Hej! Zaczne od tego, ze mam 22 lata, fajny kierunek studiów, dobrych znajomych, z rodziną różnie bywało, ale teraz jest naprawde okej. Moje problemy z zaburzeniami zaczęły sie juz w gimnazjum, najpierw typowa nerwica, że zawał, że udar, omdlenia etc, stopniowo przechodziło to w lęk przed opętaniami, szatanem i generalnie różnymi okultystycznymi rzeczami, pózniej przyszedł czas na strach przed chorobą psychiczną bo przeciez na pewno cos jest ze mną nie tak, diagnoza nerwica lękowa, dostałam leki, po około 3 miesiącach było okej i tak to trwało, brałam leki miewałam gorsze i lepsze dni ale było stabilnie. Ostatnie wakacje były dla mnie z wielu powodów traumatyczne, choroba w rodzinie, wyjazd partnera, silny stres na studiach. Dopóki działały te wszystkie bodźce, było okej, bo musiało byc, nie mogłam sobie wtedy pozwolić na wyłączenie z zycia. Bodźce zniknęły, zaczęłam te wszystkie stresy przyjmować jako codzienność. Tydzien temu zaczął sie koszmar, czułam sie dziwnie, pierwszy krok - wujek Google, lektura o schizofrenii, rzuciłam do w kąt, ale poczucie odrealnienia zostało. Irracjonalne pytania w stylu "czy to wszystko jest naprawde?" "A co jesli to tylko moje wyobrażenia?" "A co jesli cały świat to moj wymysł i nie istnieje naprawde?". Sam fakt ze zdaje takie pytania w swojej głowie okropnie mnie przeraża, jeszcze bardziej przeraża mnie ze mogłabym w to uwierzyć. Przeraża mnie ze świat moze byc nierealny (chociaz nie mam racjonalnych powodów zeby tak myslec), ze moge w to uwierzyć, albo ze to objaw ciężkiej choroby psychicznej (juz wolałabym ta opcje niz fakt, ze świat nie Istnieje rzeczywiście). Jestem przerażona, cała sie trzęsę, wydaje mi sie ze jestem inna osoba niz 2-3 tygodnie temu, wszystko jest dla mnie obce i nie radzę sobie z tym. Czy to moze byc objaw DD? Czy moze to juz schizofrenia? Na sama mysl ze mogłabym sobie wkręcić/uwierzyć ze świat jest nierealny zaczynam płakać, popadam w panikę. Nie wiem co ze sobą zrobic, pomocy

Jest to niegroźny objaw dd, stanów lekowych, stresów napiecia od dłuższego czasu.
I niczego wiecej
Mozesz być spokojna.
Polecam zajrzec do naszej encyklopedii objawów dd.

encyklopedia-objawow-derealizacji-deper ... t3473.html