katarzynka pisze: ↑7 czerwca 2018, o 23:44
Aga!
Miło czytać, że poznałaś kogoś takiego! Nie daj się złapać na te zagrywki.
Wiesz co Ci powiem? Że mam to samo, tylko u mnie jest to mocno osadzone w rocd. Nie zakręć się w tym za mocno, bo wdepniesz w rocd jeszcze I się bědziesz bawić w tym gównie!
Schemat świetnie znam, też zawsze powtarzałam, że nigdy nie chcę mieć partnera jak mój tato, a paradoksem było iż takich dupków podŝwiadomie wybierałam. Takich którzy byli głazami emocjonalnymi. I jak w końcu trafiłam na mężczyznę, który mnie kocha nad życie, jest czuły, opiekuńczy, ideał, to się wpier... rocd. I znowu, a bo może on za grzeczny, a bo za spokojny, a bo skoro taki czuły to ciepła klucha, a bo to, a bo tamto... a przecież o takim kimś zawsze marzyłam. Także ja Cię doskonale rozumiem.
I wiesz, jesteś super babka. Pamiętam jakie jazdy miałaś po Marcinie I zobacz, że wstałaś z tego silniejsza I dlatego to też poskładasz do kupy. Nie pozwól swojej głowie tego zepsuć!
Dziekuje Kasienka,

co prawda to nie jest rocd jeszcze

i nie dopuszcze do tego, zeby bylo, chociaz analizowanie wrazliwosci tego faceta mnie wykonczylo totalnie. I tak nie moze byc, ale coz zdarza sie. Tak, Kasia, poznalam kogos, kto mnie po prostu szanuje, respektuje, pokazuje, ze mu zalezy, jest slowny, grzecznie rozmawia i rozwiazuje konflikty, sex jest mega

, dotyk mega czuje podwojnie i on tez. Tyke, ze uczepilam sie tego wrazliwca. Ale wyczytalam w necie, ze wrazliwy nie oznacza "rozsypki emocjonalnej". Jak u Ciebie? Jak sie czujesz ?
Kasia, ale co z tego, ze ciepla klucha w zasadzie, skoro grzeczny i szanujacy facet , co? Niech sobie bedzie ciepla klucha, jesli umie decydowac, ma inicjatywe, nie jestes jego matka, tylko partnerka. Mnie sie wydaje, ze mamy wpojone do glowy, iz najatrakcyjniejszym partnerem jest taki, ktory umie stlumic emocje "miekkie"
https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstre ... 97-207.pdf