
- Rejestracja: 27 lutego 2018, o 11:50
Potwierdzam te słowa. NoceNaDnieschanis22 pisze: ↑25 kwietnia 2018, o 21:09Ani depresja ani nerwica nie jest grozna , wszytko zależy od nas , jakie znaczenie nadamy zaburzeniu .
Ale jeśli ktoś się boi nerwicy czy depresji to już ma strasznę lipę , krótko napiszę taka osoba się nie odburzy , po prostu będzie cały czas się bać , a to nie ma nic wspólnego z powrotem do normalności![]()
Zaburzenie to tylko twoja projekcja. Nie wierzysz? Przekonaj się sam!
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1550
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Dziekuje Arletko o to mi chodziło heheschanis22 pisze: ↑25 kwietnia 2018, o 21:09Ani depresja ani nerwica nie jest grozna , wszytko zależy od nas , jakie znaczenie nadamy zaburzeniu .
Ale jeśli ktoś się boi nerwicy czy depresji to już ma strasznę lipę , krótko napiszę taka osoba się nie odburzy , po prostu będzie cały czas się bać , a to nie ma nic wspólnego z powrotem do normalności![]()
-
menago49
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 399
- Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32
O to mnie pocieszylasschanis22 pisze: ↑25 kwietnia 2018, o 21:09Ani depresja ani nerwica nie jest grozna , wszytko zależy od nas , jakie znaczenie nadamy zaburzeniu .
Ale jeśli ktoś się boi nerwicy czy depresji to już ma strasznę lipę , krótko napiszę taka osoba się nie odburzy , po prostu będzie cały czas się bać , a to nie ma nic wspólnego z powrotem do normalności![]()
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
menago49 nie że od razu totalna lipa , przecież możesz zmienić myślenie .
Ja kiedyś też bardzo się bałam nerwicy ... ataków ... wszystkiego się bałam .
Na dzień dzisiejszy zapraszam nerwicę , jakoś nie chce przyjść
a atak może mnie nawet zwalić z nóg 
Ja kiedyś też bardzo się bałam nerwicy ... ataków ... wszystkiego się bałam .
Na dzień dzisiejszy zapraszam nerwicę , jakoś nie chce przyjść
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
menago49 nie że od razu totalna lipa , przecież możesz zmienić myślenie .
Ja kiedyś też bardzo się bałam nerwicy ... ataków ... wszystkiego się bałam .
Na dzień dzisiejszy zapraszam nerwicę , jakoś nie chce przyjść
a atak może mnie nawet zwalić z nóg
.
Żartuję nie zapraszam jest mi obojętna
o tak powiem - przeciez to by było idiotyczne żebym siedziała, i myślała przyjdz nerwico z atakami 
Ja kiedyś też bardzo się bałam nerwicy ... ataków ... wszystkiego się bałam .
Na dzień dzisiejszy zapraszam nerwicę , jakoś nie chce przyjść
Żartuję nie zapraszam jest mi obojętna
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
patex
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 391
- Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17
Wracając do mojego posta- jest kwiecień,problem miałam styczeń/luty,zaczęłam myśli zlewać no i na dzień dzisiejszy śpię po 10 godzin,jedynie koło 4 budzę się na siku bo pęcherz ciśnie fest
ale reasumując to ten problem zniknął 
