p.karnia1 pisze: ↑24 marca 2018, o 15:37
Siema byłem u swojego lekarza dzisiaj żeby mnie osłuchał

Pytał czy escitalopram dobrze działa powiedziałem że spoko lęków nie ma ale derealizacja została. Powiedział że bardzo szybko mógłby mi pomóc i ją zniwelować ale nie będzie we mnie wpychal tony leków bo dobrze funkcjonuje i mam się skupić na terapi którą zaczynam za miesiąc i chce żebym tą derealizacje przerobil z terapeuta. Na koniec powiedziałem mu że boję się że narkotyki uszkodziły mi coś w układzie nerwowym to powiedział że możliwe że narkotyki uszkadzaja

takie mi to pocieszenie.. Co tak naprawdę mogą uszkodzić narkotyki a mianowicie amfa exa i thc zażywane 3 lat? Nie biorę już 5 lat nic.. Czy mogły uszkodzić coś tak że nie odwiesze się już z tej derealizacji?
Lekarz jak to lekarz

Zwykle nie patrzą na sprawę pod kątem od strony psychologicznej.
Ale w sumie spoko, bo widzi, że sobie radzisz. Chce abyś obadał sprawę z terapeutą, derealkę i to fajnie.
Niepotrzebnie tylko w takim razie rzucił to hasło o uszkodzeniu, bo to trochę się wyklucza, z tym co zalecił
No ale trudno. Musisz sobie z tym faktem poradzić w racjonalny sposób.
A mianowicie, to, ze narkotyki mogą działać na mózg to fakt. Tego chyba tak naprawdę nie musiał Ci mówić psychiatra, bo to ogólnie dostępna wiedza.
Z tym, że Ty nie masz stwierdzone co konkretnie miałyby Ci one uszkodzić, żadnych faktów co do tego rzekomego uszkodzenia.
No nic
Ja widuję osoby, które mają problemy z uwagi na nadmiary narkotyków i niespotykane jest to aby były po prostu odcięte. I tyle.
Mają szereg dysfunkcji, które są dość widoczne.
Dlatego na Twoim miejscu wybrałbym najlepszą opcję. A mianowicie skupienie się na tym, żeby się urealnić!
Skoro masz jedną rzecz, jesteś odcięty, masz derealizację, to bierz przykłady z tych, którzy mają/mieli własnie to przez narkotyki.
Wychodzą z tego, mija im to. Tego się trzymaj i nad tym pracuj.
Bo za bardzo nie ma nikt podstaw tak naprawdę aby Ci mówić - masz uszkodzony mózg.