Pomocy,czy to nerwica lekowa???

James124 · 25 maja 2015, o 18:37

Witam,czy ktoś mógł by mi pomóc,cos sie ze mna dzieje I nie wiem co,mam teraz co raz częściej a nawet systematycznie jakieś ataki,pierw jakis strach,gniecenie I niepokój w klatce piersiowej,zaraz strach ze to zawal a mam 26lat,nagly wzrost cisnienia,serce wali okropnie,duszno mi zaczyna sie wielka panika nie wiem co zrobic ze soba zawroty glowy,strach ze umieram,okropna suchość w ustach,jak przechodzi zaczynaja sie drgawki w nogach i robi mi sie zimno,dwa razy nie wiedzialem juz co robic I wyladowalem w szputalu badania serca I reszta porządku,ogólnie jestem nerwowy,zamkniety w sobie,wstydliwy,bardzo przytloczony,zawsze niewyspany,agresywny,nie rozmawiam juz kompletnie z nikim,chyba ze musze,ciagle sie czegos boje bez przyczyny,boje sie ze mam jakąś chorobe ze niedlugo umre itd,w tych atakach wyżej wymienionych pomaga mi nie znacznie ale zawsze coś validol I melisa,pomóżcie:-(

25 maja 2015, o 18:43

Gratuluje, zostałeś oficialnie zaburzonym. Poczytaj artykuły na forum i zabierz się za oglądanie nagran na youtubie z serii DivoVic.

bart26 · 25 maja 2015, o 18:50

Hehe kretu gratuluje

.
Spokojnie nic ci nie jest oprocz tego ze sobie sam wkrecasz .

Ale takie ni3stety sa poczatki . Moja rada przestan googlowac przedewszystkim zadne choroby fizyczne i psychiczne . Nie nalrecaj sie im mniej bedziesz to robil tym szybciej z tego wyjdziesz . .jak kolega napisal zacznij od artow najlepiej Victora o schemacie walcz badz uciekaj . A nagraniami sie dopraw milej lektorki . Witamy

James124 · 25 maja 2015, o 18:57

Wlasnie staram sobie nie wkrecac,nie myśleć o tym ale te ataki przychodzą same,nagle I teraz to pare razy w tyg:-( to jest taki szok z ktorym nie jestem sobie w stanie poradzić:-(

25 maja 2015, o 18:59

Jak sie starasz o czyms nie myslec, to automatycznie o tym myslisz. Nie mysl przez 2minuty o swietach Bozego Narodzenia. I co? Automatycznie o nich myslisz.
Po prostu se czyms zajmjj, a atomatycznie mysli przekierujesz na cos innego.

James124 · 25 maja 2015, o 19:05

Czyli według was to coś z moja psycha jest nie tak???

25 maja 2015, o 19:07

ZTwoja psychika wszystko w porzadku, sam dajesz jej sygnaly ze te mysli niby maja jakas wartosc bo sie na nich skupiasz. Olej myslenie i analize.

James124 · 25 maja 2015, o 19:10

Ehhh, zeby to bylo takie proste,miewales kiedyś cos takiego?????

bart26 · 25 maja 2015, o 19:11

Oj bracie nie uzalaj sie jestes na forum o zaburzeniach emocjonalnych nic nie masz specjalnego co by moglo kogo kolwiek zszokowac najpierw zajmij sie artykulami to sam stwierdzisz ze mowi prawde

25 maja 2015, o 19:14

Tak, im bardziej np. myslalam ze umre. I wiesz co robilam? Autentycznie kladlam sie na ziemi i czekalam az juz ostateczne umre. I co? I nic. To tylko glupi wymysl mysli podpowiada nam te bzdury i tworzy somatyke. Sprobuj tak zrobic jak sie tak zaczniesz znowu czuc. Powodzenia.

James124 · 25 maja 2015, o 19:40

Dzieki wielkie,spróbuje a moze pomoże

anka60 · 25 maja 2015, o 19:48

James przerabiałam twoje stany , zacznij biegać , jeździć rowerem , ruch , jeszcze raz ruch.Pomyśl o psychologu lub psychiatrze.

James124 · 25 maja 2015, o 20:01

A ty jak wszlas z tego?

-- 25 maja 2015, o 20:01 --
Chodzi mi czy obylo sie bez psychiatry bo mi zawód który wykonuje nie pozwala zbytnio na leczenie sie u psychiatry to mnie dyskwalifikuje z zawodu jak by sie wydalo:-(

bart26 · 26 maja 2015, o 00:36

James ja nie bylem nigdy u psychiatry nie biore zadnych lekow . spotykam sie tylko z psychologiem czasem ale mysle ze to strata czasu jak dla mnie aczkolwiek wielu osoba psychoterapia pomaga , a to nie jest nic dziwnego i strasznego . Osobiscie wychodze z zaburzenia emocjonalnego poprzez rady z tego forum , i dlatego stwierdzam z czystym sumieniem ze mozna z tego wyjsc ja osobiscie czyje sie praktycNie juz normalnie fizycznie utkonolem z problemem o natretnych myslach ale z dnia na dzien widze progres . Z zaburzenia kekowego nienwychodzi sie w tydzien . To nie jest choroba , tunchodzi o to ze ty masz problem sam ze soba przegrzales kable bracie i wyjsc mozna tylko w jeden sposob musisz uspokoic swoj stan umysly ktory w pewnym momencie z nastawienia normalnosciowego przestawil sie w lekowy . a umysl nie uspokoi sie na zawolanie to ty musisz go uspokoic swiadomie i logicznie dzialajac na swoje dolegliwosci . Jak widzisz tu na forum jest masa ludzi ktorzy z tego wyszli sa tak zwanymi ODBURZONYMI , poczytaj sobie historie napewno poprawi cinsie humor .

elala73 · 26 maja 2015, o 04:58

witam cieplutko mimo ,że w stanie lękowym .
Mi na stan lękowy pomagają jedynie nagrania z forum .polecam