Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

pomocy nie wiem co jest

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
AstaBodzio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 14 grudnia 2020, o 11:17

24 grudnia 2020, o 20:58

Witam!
Jestem Michał mam 18 lat
Od razu mowie ze jestem mega wrażliwa osoba i przejmująca się zazwyczaj jak mi się dzieje cos to myślę jak najgorzej ze będzie cos złego albo umrę
Od półtora tygodnia zacząłem się tak jakoś gorzeć czuć psychicznie a dokładnie taki smutek nie wiadomo skąd niepokój zamyślenie a także natrętne myśli o których nie mogłem przestać myśleć nawet jak próbowałem no i myślałem co mi jest i myślałem ze zaraz dostane obłędu ze przyjedzie po mnie karetka i zawiezie do szpitala a nie chciał bym tam trafić ponieważ bardzo kocham swoja mamę i nie chciał bym jej stracić przez to ani nie chciał bym stracić znajomych i ogólnie swojego życia bo czuje ze jest szczęśliwe ale cos teraz nie idzie ale nie przez jakieś problemy rodzinne albo szkolne tylko emocjonalo-psychiczne
zauważyłem tez ze jak się nagle zaczynam bać nawet nie wiadomo czego to bije mi szybko serce mam suchość w gardle nie mogę przełknąć śliny i myślę jak najgorzej ze zaraz umrę itp. raz jak się zdenerwowałem tym to miałem biegunkę
czasami mam tak ze naprawdę o tym nie myślę albo myślę dobrze i jest lepiej ale to wraca a ja się boje ze jak wróci to nie podołam
aktualnie boje się ze to przejmie kontrole nademna ten taki dziwny lek i ze stanę się jakiś psychiczny i ze pójdę do szpitala również wkręcam sobie albo tak jest naprawdę ze mam gorsze emocje nie widzę świata tak jak dawniej no i dziwna rzeczą tez jest np ze się szczypie i patrzę czy czuje bol i czy żyje
nie chce mi się robić dużo rzeczy i się boje mało rzeczy mnie cieszy ale czasem cos tam się uśmiechnę ale boje się ze nawet nie będę się uśmiechał
boje się tego leku nawet nie wiadomo skąd on się bierze mam złe myśli ciągle o tym myślę nie mogę przestać nie chce mi się ćwiczyć bo nie mam ochoty i tez boje ze będę się źle czul nie mogę słuchać muzyki bo mnie denerwuje i tez się boje ze będzie gorzej nie chciał bym umrzeć ale czasami myślę ze by ulżyło mi i nie musiał bym się męczyć
proszę pomóżcie chce żeby było tak jak dawniej
jak to napisałem trochę mi ulżyło
mam wsparcie rodziny ale boje się ze ja stracę przez właśnie to..
dodam tez ze dużo szukam w Internecie swoich objawów i patrzę jakie to mogą być choroby i jak się wyleczyć
ps. Przepraszam za jakieś błędy i powtórzenia ale pisze jak jestem roztrzęsiony

Pisze po tygodniu jakoś, było lepiej nie czytałem w internecie ani próbowałem to zlewać i się udawało czasami lepiej czasami gorzej ale nagle od 2 dni jest istna tragedia czarno myślę nie mogę przestać nie uśmiecham się mniejszy apetyt i się boję że nie wytrzymam że wybuchnę i myślę źle jak najgorzej w sumie, nie cieszę się bo ciągle o tym myślę i nie mogę przestać mam napady zimna jak i ciepła suchość w gardle i też czasem taka gulka przez te dwa dni brałem hydroksyzyne i było lepiej ale nie jakoś oszałamiająco proszę o pomoc:(( nawet mam mysli żeby skończyć że sobą że ulży mi ale nie chce tego zrobić ale nie wiem czy stracę kontroli albo będzie tak źle i nie wytrzymam
Awatar użytkownika
AniaJa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 4 października 2018, o 09:40

24 grudnia 2020, o 21:37

Hej, przede wszystkim...nie stracisz kontroli :) Te stany, w których wydaje Ci się, że zaraz oszalejesz, że coś się nagle za chwilę wydarzy, że pękniesz, że nie wytrzymasz....to po prostu stany lękowe. Zaburzenia lękowe to nie choroba psychiczna, nie oszalejesz od tego, spokojnie. Chociaż wiem, że tak się to czuje. To co opisujesz wygląda na GAD (poczytaj sobie o GAD). Ponieważ cały czas analizujesz i się zamartwiasz to utrzymujesz cały czas stan napięcia - to powoduje wtórne stany depresyjne, brak siły, chęci na cokolwiek, wyczerpanie. Możesz mieć przeróżne objawy somatyczne...ale najważniejsze, że nic Ci nie grozi. Wiem jak to jest przerażające, szczególnie na początku. Spokojnie. Zaburzenia lękowe na jakimś etapie życia ma 30% ludzi. Nie jesteś sam. Najlepiej zdecydowanie byłoby, żebyś poczytał wątki na górze tego forum dotyczące zaburzeń lękowych, żebyś posłuchał nagrań na youtubie (poszukaj pod hasłem zaburzeni.pl) i żebyś skierował się do psychologa. Zdecydowanie warto, im szybciej tym szybciej poczujesz się lepiej :)

Najważniejsze...wytrzymasz. Wszystkim nam się tak na początku wydaje...wszyscy wytrzymujemy, nikt nie oszalał, a wielu z tego wyszło :)
Natka51
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 14 grudnia 2020, o 19:32

25 grudnia 2020, o 20:36

Dziekuje za tą wiadomość od razu lepiej się robi cmok
ODPOWIEDZ