siemka, chciałbym zapytać jak sobie radzić z kimś gdy dd i lęk łapią podczas rozmowy.
dziś mialem niemily incydent z dd chyba, rozmawiajac z mama mojego ucznia utrzymujac z nia kontakt wzrokowy mialem wrazenie ze jednym okiem widze ostrzej a drugim gorzej ( fakt mam inna wade na obu oczach no ale nigdy takiego czegos nie mialem ) od razu z automatu lęk, jakoś sobie poradziłem z rozmową.. ale mama ucznia opowiadala ze on on jest lekko niedorozwiniety ze mial jakies operacje ze czuwa nad nim psycholog a ja jakby nie je bn ął em empatią tylko taki lekko obojetny bo skupiony na swoim nieostrym widzeniu, tak jakby hmm jak patrzylem na nia to ona byla ostra wszystko inne nie a jak na otoczenie to otoczenie bylo ostre a ona nie...dziwne uczucie.. jak sobie z tym radzic ?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
dd podczas rozmowy
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Tak jak ze wszystkim innym. Czasem mozna widziec jednym okiem gorzej, lap reakcje i nie nakrecaj lęku
Skupiaj sie na rozmowie a nie na tym co zlego sie znowu dzieje.

Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
- korek
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 154
- Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25
może nie wzięła rutinoscorbinu i była niewyraźna 

Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Mirku, bardzo dobrze znam ten objaw który opisujesz... coś jest nie wyraźne a jeden przedmiot jest albo na odwrót. Nawet miałem tak, że patrzyłem na swoje nogi i one były jakby wklejone do zamazanego otoczenia. To z jednym okiem też miałem... jedno okej a przeważnie lewe jak za mgłą lekko gdzieś w rogu oka
a jak sobie z tym radzić? Tak jak się opisuje na forum... czyli nijak, niech sobie będzie, nie dasz temu lękowej uwagi to zniknie
Warto się rownież zwyczajnie wysypiać i to w normalnych godzinach snu a nie np. od 3 do 12 



- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
a czego Ty uczysz, że tak zapytam ? 

- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
No, to jest jeden z głównych objawów derealizacji. Nie ma się czym przejmować
!

-
- Zbanowany
- Posty: 204
- Rejestracja: 27 listopada 2014, o 14:51
Też mam problemy ze złapaniem ostrości w oku,lewym
ale to nie jest źródłem dd tylko zawrotów głowy i lekkich mdłości gdy ię na spacer
Natomiast dd przeważnie łapie mnie w trakcie rozmowy z kimś.
Gdy rozmowa trwa dłużej niż 5 minut,wtedy głos rozmówcy zaczyna się wydawać jakby ..dziwny,ciężko to opisać
Tak jakby dochodził z zewnątrz przestrzeni ..a raczej jakbym ja był na zewnątrz a cały świat pozostawał w swojej "bańce"/wymiarze/przestrzeni.
Znajome osoby stają się dziwnie dziwne :p wszystko rozpoznaję i pamiętam ale...tak jakby ...no dziwnie jest,inaczej jakoś :p
Wczoraj rozmawiałem przez tel godzinę i w trakcie miałem odlot chwilowy
Przez chwilę czułem się jakby drugi człowiek wcale nie był drugim człowiekiem tylko jakimś programem reagującym mechanicznie na moje słowa...

Natomiast dd przeważnie łapie mnie w trakcie rozmowy z kimś.
Gdy rozmowa trwa dłużej niż 5 minut,wtedy głos rozmówcy zaczyna się wydawać jakby ..dziwny,ciężko to opisać
Tak jakby dochodził z zewnątrz przestrzeni ..a raczej jakbym ja był na zewnątrz a cały świat pozostawał w swojej "bańce"/wymiarze/przestrzeni.
Znajome osoby stają się dziwnie dziwne :p wszystko rozpoznaję i pamiętam ale...tak jakby ...no dziwnie jest,inaczej jakoś :p
Wczoraj rozmawiałem przez tel godzinę i w trakcie miałem odlot chwilowy
Przez chwilę czułem się jakby drugi człowiek wcale nie był drugim człowiekiem tylko jakimś programem reagującym mechanicznie na moje słowa...